HokejKoszykówka
Pruszków - Czwartek, 2 maja 2002, godz. 18:00
Liga polska - O miejsca 5-8, mecz II
Herb Blachy Pruszyński Pruszków Blachy Pruszyński Pruszków 91
21-13, 23-
Herb Legia Warszawa Legia Warszawa75

Blachy Pruszyński Pruszków

  • Rubchenko 21(4)
    Tankosić 16(4)
    Pluta 16(2)
    Trybański 14
    Golański 11(1)
    Jagoda 7
    Lofton 4
    Czubek 2

Legia Warszawa

  • Kwiatkowski 14(1)
    Williams 13(3)
    Wilson 13
    Majchrzak 11(1)
    Kazlauskas 9(1)
    Karwanien 9(3)
    Żuk 4
    Paprocki 1
    Błaszczyk 1
    Cielebąk 0
  • Sędzia główny:
  • Widzów: 500

Sparing

Nasi koszykarze przegrali dziś w Pruszkowie w meczu "o nic" i walczyć będą o miejsce 7, na koniec sezonu. Dzisiejsze spotkanie wyglądało jak mecz sparingowy, trenerzy praktycznie nie wykorzystywali przerw. Jacek Gembal dał nieco dłużej pograć Żukowi, Paprockiemu oraz Karwanienowi. Pod koniec spotkania na boisko wszedł także Bartłomiej Błaszczyk. W pruszkowskiej hali ciężko było wyczuć atmosferę meczu, a z drugiej strony był to mecz o nic...
Jutro nasi koszykarze rozegrają pierwsze spotkanie o miesjce 7. O godzinie 18 zmierzą się ze Spójnią w hali na Bemowie. Wszystkich kibiców zapraszamy.
W pruszkowskiej hali zasiadło dziś niewielu kibiców. Dotarło także kilku fanów Legii, którzy kilka razy dali znać o sobie.
Jacek Gembal postanowił dać pograć zawodnikom, którzy zbyt wiele czasu na parkiecie w tym sezonie nie spędzili. Na ławce usiadł Andrzej Sinielnikow, który jest kontuzjowany. Na trybunach siedział Wojtek Królik. Wojtka Żurawskiego nie udało nam się zobaczyć w hali...
Od początku wyraźną przewagę miał Pruszków. Legioniści znacznie gorzej radzili sobie w ataku. Zbyt często pozwalali rywalom rzucać z czystych pozycji (trójki Rubchenki). Sędziowie kilkakrotnie dopasowali się do "sparingowego" charakteru meczu i swoimi decyzjami wprawiali kibiców w śmiech. Marcus Williams popełnił w tym meczu 5 fauli...ale boiska nie opuścił, bo tego piątego sędziowie jakoś nie odnotowali. Sam zawodnik śmiał się tylko. W podobnej atmosferze przebiegały całe zawody.
Piotr Paprocki zaprezentował się dosyć przeciętnie, ale ten zawodnik musi dostawać częściej szanse gry. Dziś pokazał, że talent ma. Nie brakuje mu także ambicji. Zbyt często jednak fauluje (w ciągu 10 minut 4 faule) i traci piłkę w łatwy sposób. Kilka ciekawych zagrań pokazał Robert Żuk, raz wykonując efektowny wsad. Bartłomiej Błaszczyk nie miał zbyt wiele czasu na zaprezentowanie swoich umiejętności. W ciągu dwóch minut przechwycił piłkę i wykorzystał jeden rzut osobisty.
Całkiem nieźle po kontuzji zaprezentował się Łukasz Kwiatkowski. Po raz kolejny trafił zza linii 6,25m, potwierdzając że nie trafia przypadkowo. Tego właśnie pozazdrościł mu Lee Wilson. Jednak próba Amerykanina była nieskuteczna.
Spotkanie to miało na celu testowanie różnych wariantów gry, które być może będą wykorzystywane w przyszłym sezonie. Nikt nie liczył tutaj na odrobienie strat z pierwszego meczu. Poza tym, takie mecze nie mobilizują z pewnością graczy, którzy grają praktycznie o nic.

Autor: Bodziach


Zapowiedź

Mecz o "pietruszkę"

Koszykarze Legii jadą do Pruszkowa chyba tylko, aby nie ponieść kolejnej dotkliwej porażki. Na pokonanie w dwumeczu pruszkowian nikt już chyba nie liczy. Pierwsze spotkanie, przegrane 75-111 przesądziło, że o miejsce piąte zagra MKS, Legia natomiast musi zadowolić się walką o siódmą lokatę.
Jacek Gembal powinien dać pograć zawodnikom, którzy do tej pory rzadko wybiegali na parkiet. Będzie to dobry sprawdzian dla Paprockiego czy Żuka. Nie wiadomo czy w Legii zagra Andrzej Sinielnikow, który podczas pierwszego meczu nabawił się kontuzji. Pruszkowianie pewnie także zagrają rezerwowym składem, mając olbrzymią przewagę po pierwszym meczu.
Wszystkich kibiców Legii zapraszamy do Pruszkowa. W rundzie zasadniczej, do podwarszawskiej miejscowości wybrało się 30 fanów CWKSu.
Autor: Bodziach

Czytaj również: