|
Warszawa - Sobota, 13 listopada 2010, godz. 17:30 Liga polska - 6. kolejka |
|
MKS Ochota |
46 |
| (11-14, 13-12, 4-16, 18-18) |
|
Legia Warszawa | 60 |
|
MKS Ochota
- Dobrowolski 12
Kopczyński 12
Wakuła 5
Gajewski 4
Grabowski 4
Kowalski 4
M. Popiołek 2
Pilarczyk 2
Sokołowski 1
Bojanowski 0
Muszyński 0
|
Legia Warszawa
- Jaremkiewicz 14
Nawrot 12
Kowalik 10
Adamski 9
Podobas 6
Chojecki 6
Grzejszczyk 3
Piętka 0
Michalak 0
Ciepiński 0
Stokłuska 0
|
Dwa punkty po słabszej grze
Koszykarze Legii po słabszym meczu pokonali MKS Ochota różnicą 14 punktów. Legioniści, którzy prowadzili szybko 12-2 (świetny początek Tomka Jaremkiewicza) zostali uśpieni. Kolejne minuty zdecydowanie należały do gospodarzy, którzy seryjnie zaczęli trafiać za 3 punkty i wyszli na prowadzenie 17-14. Tych paręnaście minut to zdecydowanie najsłabszy okres w wykonaniu naszego zespołu. Fani Legii, którzy przybyli na Ochotę nie żałowali jednak gardeł cały czas i wspierali swój zespół także w słabszych momentach.
Nie najlepiej radzili sobie także sędziowie, którzy podejmowali sporo kontrowersyjnych decyzji, w jednej akcji odgwizdując dwa "dachy" na naszych zawodnikach. MKS wykorzystał tylko jeden z czterech rzutów wolnych. Na szczęście po przerwie Legia zagrała zdecydowanie lepiej. W III kwarcie Legia zdecydowanie dominowała, grając znacznie lepiej w obronie. To pozwoliło osiągnąć blisko 20 punktowe prowadzenie.
Ostatecznie mecz zakończył się naszą wygraną 60-46. Najważniejsze są dwa punkty, bo gra zostawiała sporo do życzenia. Po meczu dość dziwnie zachowywała się pani komisarz zawodów, która nie chciała udostępnić protokołu meczowego, uciekając z nim przed prasą.
Kolejne spotkanie koszykarze Legii rozegrają w najbliższą sobotę, 20 listopada o godzinie 17 na Bemowie. Zapraszamy!
Autor: Bodziach
Pomeczowe wypowiedzi:
Marcin Chojecki: "Przed meczem wiedzieliśmy, że możemy mieć problemy z drużyną Ochoty, ponieważ mecze w ich hali są zawsze bardzo specyficzne, a miejscowy zespół bardzo dobrze rzuca za trzy i to niestety się potwierdziło. Pewne okoliczności sprzysięgły się przeciwko nam. Na połowie boiska, na której się rozgrzewaliśmy, przeciekał dach oraz nie było świateł, które oświetlałyby kosze.
Dodatkowo sędziowie podjęli wiele kontrowersyjnych decyzji, co między innymi było jednym z czynników, które spowodowały naszą indolencję w ataku w drugiej kwarcie. Zagraliśmy bardzo słabe spotkanie, a pomimo to w pewnym momencie prowadziliśmy nawet dwudziestoma punktami. Ostatecznie skończyło się na czternastu. Każdemu czasem przydarza się słabszy mecz i oby ten najsłabszy w naszym wykonaniu był już za nami.
Dziękujemy kibicom za wsparcie – każda, nawet najmniejsza grupka kibiców pokazuje nam, że wzbudzamy zainteresowanie i że staramy się odbudować renomę warszawskiej Legii nie tylko dla siebie, ale i dla fanów."
Autor: Hugollek
Zapowiedź
Murowany faworyt
W najbliższą sobotę koszykarze Legii zagrają na Ochocie z miejscowym MKS-em. Nasz rywal do tej pory przegrał jedno z czterech spotkań ligowych. Legioniści tymczasem pozostają jedynym niepokonanym zespołem w lidze i trudno spodziewać się, by w sobotę ta seria zmieniła się. Legia jest murowanym faworytem spotkania z MKS-em i każdy inny wynik niż pewna wygrana, będzie sporym zaskoczeniem.
Mecz rozpocznie się o godzinie 17:30 w hali przy ulicy Geodetów 1. Wstęp wolny. Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców Legii!
Autor: Bodziach