|
Warszawa - Sobota, 15 stycznia 2011, godz. 17:00 Liga polska - 13. kolejka |
|
Legia Warszawa |
93 |
| (29-19, 23-17, 19-13, 22-31) |
|
MKS Ochota | 80 |
|
Legia Warszawa
- Jaremkiewicz 28
Nawrot (k) 23
Grzejszczyk 12
Podobas 9
Rudko 8
Chojecki 4
Stokłuska 3
Michalak 2
Zapart 2
Adamski 2
Ciepliński 0
trener: Robert Chabelski
|
MKS Ochota
- Kopczyński 29
Muszyński 15
Grabowski 9
Pilarczyk (k) 8
Cechniak 6
Gajewski 6
Kowalski 3
M. Popiołek 2
Dobrowolski 2
Sokołowski 0
Ciejka 0
Bodanowski -
trener: Piotr Łukawski
|
- Sędzia główny: Adam Fronczak, Paweł Oliwiński
|
|
Słabiutko w obronie
Koszykarze Legii są bezsprzecznie najlepsi w tym sezonie. Tym razem w wypełnionej hali pokonali drużynę MKS Ochota 93-80, a powinni znacznie wyżej. Nasz zespół grał cały mecz bez dwóch rozgrywających - Kowalika i Złomańczuka. Na jedynce zagrał Paweł Podobas. Niestety nasz zespół słabiutko prezentował się w obronie. Z taką drużyną jak MKS Ochota nie powinniśmy stracić aż tylu punktów.
Kolejne spotkanie legioniści rozegrają w przyszłą sobotę, 22 stycznia o godzinie 16:30 na Bródnie.
Fani Legii jak zwykle nie zawiedli. Cały mecz bardzo głośno dopingowali swój zespół, a po przerwie zaprezentowali folie aluminiowe w barwach.
Autor: Bodziach
Pomeczowe wypowiedzi:
Tomasz Jaremkiewicz: "Zagraliśmy bardzo nonszalancko i fatalnie w obronie. Wprawdzie udało nam się zdobyć wiele punktów, lecz w defensywie zostaliśmy po prostu zdemolowani przez rywali z Ochoty. Ani trener ani my nie jesteśmy z tego zadowoleni. Występowaliśmy bez dwóch rozgrywających: Michała Kowalika i Szymona Złomańczuka. Nic jednak nie może usprawiedliwiać naszej fatalnej postawy w obronie.
5 lutego czeka nas niesamowicie trudny mecz z Biatransem Białystok. Wiemy z zaufanych źródeł, że jego wysocy zawodnicy bardzo dobrze grają na deskach i możemy mieć z tym problem. Z tego względu przez najbliższe 2-3 tygodnie skupimy się przede wszystkim na poprawieniu tego elementu gry. Myślę, że w ataku nie powinniśmy mieć kłopotów.
Patrząc na dzisiejsze spotkanie, trzeba zdecydowanie przyznać, iż nam ono nie wyszło. Nie sposób jednak nie docenić kibiców, którzy jak zwykle pokazali się ze świetnej strony. Naprawdę dużo łatwiej nam się gra przy takiej publiczności, więc dlatego mamy nadzieję, że rywalizacje z białostoczanami okażą się zwycięskie i że nie zabraknie na nich naszych fanów.
W naszej grze istnieje nadal sporo mankamentów. W ataku jest z pewnością znacznie lepiej niż przedtem, ale w obronie musimy koniecznie skorygować wiele niepoprawnych elementów. Będziemy nad tym pracować i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by wygrać te mecze. Nie po to przecież trenowaliśmy przez cały sezon za darmo, żeby teraz nie sięgnąć po awans. Gramy dla Legii i dlatego musimy dać z siebie wszystko."
Piotr Nawrot: "Przeciwnicy z Ochoty nie byli dla nas wymagający, ale w naszych szeregach zabrakło dwóch rozgrywających Kowalika i Złomańczuka. Tę pustkę widać było na parkiecie. Graliśmy z trzema rzucającymi zawodnikami z obwodu. Próbowaliśmy się nieco wspierać na pozycji numer jeden. Nie do końca to nam jednak wychodziło. Dość często panował chaos zarówno w ataku, jak i w obronie.
Gubiliśmy rywali, których mieliśmy kryć, a którzy zabierali nam wiele piłek z atakującej deski. Trzeba stanowczo podkreślić, że nie wynik tego pojedynku się liczy, lecz realizowanie założeń taktycznych. Nie udało nam się z nich wywiązać, toteż jesteśmy źli na siebie.
Zgodzę się ze stwierdzeniem, że poziom naszej gry był niższy w porównaniu z zeszłotygodniową rywalizacją z Uniwersytetem Warszawskim. Mówi się, że gra się tak, jak na to pozwala oponent. Dziś był on dużo mniej wymagający. Każdy mecz trzeba wygrywać, jednak tamten liczył się podwójnie, bo miał znaczenie w kolejnej fazie rozgrywek. Dlatego niesamowicie się przed nim skoncentrowaliśmy. Zespół z Ochoty potraktowaliśmy chyba nieco inaczej. Nie mówię, że go zlekceważyliśmy, lecz że po prostu podeszliśmy do niego inaczej. Stąd pojawiła się pokaźna liczba błędów.
Nastawiamy się bojowo do zbliżającej się fazy play-off. Mamy jednak pewne obawy co do naszych założeń taktycznych. Nadal bowiem nie potrafimy dokładnie wypełnić zadań, jakie stawia przed nami trener. To coraz bardziej nas denerwuje i frustruje. Dlatego musimy się koniecznie odpowiednio skoncentrować przez najbliższe 2-3 tygodnie. Myślę, że istnieje szansa, by jeszcze personalnie wzmocnić drużynę. Trzeba zrobić wszystko, by grać jak najlepiej. Każdy z nas musi się mocno uderzyć w pierś i zastanowić nad tym, co musi zmienić."
Autor: Hugollek
Zapowiedź
Zachować status niepokonanych
Choć spotkanie z MKS-em Ochota nie będzie już miało znaczenia dla Legii jeśli chodzi o miejsce w tabeli i liczbę punktów na starcie fazy strefowej, nasi koszykarze z pewnością zrobią wszystko by w sobotę wygrać i zachować status niepokonanych. Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców Legii na Bemowo. Początek spotkania w sobotę o godzinie 17. Wstęp kosztuje symboliczną złotówkę. Na meczu kontynuowana będzie akcja "Rywalizacja dzielnic". Zabierajcie na kosza jak najwięcej znajomych z osiedli. Karteczki z nazwą dzielnicy wrzucamy przy wejściu do hali do specjalnej puszki.
W przerwie meczu dla kibiców przygotowany będzie konkurs z nagrodą specjalną. Więcej informacji przed spotkaniem.
Autor: Bodziach