HokejKoszykówka
Warszawa - Sobota, 10 października 2009, godz. 18:00
Liga polska - 2. kolejka
Herb Legia Warszawa Legia Warszawa 75
(21-17, 16-20, 14-14, 24-19)
Herb ŻTS Nowy Dwór Gdański ŻTS Nowy Dwór Gdański70

Legia Warszawa

  • Nawrot 23 (2)
    Podobas 16 (2)
    Kijanowski 12 (1)
    Rudko 8 (1)
    Chojecki 5
    Balicki 5 (1)
    Złomańczuk 4
    Kotynia 2
    Stokłuska 0
    Michalak -

ŻTS Nowy Dwór Gdański

  • Urbaniak 19
    Pawłowski 13 (1)
    Chojnacki 11 (3)
    Matysiak 9 (3)
    Cebula 5
    Nosek 4 (1)
    Igliński 3
    Iwicki 2
    Renkiel 2
    Rduch 2
    Jędrzejewicz -
    Żurawski -
  • Sędzia główny: Arkadiusz Gajda, Michał Chrakowiecki
  • Widzów: 170

Wygrana!

Po wyrównanym spotkaniu koszykarze Legii pokonali ŻTS Nowy Dwór Gdański 75-70. Spotkanie obejrzało 170 widzów, z czego większość przez cały mecz dopingowało nasz zespół. Na trybunach pojawiło się także kilku fanów Juventusu. Legioniści zagrali bardzo walecznie, choć w ich składzie zabrakło kontuzjowanego Roberta Pacochy.
Niestety po raz kolejny nasz zespół bardzo słabo zagrał na tablicach - zbierając o wiele mniej piłek od rywali.

Ciekawie było pod koniec I kwarty, gdy doszło do awarii zegara i do końca tej partii na tablicy widniał wynik "0-0". "Ch... z wynikami, hej Legio jesteśmy z Wami" - skandowali wówczas kibice. Po chwili jednak udało się naprawić awarię i na tablicy pojawił się korzystny dla nas rezultat 21-17.

W zespole Legii dobrze zaprezentowali się Nawrot i Podobas, którzy zdobyli najwięcej punktów. Mniej niż zwykle zagrał Rudko. Jego wejście w końcówce zapadnie nam jednak w pamięci - szczególnie celna "trójka" w ważnym momencie.

Przed ostatnią kwartą na tablicy był remis. Legioniści mądrze rozegrali ostatnie 10 minut, osiągając kilkupunktową przewagę i ostatecznie spokojnie dowieźli zwycięstwo do końca. Zgromadzeni w hali kibice, nie szczędzący gardeł przez cały mecz, mogli wreszcie zaśpiewać "Hej sialala, Legia dziś dwa punkty ma..." :)

Kolejny mecz ligowy legioniści zagrają już we wtorek. Wtedy w Siedlcach o godzinie 20 zmierzą się z SKK.

Autor: Bodziach

Pomeczowe wypowiedzi:

Robert Pacocha: "Rozegraliśmy bardzo dobre zawody. Myślę, że spotkanie mogło się podobać zgromadzonej w hali publiczności. Jestem bardzo zadowolony z faktu, iż chłopcy realizowali założenia taktyczne omawiane przed meczem oraz że pokazali serce i walkę na parkiecie. Za to należą im się, jak również kibicom, którzy nas świetnie dopingowali, słowa uznania. Ja nie mogłem niestety wziąć udziału w pojedynku z powodu odniesionej w konfrontacji z Żyrardowianką kontuzji.
Zawsze znajdą się jakieś mankamenty w grze, które wypadałoby poprawić. Trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt, iż nasza drużyna jest praktycznie zupełnie nowa i potrzebuje czasu, by się odpowiednio zgrać. Sądzę, że jej tryby będą się stopniowo coraz lepiej zazębiać. Pierwszy krok w tym kierunku został już zrobiony – wygraliśmy ważne spotkanie po niefortunnej wpadce w Żyrardowie."

Marcin Balicki: "Wygrywając z ŻTS-em, udało nam się sprawić chyba największą niespodziankę kolejki. Nikt się tego raczej nie spodziewał. Jak widać, spełniliśmy obietnicę złożoną w Żyrardowie, iż będziemy walczyć w tym spotkaniu do samego końca. Przede wszystkim pragnę jednak podkreślić to, iż w kluczowych momentach byliśmy niesieni gorącym dopingiem zgromadzonych w hali kibiców. Fani nie opuścili nas choćby na chwilę. Nawet gdy odczuwaliśmy zmęczenie, nie chcieliśmy się zmieniać, bo wiedzieliśmy, że dla kibiców naprawdę warto grać.
Z tego względu można śmiało powiedzieć, że nie jest to jedynie nasze, lecz także Wasze zwycięstwo.
Zdecydowanie poprawiliśmy deskę. Nawet jeśli nie zbieraliśmy piłek i je zostawialiśmy, to albo ŻTS je wybijał lub jego wysocy zawodnicy nas faulowali. Przeprowadziliśmy kilka dobrych kontr, końcówkę meczu rozegraliśmy stosunkowo mądrze i udało nam się wygrać. Teraz będziemy się szykować do wtorkowego pojedynku z drużyną z Siedlec".
Autor: Hugollek


Zapowiedź

Zapraszamy na Bemowo!

W najbliższy weekend nie grają piłkarze Legii, ale fanatycy nie muszą narzekać na nudę. Pierwsze spotkanie przed własną publicznością rozegrają bowiem nasi koszykarze. Pozostałe drużynowe sekcje grają w tym czasie na wyjazdach. Co więcej, działacze koszykarskiej sekcji postanowili, że wstęp na sobotni mecz będzie bezpłatny. Początek o godzinie 18. "Zapraszam wszystkich fanów na mecz. Zapewniam, że damy z siebie wszystko" - zapowiada Robert Pacocha, obecnie grający trener sekcji. Liczymy na wysoką frekwencję w hali na Bemowie.

Głośny doping na pewno potrzebny będzie naszej drużynie, bowiem przeciwnik jest jednym z mocniejszych zespołów w lidze. W minionym sezonie walczył o awans do I ligi w play-off, a w obecnych rozgrywkach celem ŻTS-u Nowy Dwór Gdański również jest awans.

Legia przystąpi do sobotniego meczu wzmocniona silnym skrzydłowym - w środę nasz zespół wzmocnił mierzący 204 centymetry Marcin Balicki (ostatnio Tur Bielsk Podlaski i Jagiellonka Warszawa). 26-letni zawodnik ma za sobą występy w ekstraklasie (podobnie jak Pacocha) oraz grę w lidze portugalskiej. W porównaniu ze środowym meczem Pucharu Polski, legioniści zdecydowanie poprawić muszą grę na deskach i skuteczność rzutów z półdystansu.

Wierzymy, że niesiona gorącym dopingiem drużyna Legii wyeliminuje błędy z pierwszych dwóch spotkań i w sobotę zdobędzie dwa punkty. Wszystkich kibiców zapraszamy na Bemowo i zachęcamy do gorącego dopingu od pierwszej do ostatniej minuty.

W czasie spotkania podane zostaną informacje odnośnie odbioru karnetów dla osób, które wygrały je na ostatnim meczu poprzedniego sezonu.

Sobota, 10 października g.18:00 Legia Warszawa - ŻTS Nowy Dwór Gd., ul. Obrońców Tobruku 40, wstęp wolny
Autor: Bodziach