|
Warszawa, ul. Wiertnicza 26 - Niedziela, 4 stycznia 2015, godz. 17:45 Liga polska - 14. kolejka |
|
Legia Warszawa |
72 |
| 17-14, 25-10, 14-20, 16-20 |
|
Miasto Szkła Krosno | 64 |
|
Legia Warszawa
- 17. Marcel Wilczek 18 (2)
18. Michał Świderski 13 (1)
5. Michał Aleksandrowicz 11 (2)
13. Arkadiusz Kobus (k) 11
11. Łukasz Wilczek 8 (2)
15. Cezary Trybański 6
21. Andrzej Paszkiewicz 3 (1)
43. Michał Kwiatkowski 2
24. Damian Zapert 0
16. Damian Cechniak -
14. Bartłomiej Ornoch -
trener: Piotr Bakun, as. Robert Chabelski
|
Miasto Szkła Krosno
- 18. Andrzej Misiewicz 16
6. Dariusz Oczkowicz (k) 12 (2)
7. Michał Baran 11 (2)
25. Dariusz Wyka 11 (2)
8. Adam Parzych 6 (2)
4. Marcin Salamonik 3
20. Michał Musijowski 2
21. Filip Małgorzaciak 2
15. Sebastian Dusiło 1
17. Damian Pieloch 0
trener: Michał Baran
|
- Sędzia główny: Marek Borowy, Marcin Wasilewski, Mirosław Wysocki ; Komisarz: Wacław Woźniewski
|
|
Lider na kolanach!
W rozegranym dziś w Wilanowie meczu I ligi koszykówki Legia Warszawa wygrała z liderem rozgrywek, Miastem Szkła Krosno 72-64. Wyniki kwart: 17-14, 25-10, 14-20, 16-20. Mecz obejrzał komplet kibiców. Już dziś zapraszamy na Torwar, gdzie Legia zagra 10 stycznia o 17:45 ze Zniczem Basket Pruszków. Bilety do kupienia w cenie 15 i 20 złotych w kasach Legii oraz na ebilet.pl.
Po niespodziewanej porażce w Radomiu przed legionistami stanęło poważne wyzwanie, bowiem do Warszawy przyjechał lider z Krosna. W pamięci kibiców i zawodników na pewno był jeszcze przebieg pierwszego spotkania zespołów, kiedy to Miasto Szkła zdominowało zdecydowanie warszawian przed przerwą, dopiero w drugiej połowie pozwalając Legii na więcej. Zadanie wygrania z najlepszą w stawce pierwszoligowych zespołów ekipą nie należało do łatwych, ale na pewno nie do tych z kategorii niemożliwych. Brak w składzie Mateusza Bierwagena tego nie ułatwiał, ale pozostali koszykarze niesieni dopingiem kompletu kibiców oraz utrzymujący koncentrację przez większość meczu, byli w stanie zdobyć dwa punkty.
Pojedynek rozpoczął niecelną próbą zza linii 6,75m Michał Aleksandrowicz, dobitka Trybańskiego również nie była skuteczna. Wynik otworzył Michał Świderski trafiając oba rzuty wolne. Wyrównał chwilę później Andrzej Misiewicz i jak się okazało stan 2-2 utrzymywał się dość długo. Obie ekipy grały dość agresywnie, trudno było sobie wypracować wiele czystych pozycji, zawodziła także skuteczność. Niemoc przełamał kapitan krośnian, Dariusz Oczkowicz zdobywając dwa punkty po szybkim ataku. Goście wyszli na czteropunktowe prowadzenie (6-10), ale celna trójka Marcela Wilczka i dwa oczka Świderskiego pozwoliły odzyskać prowadzenie. Wyrównana pierwsza kwarta skończyła się prowadzeniem legionistów 17-14, a 5 zbiórek i 3 asysty miał już na swoim koncie Cezary Trybański, zdecydowanie panujący pod obiema tablicami.
Drugą kwartę na ławce rozpoczął Michał Świderski, zdobywca sześciu punktów, grający pełne 10 minut w pierwszej części spotkania, a w jego miejsce na parkiecie pojawił się Marcel Wilczek. Gospodarze w 12 sekund przewinili aż trzykrotnie, co mocno przybliżyło zespół do wykorzystania limitu pięciu fauli zespołu. Przyjezdni wciąż razili nieskutecznością, swoich rzutów nie trafiali kolejno wszyscy podopieczni trenera Michała Barana. Legia w tym czasie nie próżnowała. Cztery punkty do dorobku zespołu dorzucił Marcel Wilczek, co pozwoliło osiągnąć siedmiopunktową przewagę (21-14). Nastąpiło wreszcie przełamanie Miasta Szkła, swoje próby trafili Dariusz Wyka i Michał Musijowski jednak na niewiele się to zdało. Współpraca Łukasza i Marcela Wilczków przyniosła stołecznej ekipie kolejnych pięć punktów, co pozwoliło na utrzymanie przewagi. Nasi koszykarze nie ustawali w wysiłku. Dopisywała skuteczność i ułożona gra w ataku. Bezradność liderów rozgrywek wciąż trwała, ich strata ciągle rosła. Po wsadzie Trybańskiego Legia miała aż 16 punktów przewagi. Gospodarze powiększyli ją jeszcze o dwa oczka schodząc na przerwę z prowadzeniem 42-24. Szczególnie efektowna była ostatnia akcja pierwszej połowy, kiedy Paszkiewicz przechwycił piłkę od Barana, dograł do "Świdra", a równo z syreną skutecznym lay-upem popisał się Kwiatkowski.
