fot. Gacek
Dobra końcówka Legii (+ VIDEO)
Bodziach, vid. Raffi
Początek meczu z Novum wcale nie zapowiadał wygranej Legii. To goście rozpoczęli spotkanie lepiej i wydawało się, że zdominują nasz zespół. Na szczęście przy stanie 0-7, legioniści przebudzili się, zdobywając kolejnych 10 punktów, doprowadzając do stanu 10-7.
Prowadzenie udało się utrzymać do końca pierwszej kwarty, która zakończyła się wynikiem 17-15. Tak naprawdę przez większość spotkania pojedynek był wyrównany, a żadna z drużyn nie mogła osiągnąć bezpiecznej przewagi. Gdy wydawało się, że na przerwę zejdziemy przegrywając jednym oczkiem, równo z syreną za trzy punkty trafił Rafał Holnicki-Szulc i nasz zespół prowadził do przerwy 40-38. W trzeciej partii minimalnie lepsi byli goście i na 10 minut przed końcem spotkania prowadzili 56-55.
W ostatniej części gry na szczęście lublinianie prowadzili tylko przez chwilę (58-56 i później 64-62). Legia za sprawą Nędziego na 3 minuty 41 sekund przed końcem doprowadziła do remisu 64-64. W kolejnych akcjach nasi gracze nie grzeszyli skutecznością, co mogło źle się skończyć. Pudłowali kolejno Podobas (dwukrotnie za 3, raz za 2) i Jaremkiewicz (dwukrotnie za 2). Na szczęście także goście nie grzeszyli skutecznością i długo utrzymywał się remis, aż na minutę przed końcem Piotr Nawrot wyprowadził nasz zespół na prowadzenie 66-64. W odpowiedzi goście trafili tylko jeden z dwóch rzutów wolnych (M. Gospodarek). Legia właściwie mogła przypieczętować zwycięstwo na 37 sekund przed końcem, ale Jaremkiewicz nie trafił "trójki" i mogło być groźnie. Na szczęście Gospodarek spudłował, piłkę zebrał Nędzi, a faulowany Tomek Jaremkiewicz wykorzystał oba rzuty osobiste, wyprowadzając Legię na trzypunktowe prowadzenie.
Goście chcieli spróbować akcji za trzy punkty, żeby doprowadzić do dogrywki, ale Prażmo popełnił błąd kroków i po chwili Myśliwiec faulował Jaremkiewicza, który na 9 sekund przed końcem spotkania ponownie wykorzystał oba rzuty, doprowadzając do stanu 70-65. W ostatnich sekundach goście oddali dwa rzuty za trzy punkty (najpierw Myśliwiec, później Szadura po zbiórce w ataku) - oba niecelne, z wymuszonych pozycji. Legia w odpowiedzi mogła jeszcze oddać rzut... ale najważniejsze było zwycięstwo, a to było już pewne. Brawo!
Niesportowymi faulami w drugiej kwarcie ukarani zostali Patryk Nowerski i Paweł Podobas z Legii. W przypadku obu przewinień, sędziowie chyba trochę przesadzili. Obaj panowie z gwizdkiem w czasie całego meczu popełnili sporo błędów, ale te na szczęście nie wypaczyły wyniku spotkania.
Komentarze: (0)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
lub wykorzystaj
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!