fot. Hugollek / Legionisci.com
Legia Warszawa 87-67 Arka Gdynia
Woytek, źródło: Legionisci.com
W meczu 6. kolejki PLK Legia Warszawa wygrała na Bemowie z Arką Gdynia 87-67. Jest to trzecia wygrana podopiecznych Wojciecha Kamińskiego w szóstym ligowym meczu w tym sezonie.
Fotoreportaż z meczu - 51 zdjęć Hugollka
Pierwsza kwarta spotkania miała dwie fazy. Legioniści wyszli na prowadzenie 4-0, ale brak koncentracji i proste straty sprawiły, że Arka zanotowała serię 13 punktów z rzędu, wykorzystując przede wszystkim swoją najgroźniejszą broń, jaką jest szybki atak. Zieloni Kanonierzy wrócili na dobre tory przede wszystkim dzięki skuteczności zza łuku Arica Holmana i Shawna Pipesa Jr. Ten pierwszy popisał się trzema „trójkami” z rzędu doprowadzając do remisu. Pipes był natomiast najskuteczniejszym legionistą w pierwszej kwarcie (8 punktów). Do końca pierwszej kwarty legionistom udało się osiągnąć pięciopunktową przewagę.
{VIDEOAD}
W drugiej kwarcie Legia zagrała w bardzo zróżnicowany i efektywny sposób. Dzięki dobrej defensywie szybko drugi i trzeci faul „złapał” środkowy Arki Adrian Bogucki, przez co został ściągnięty na ławkę. Zieloni Kanonierzy więcej swoich akcji kończyli pod koszem, a bardzo dobrze funkcjonowała współpraca Grzegorza Kulki z Josipem Sobinem. Swoje punkty dorzucił Christian Vital, a ozdobą akcji obronnych był efektowny blok Dariusza Wyki na Adamie Hrycaniuku. Arka w ataku pozycyjnym była zupełnie pogubiona. Legioniści napędzali się z każdą akcją i wygrali drugą kwartę 24:8 po efektownym rzucie Vitala tuż przed końcową syreną, schodząc na przerwę z przewagą 21 punktów.
Trzecia część meczu rozpoczęła się od efektownego „alley oopa” Raya Cowelsa i Holmana, a następnie dwóch skutecznych akcji pod koszem zakończonych przez Sobina. Zieloni Kanonierzy poczuli się w tym momencie zbyt pewnie, pozwalając Arce na kilka szybkich akcji ofensywnych, a 25-punktowe prowadzenie zostało przez rywali zniwelowane do 12 „oczek”. Bezpieczną przewagę pozwoliła zachować „trójka” Pipesa Jr, ale gdynianie po raz kolejny przycisnęli i na nieco ponad 2. minuty przed ostatnią kwartą było 61-50 dla Legii. Wtedy celnie za trzy rzucił Marcel Ponitka, a gospodarze ostatecznie schodzili na przerwę przed ostatnią kwartą z wynikiem 67-52.
Ostatnia odsłona meczu rozpoczęła się od celnych rzutów osobistych Vitala, ale później do głosu znów doszli goście. Ich grę ofensywną ciągnął w pojedynkę Andrzej Pluta, Przez kilka minut oglądaliśmy bardzo chaotyczną, przerywaną faulami grę z obydwu stron. Zespół trenera Kamińskiego długo utrzymywał bezpieczną przewagę w okolicach 15 punktów, ale arkowcy zmniejszyli straty do 9 „oczek” na 2 minuty i 16 sekund przed końcową syreną. Po przerwie na żądanie dla trenera Kamińskiego rzut wolny wykorzystał Ponitka, następnie za trzy punkty trafił Vital, a przewagę z powrotem do 15 punktów powiększył Michał Kolenda. Arka wiedząc, że nie ma szans na wygraną zupełnie odpuściła ostatnie sekundy, dzięki czemu Zieloni Kanonierzy zakończyli spotkanie zwycięstwem 87-67.
Teraz przed zespołem Wojciecha Kamińskiego mecz 3. kolejki FIBA Europe Cup z rumuńskim CSM Oradea (1 listopada, godz. 19, hala przy ul. Obrońców Tobruku 40, transmisja na sport.tvp.pl oraz w aplikacji TVP Sport). Trzy dni później, 4 listopada o godz. 15.30 legioniści podejmą Twarde Pierniki Toruń (godz. 15.30). Bilety na obydwa spotkania można kupować na eBilet.pl.