Pierwsza połowa meczu to zaledwie 25% skuteczności z gry zespołu z Krosna, przy 45% Legii. Podopieczni Piotra Bakuna królowali także pod koszem, zapisując po swojej stronie 26 zbiorek. Liderem punktowym naszego zespołu z 14 oczkami na koncie był Marcel Wilczek, a Cezary Trybański zebrał już 10 piłek.
Można było spodziewać się większej determinacji i woli walki ze strony gości by odrobić wszelkie straty i takie cechy krośnianie prezentowali na parkiecie po przerwie. Legioniści nie dali się jednak zdominować, wciąż konsekwentnie starali się grać swoje. Kolejne punkty zdobywał Marcel Wilczek co długo pozwalało utrzymywać przewagę. Krośnianie poprawili w końcu skuteczność i z czasem miało to odzwierciedlenie w wyniku. Seria siedmiu punktów z rzędu pozwoliła im wrócić do gry, zbliżając się do Legii. Kryzys gospodarzy trwał jednak krótko. Punkty Aleksandrowicza i Kobusa ustaliły wynik po 30 minutach gry. Zaliczka przed kluczową kwartą była zadowalająca (56-44).
Ostatnie 10 minut rozpoczęło się po myśli miejscowych. Gra punkt za punkt i utrzymanie bezpiecznej przewagi nad rywalem było receptą na sukces i długo się to udawało. Łukasz Wilczek trafiając za trzy dał zespołowi 15 punktów przewagi (64-49) lecz od tego momentu rozpoczął się koncert gry gości. W przeciągu 3,5 minuty cała przewaga Legii została zniwelowana przez pięć celnych trójek krośnian! Nasi koszykarze zachowali jednak zimną krew i końcówka należała do legionistów. Łukasz Wilczek i Michał Świderski uspokoili sytuację, kończąc skutecznie swoje akcje. Goście pod presją czasu popełniali błędy, piłkę stracił Michał Baran, a wkrótce po tym kolejne punkty zdobył Marcel Wilczek i zwycięstwo gospodarzy stało się niemal pewne. Szkoleniowiec Miasta Szkła wziął jeszcze przerwę na żądanie lecz ustalone zagrywki nie powiodły się i to legioniści unieśli ręce w geście triumfu. Lider pierwszoligowych rozgrywek uległ gospodarzom 64-72.
Legia Warszawa - Miasto Szkła Krosno 72-64 (17-14, 25-10, 14-20, 16-20)
Legia: M. Wilczek 18, Świderski 13, Aleksandrowicz 11, Kobus 11, Ł. Wilczek 8, Trybański 6, Paszkiewicz 3, Kwiatkowski 2, Zapert 0.
Miasto Szkła: Misiewicz 16, Oczkowicz 12, Baran 11, Wyka 11, Parzych 6, Salamonik 3, Małgorzaciak 2, Musijowski 2, Dusiło 1, Pieloch 0.
Autor: Radosław Kaczmarski
Pomeczowe wypowiedzi:
Pod koszem: Piotr Bakun (VIDEO)
Pod koszem: Marcel Wilczek (VIDEO)
Dariusz Oczkowicz: Legia wygrała walką i ambicją
Michał Baran: Legia zasłużyła na zwycięstwo
Misiewicz: Mieliśmy szansę na zwycięstwo
Zapowiedź
Bez respektu dla lidera
Najbliższy ligowy rywal Legii, Miasto Szkła Krosno jest liderem rozgrywek I ligi po pierwszej rundzie. Drużyna z Podkarpacia przegrała w obecnych rozgrywkach tylko dwukrotnie - wyjazdowe mecze w Tychach (-13) oraz w Ostrowie Wielkopolskim (-15). Legia grała w Krośnie już w pierwszej kolejce i zaprezentowała się zdecydowanie poniżej swoich możliwości. Nasi gracze przegrali wówczas pierwszą połowę różnicą 26 punktów i nawet dobra postawa legionistów po zmianie stron, nie była w stanie uchronić Legii od porażki. Ta ostatecznie została zniwelowana do 10 "oczek".
Krosno kolejny sezon w czołówce
W krośnieńskim zespole nie brakuje graczy doświadczonych na parkietach I-ligowych, stąd wysoka lokata Miasta Szkła (do niedawna MOSiR-u) nie może dziwić. Trenerzy Michał Baran i Sebastian Kamiński mają do dyspozycji m.in. takich zawodników jak Marcin Salamonik, Dariusz Oczkowicz, Adam Parzych, Michał Musijowski, Sebastian Dusiło, czy Andrzej Misiewicz. MOSiR już w poprzednich sezonach był czołową drużyną I ligi, z aspiracjami do awansu do ekstraklasy. Obecne rozgrywki tylko potwierdzają, że w Krośnie myślą o najwyższej klasie rozgrywkowej, do której sportowy awans jest jak najbardziej możliwy. W pierwszym meczu najwięcej punktów dla "szklarzy" zdobyli Salamonik (19), Oczkowicz (17) oraz Pieloch (12).
