|
Radom - Niedziela, 3 marca 2013, godz. 17:00 Liga polska - 16. kolejka |
|
Rosa II Radom |
58 |
| 18-17, 8-19, 24-21, 8-15 |
|
Legia Warszawa | 72 |
|
Rosa II Radom
- 10. Zegzuła 12 (2)
25. Cetnar 11
15. Zwęgliński 8
24. Schenk 7 (1)
14. Kuczyński 6
4. Stanios 6 (1)
20. Łabędź 3
13. Michalski 3
6. Sobuta 2
7. Gos 0
5. Zielinko 0
trener: Karol Gutkowski
|
Legia Warszawa
- 7. Wojtyński 19 (2)
21. Nędzi 13
4. Zajączkowski 12
14. Nawrot (k) 11 (1)
15. Świderski 4
18. Cechniak 3
9. Nowerski 3
12. Jaworski 3
6. Holnicki-Szulc 2
5. Jaremkiewicz 2
8. Adamski -
trener: Piotr Bakun, as. Robert Chabelski
|
- Sędzia główny: Filip Wudecki, Piotr Cyniak ; Komisarz: Zbigniew Nowocin
|
|
Zasłużona wygrana
Koszykarze Legii zasłużenie wygrali w wyjazdowym meczu z Rosą II Radom 72-58 (17-18, 19-8, 21-24, 15-8) i awansowali na piąte miejsce w tabeli II ligi. Kolejny mecz naszej drużyny w sobotę 9 marca o godzinie 18 na Bemowie. Do końca sezonu zasadniczego pozostały już tylko dwie kolejki. 8 drużyn będzie walczyć w play-off o awans do I ligi.
Legia dobrze rozpoczęła spotkanie, prowadząc przez większość pierwszej kwarty. Gospodarze dopiero w końcówce tej części gry wyszli na prowadzenie. Legioniści bardzo dobrze prezentowali się w drugiej części drugiej kwarty, kiedy osiągnęli 10-punktową przewagę, którą utrzymali do przerwy.
W trzeciej kwarcie Rosa próbowała odrabiać straty i zbliżyła się na 6 punktów, ale w 26. minucie, po akcji 2+1 Nędziego (wsad) bło już 51-42 dla Legii. Kilka niecelnych rzutów naszej drużyny oraz faule w ataku sprawiły, że na dwie minuty przed końcem trzeciej kwarty było już tylko 50-53. W odpowiedzi Nawrot trafił spod kosza. W kolejnej akcji nasz kapitan nie trafił do kosza, ale zrehabilitował się blokując rzut Staniosa. Przed ostatnią partią meczu Legia prowadziła 57-50.
Wojtyński i Świderski i w 33. minucie było 63-50 dla Legii. Wynik nie zmieniał się przez kilka kolejnych akcji i na 5 minut przed końcem nasz zespół nadal prowadził 13. punktami i posiadał piłkę. W tym momencie trenerzy Legii dokonali aż czterech zmian.
Na 4 minuty i 43 sekundy do końca Legia prowadziła 15. punktami (50-65). Kolejnych 5 punktów zdobyli radomianie, później dwa rzuty wolne wykorzystał "Zając", a Rosa odpowiedziała trzema punktami i na 2 minuty przed końcem przegrywała różnicą 9 punktów. Końcówka należała do lepszej w tym meczu Legii. Najpierw po dograniu Zajączkowskiego, Nędzi zaliczył wsad, a minutę później "Zając" dograł do Wojtyńskiego, a ten trafił za 3 punkty, ustalając wynik meczu na 72-58.
Autor: Bodziach
Pomeczowe wypowiedzi:
Karol Gutkowski (trener Rosy): "Kompletnie zawiedliśmy, boli to tym bardziej, że przeciwnik nie grał jakiegoś wyjątkowego basketu. Oczywiście Legia wygrała zasłużenie, trzeba to stanowczo podkreślić. Niestety nie postawiliśmy się im na tyle, aby o zwycięstwo musieli walczyć do ostatniej syreny.
Kontrolowali mecz i dowieźli korzystny wynik do końca. Szkoda, że najgorszy mecz w tej rundzie przytrafił się nam akurat w decydującym momencie ligi. W obecnej sytuacji pozostaje nam grać do końca i patrzeć na wyniki sąsiadujących w tabeli ekip."
Autor: rosasport.pl
Zapowiedź
Bliska wyprawa po dwa punkty
W niedzielę koszykarze Legii zagrają wyjazdowe spotkanie z Rosą II Radom. Mecz odbędzie się w hali przy ulicy Tadeusza Kościuszki 7. Wstęp wolny. Rosa przed tym meczem zajmuje 3. miejsce w tabeli II ligi, Legia szóste. Wygrana z Rosą znacznie przybliży nasz zespół do udziału w play-off. Mecz pierwszego zespołu z Radomia odbędzie się dzień wcześniej, więc przeciwko Legii na pewno będzie mógł zagrać 18-letni Jakub Schenk - czołowy zawodnik Rosy i jednocześnie jeden z najlepszych rozgrywających II ligi. Schenk najlepszy występ zanotował 3 lutego przeciwko ekipie z Piaseczna, w którym zdobył 28 punktów (4/10 za 2, 4/6 za 3 i 8/9 za 1), zaliczył 8 asysty i 2 przechwyty.
Rosa w tym sezonie wygrała 8 meczów i przegrała 7. Radomianie zaczęli rozgrywki II ligi od wygranej po dogrywce z AZS-em AGH Kraków (d, +7), porażki z Turem Bielsk Podlaski (w, -2) oraz wysokiej wygranej z Novum (3, +31). Radomianie 1 grudnia przegrali z Legią na Bemowie 68-76, ale we własnej hali są wyjątkowo groźni.
W Radomiu wygrała tylko Politechnika Rzeszowska (86-59) i KS Piaseczno w Pucharze Polski (90-87). Rosa minimalnie wygrywała u siebie za to z Wisłą (+3) i Pułaskim (+2). W tym roku we własnej hali pewnie pokonała czołowe zespoły naszej ligi - Tura (+27) i Piaseczno (20). W ostatniej kolejce radomianie przegrali po dogrywce w Rzeszowie z Politechniką 57-58.
Na trzy kolejki przed play-off, dwa punkty zdobyte w Radomiu mogą mieć spore znaczenie pod kątem miejsca, z którego obie drużyny awansują (nie mają jeszcze pewnego awansu) do play-off. Mamy nadzieję, że Legia powtórzy wynik z pierwszego meczu i tym samym zatrze słabe wrażenie z ostatniego, pechowo przegranego meczu z Piasecznem.
Autor: Bodziach