PLK: Legia Warszawa 87-67 Arka Gdynia
kwarty: 24-19, 24-8, 19-25, 20-15
Legia Warszawa [punkty, (celne za trzy)]
1. C. Vital 18 (3)
2. S. Pipes Jr 17 (4)
35. A. Holman 13 (2)
8. J. Sobin 12
23. M. Kolenda 9 (1)
---
42. M. Ponitka 10 (1)
18. R. Cowels III 8 (2)
4. M. Wieluński 0
6. F. Maciejewski 0
14. G. Kulka 0
15. A. Linowski 0
91. D. Wyka 0
Arka Gdynia [punkty, (celne za trzy)]
0. A. Pluta 26 (4)
11. G. Kamiński 14 (1)
32. A. Bogucki 9
28. P. Żołnierewicz 6
77. J. Szumert 6
---
3. M. Wilczek 2
7. K. Gordon 2
34. A. Hrycaniuk 2
2. K. Marchewka 0
21. M. Nagel 0
8. N. Czoska -
33. S. Kenić -
Komisarz: P. Gulak-Lipka
Sędziowie: P. Pastusiak, T. Szczurewski, A. Krzemień
Centrum informacji o koszykarskiej Legii -> legionisci.com/kosz
Fotoreportaż z meczu - 51 zdjęć Hugollka
fot. Hugollek / Legionisci.com
Komentarze: (16)
nie oglafalem, ale wynik sledzilem, 46:25 po 1 polowie wygladalo bardzo okazale.
Brawa dla grzesia kaminskiego w Arce, niezle zapunktowal znowu.
Drugi mecz, w którym seryjnie wchodzą trójki, a wtedy jesteśmy trudni do zatrzymania.
Do tego lepsza obrona i wykorzystanie Sobina.
Ten mecz należało wygrać taką różnicą aby pokazać bezsens naszej ligi. Może cieszyć fakt że jest klub który gra tylko Polakami ale wynik pokazuje jak są oni przepłacani z powodu beznadziejnego przepisu o konieczności przebywania zawodnika polskiego na parkiecie. Czas na zmiany panie Koszarek. Zmniejszyć ligę do 12-14 drużyn i wprowadzić przepis o minimalnej ilości krajowych zawodników w kadrze meczowej. Zmniejszyć 1 ligę do 14 drużyn albo zrobić 2 grupy po 10 i dodatkowe rundy dla 8 najlepszych. O parodii ligi kobiet nie będę się wypowiadał.
@ws : ja bym chetnie obejrzał czworke cowels pipes holman vital razem na parkiecie bez tego ponitki i kolendy. Wyka pod koszem i jazda z rurami. A podkoszowego tez bym wzial z USA. hihi
@ws : no i zdecydowanie zgadzam sie ze jakas reforma powinna byc. Bo poziom Polakow zdecydowanie za slaby w kazdym klubie.
@grzesiek: A po co? Żeby stawiał zasłony. Tam uczą ich grać inaczej.
@ws : Ja bym nie zmniejszał ligi . Ale zniósł bym punktację , że za przegraną ma się punkt . Wtedy wszyscy by zasuwali i poziom by się podniósł . Zamiast punktu za przegrany mecz powinien być punkt za remis , proste . No i ogólnie trenować wszystkie elementy gry , wiadomo .
@grzesiek: Reforma tak ale w szkoleniu Polskiej młodzieży tak jak jest np na Litwie.
@Ryś: to nie punktacja jest problemem polskiej koszykówki. Liczy się bilans zwycięstwo-porazka. Chyba że chcesz nagradzać punktem porażki po dogrywce czyli punktować 3-2-1-0 .
@ws : Znaczy , podobnie jak w piłce ręcznej ? (z tym że w piłce ręcznej w sytuacji remisu chyba od razu są karne , ale nawet jeśli te karne się przegra to ma się punkt , zgadza się) . Bo to jest chyba tak , że są ogólnoświatowe przepisy , że nie może być remisów w meczach koszykówki ? No ale otrzymywanie punktu za przegraną w regulaminowym (podstawowym) czasie meczu jest jednak dziwne , nawet jeżeli jest tak od dawna . Może i punktacja nie jest największym problemem polskiej koszykówki , ja tak apropo ewentualnej reformy organizacyjnej . Po prostu lubię klarowność i przejrzystość . A poziom naszej koszykówki to chyba najbardziej zależy od dobrego szkolenia młodzieży , jak powiedział Leon i od dobrych treningów i dobrej taktyki naszych trenerów w Ekstraklasie i w Reprezentacji . Czyli nic nowego nie wymyśliłem , walczyć trenować ! Pozdro (L)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
lub wykorzystaj
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!