Legia bez Bartka i Grześka, ale z Wilczkami
Legia w porównaniu z pierwszym meczem sezonu zagra bez kontuzjowanych Bartka Bojki, czy Grześka Malewskiego, ale w zespole są obecnie Łukasz i Marcel Wilczkowie, którzy powinni mieć pozytywny wpływ na naszą grę. W Warszawie co prawda Legii zdarzają się wpadki z wyżej notowanymi przeciwnikami, ale w Wilanowie przegrała już Spójnia i legioniści zrobią wszystko, żeby przegrało również Krosno.
Legia na pewno zrobi wszystko by zrehabilitować się po słabym występie w Radomiu na koniec 2014 roku. To co było największym problemem naszej drużyny w czterech ostatnich spotkaniach (w tym dwóch zwycięskich), to bardzo nierówna gra. To właśnie zdecydowało o porażkach z Sokołem Łańcut (d) i napędziło stracha w pojedynkach z Astorią (d) i GTK Gliwice (w). Wiele zależeć będzie od dyspozycji Mateusza Bierwagena, który po dobrym występie przeciwko Astorii, w Radomiu pudłował większość rzutów. Ciekawi jesteśmy także jak prezentować się będzie Marcel Wilczek, który po kilku tygodniach spędzonych z drużyną powinien stanowić coraz większe zagrożenie dla przeciwników.
Poprawić obronę
Do wygranej z liderem konieczna będzie zdecydowanie lepsza gra w obronie niż w spotkaniach w Radomiu i przeciwko Sokołowi Łańcut. W obu meczach legioniści tracili po 87 punktów - najwięcej w całych rozgrywkach. Patrząc na wyniki krośnian, Legia myśląc o wygranej, oprócz solidnej defensywy musi zdobyć także przynajmniej 80 punktów. Wydaje się, że przynajmniej o to, nie trzeba się zbytnio martwić - w ostatnich trzech meczach w Wilanowie Legia zdobywała dwukrotnie po 82 punkty i raz 79.
Pokonać Krosno, w meczu z kibicami bez szans
Warto zwrócić uwagę na fakt, że jeszcze nigdy koszykarska Legia nie przegrała meczu ligowego, po którym grała coroczne spotkanie ze swoimi kibicami. Tak też będzie w najbliższą niedzielę. W poprzednich latach Legia pokonywała przed meczami z kibicami kolejno SMS Władysławowo (+14), Wisłę Kraków (+21), Mazowsze Grójec (+77) oraz MGUKS Kozienice (+26). Inna sprawa, że każde ze spotkań z kibicami kończyło się triumfem fanów... i właśnie takie rozwiązanie wydaje się optymalnym na niedzielę.
Dzieci i kobiety bezpłatnie
Niedzielne spotkanie będzie transmitowane na żywo w Orange Sport od godziny 17:40. Bilety (10 zł) na mecz można kupować w kasach przy Łazienkowskiej (do soboty włącznie), zaś w niedzielę sprzedaż wejściówek prowadzona będzie przy wejściu na trybuny przy Wiertniczej od 16:15. Przypominamy, że na ten mecz bezpłatnie wchodzą dzieci do lat 12 oraz wszystkie kobiety (bez ograniczeń wiekowych). Zachęcamy wszystkich do pozostania po meczu z Krosnem na 20-minutowe spotkanie koszykarzy z kibicami z Łazienkowskiej.
Mecze Miasta Szkła Krosno w obecnym sezonie:
Miasto Szkła Krosno 62-52 Legia Warszawa
Miasto Szkła Krosno 74-73 Sokół Łańcut
GTK Gliwice 55-77 Miasto Szkła Krosno
Miasto Szkła Krosno 90-38 Astoria Bydgoszcz
UTH Rosa Radom 75-90 Miasto Szkła Krosno
Spójnia Stargard Szczeciński 53-57 Miasto Szkła Krosno
Znicz Basket Pruszków 66-78 Miasto Szkła Krosno
Zagłębie Sosnowiec 78-96 Miasto Szkła Krosno
Miasto Szkła Krosno 84-72 SKK Siedlce
GKS Tychy 83-70 Miasto Szkła Krosno
Miasto Szkła Krosno 99-71 AZS Politechnika Poznań
Stal Ostrów Wlkp. 80-65 Miasto Szkła Krosno
Miasto Szkła Krosno 79-65 Pogoń Prudnik
Najlepsi strzelcy drużyny: 212 - Dariusz Oczkowicz, 187 - Marcin Salamonik, 130 - Daiusz Wyka, 109 - Damian Pieloch
Przewidywana wyjściowa piątka: Michał Baran, Daiusz Oczkowicz, Adam Parzych, Andrzej Misiewicz, Marcin Salamonik
Autor: Bodziach