|
Zielona Góra - Niedziela, 11 stycznia 2004, godz. 17:00 Liga polska - 18. kolejka |
|
Zastal Zielona Góra |
77 |
| 15-16, 17-6, 17-13, 28-21 |
|
Legia Warszawa | 56 |
|
Zastal Zielona Góra
- Gołąb 24(6)
Olejnik 18(1)
Molenda 12
Radwan 10
Chodkiewicz 6
Witos 5
Pytel 2
Taberski 0
Olszewski 0
Terlikowski 0
|
Legia Warszawa
- Trojanowski 17
Sulima 13(2)
Malewski 7
Czubek 6(1)
Pacocha 4
Kozłowski 2
Błaszczyk 2
Karbowski 2
Stasiak 2
Leśniak 1
Dębski 0
|
- Sędzia główny: Grzegorz Czajka, Jakub Kotulski
|
|
Kolejna porażka
Srogo zrewanżowali się zielonogórscy koszykarze za jesienny pogrom w stolicy. Legioniści, którzy wybrali się do "Winnego Grodu" bez dwóch podstawowych zawodników (Dryja, Sinielnikow) byli równorzędnym przeciwnikiem tylko przez pierwsze 10 minut, ktore wygrali 16-15. W pozostałych częściach spotkania nasz zespół był już tylko tłem Zastalu, a pogrom w drugiej kwarcie 18-6 nie przynosi im chluby. Wynik dla gospodarzy mogłby być wyższy, jednak
w ostatnich minutach trener Zastalu zlitował się nad Legią, wprowadzając na parkiet drugą piątke. Pozwoliło to przekroczyć gościom liczbę 50 punktów. Warszawianie zawiedli szczególnie w ataku. Brak skuteczności, bardzo słaba gra pod koszami oraz brak rozgrywającego jest obecnie największym zmartwieniem trenera Jacka Gembala.
W hali uniwersyteckiej zebrało się ok. 300 widzów. Kilkuosobowy młyn gospodarzy wyposażony był w bęben, syrenę oraz jedną flagę na kiju. Przez cały mecz starał się dopingować swój zespół. W czasie prezentacji zawodników, fani rzucili kilkanaście serpentyn oraz trochę konfetti. Po końcowym gwizdku sędziego nagrodzili brawami obie drużyny, przy okazji skandując nazwę warszawskiego klubu , co było bardzo miłym zaskoczeniem.
Autor: eLadamo
Pomeczowe wypowiedzi:
Jacek Gembal: "Do Zielonej Góry przyjechaliśmy bez 2 podstawowych zawodników. To, plus słaba forma Sulimy i fatalna gra Pacochy zawiniły na porażce. W obronie zagraliśmy poprawnie. Straciliśmy 77 pkt, co w koszykówce nie jest złym wynikiem. Za to w ataku katasrofa. Bez Sinielnikowa, który jest mózgiem zespołu, nie potrafimy grać. Mogła natomiast podobać się gra Trojanowskiego i młodego Malewskiego."
Zapowiedź
Rehabilitacja
Już w niedzielę koszykarze Legii kolejny raz w tym sezonie udadzą się do Zielonej Góry, aby rozegrać tam mecz o mistrzostwo 1 ligi koszykówki mężczyzn. Mimo tego iż Zastal zajmuje w tabeli wyższą lokatę od Legii, to właśnie warszawiacy będą faworytem spotkania. Ostatnio mogliśmy czytać, że sekcje Legii finansowo wzmocniła pewna tajemnicza firma. Wiadomo także, że współpraca z nowym sponsorem trwać będzie dłużej. W drużynie warszawskiej panują więc lepsze nastroje. Oby do gry powrócił Andrzej Sinielnikow, dzięki któremu Legia gra o niebo lepiej. W drużynie gospodarzy spotkania, najlepszym zawodnikiem wydaje się być Grzegorz Radwan, który w każdym meczu zdobywa średnio 14 punktów i zbiera z tablic blisko 6 piłek na mecz. Legioniści napewno zechcą się zrehabilitować za ostatnią porażkę ze słabszym Vikingiem, a młody zespół z Zielonej Góry będzie chciał udowodnić, że liczy się w walce nawet z Legią. Przypominamy, że Zastal to także drużyna z tradycjami w ekstraklasie. Spotkanie zapowiada się bardzo ciekawie.
Autor: malkos