Dariusz Wyka - fot. Bodziach
Zapowiedź meczu ze Sportingiem Lizbona
Bodziach, źródło: Legionisci.com / Legiakosz.com
W najbliższą środę o godzinie 19:00, koszykarze Legii zagrają w hali na Bemowie ze Sportingiem Lizbona w ramach drugiej rundy rozgrywek FIBA Europe Cup. Po dwóch seriach gier obie drużyny mogą pochwalić się identycznym bilansem 1-1.
Sporting to aktualny wicemistrz Portugalii, którego droga do sukcesów wcale nie była usłana różami. Koszykarska sekcja klubu założona została w 1927 roku, a na pierwsze sukcesy trzeba było czekać ćwierć wieku - pierwsze tytuły mistrzowskie zdobyli w latach 1954 i 1956. Do roku 1982 zdobyli łącznie 8 złotych medali, po czym przyszły lata chude, aż w połowie lat 90-tych koszykarska sekcja zniknęła z mapy. W 2012 roku reaktywowano kobiecą koszykówkę, a na męski zespół trzeba było czekać do roku 2019 - przerwa trwała dokładnie 24 lata. Tym razem sukcesy przyszły znacznie szybciej, w dużej mierze dzięki decyzji o przyłączeniu Sportingu od razu do najwyższej klasy rozgrywkowej. W sezonie 2019/20 klub zdobył szósty w historii Puchar Portugalii (po wygranej 87:78 z FC Porto), a trofeum to wywalczył również w dwóch kolejnych sezonach. Sezon 2020/21 zakończyli zresztą potrójną koroną - zdobywając mistrzostwo (po wygranej 3:2 w finale play-off z FC Porto), Puchar (wygrana w finale z Imortal 83:59) i Superpuchar (wygrana z Imortal 74:64). W minionych rozgrywkach Sporting musiał zadowolić się srebrnym medalem, po przegranym finale play-off z lokalnym rywalem, Benficą Lizbona 1:3.
W obecnym sezonie Sporting jest liderem ligowej tabeli, ale z jednopunktową przewagą nad FC Porto i Benficą, z którymi przyjdzie im walczyć o medale w fazie play-off. W pierwszej rundzie wygrali z nimi bezpośrednie spotkania na własnym parkiecie - z Porto 83:79, a z Benficą 91:88. Rozgrywki ligowe łączą z występami w europejskich pucharach. W pierwszej rundzie FIBA Europe Cup, Sporting zajął drugie miejsce w grupie A, kończąc ten etap rozgrywek z bilansem 2-2. Dzięki dobremu bilansowi małych punktów, co udało się zagwarantować w ostatniej kolejce, dzięki wygranej 90:72 z Balkanem Botevgrad, drużynie z Lizbony udało się zagwarantować awans do kolejnego etapu rozgrywek. Do grupy z Legią trafili m.in. dzięki skutecznej ostatniej akcji meczu, dzięki czemu wyprzedzili w małej tabeli (dla drużyn z drugich miejsc) inny zespół z Portugalii, FC Porto. Zielono-biali mogli powalczyć o pierwsze miejsce w grupie, ale niespodziewanie przegrali po dogrywce wyjazdowy mecz z węgierską Albą Fehervar 102:106. W tamtym spotkaniu Sporting trafił 11 trójek (na 42-procentowej skuteczności), w czym brylował Marcus LoVett (7/13 za 3), który z kolei fatalnie pudłował z bliższej odległości (tylko 1/10 za 2), a do podwójnej zdobyczy w tym spotkaniu zabrakło mu tylko jednej asysty. Double-double na Węgrzech zaliczył Ron Curry, który do 27 zdobytych punktów, dołożył 10 zbiórek i 5 asyst.
Drugi etap rozgrywek FIBA Europe Cup, Portugalczycy rozpoczęli od wyjazdowej wygranej z litewską Jonavą 91:81. Po trzech kwartach ich przewaga wynosiła 21 punktów, więc w ostatniej partii meczu nieco więcej było rotowania składem, a Litwini nieznacznie zmniejszyli rozmiary porażki. Najskuteczniejszym graczem Sportingu w tym meczu był Mike Moore, zdobywca 27 punktów (w tym 4/8 za 3). W rozegranej przed miesiącem drugiej kolejce, Sporting wyraźnie przegrał z tureckim Bahcesehirem 67:82. Turcy w pierwszej kwarcie wypracowali sobie 8-punktową przewagę, ale wygraną przyklepali dopiero w 4. kwarcie, w której mocno zagrali w defensywie, pozwalając Sportingowi na zdobycie zaledwie 11 punktów. Najlepiej zaprezentowali się Eddie Ekiyor (15 punktów i 6/8 z gry oraz 8 zbiórek) oraz Mike Moore.
Przed rokiem Sporting w FIBA Europe Cup grał w grupie z Anwilem, ale nie przeszedł pierwszego etapu rozgrywek. W rywalizacji z późniejszymi zwycięzcami rozgrywek, Sporting przegrał w pierwszym meczu na własnym parkiecie z Anwilem 89:113, a następnie wygrał we Włocławku 85:73. Mecze z Legią to dla Sportingu zresztą już trzeci pojedynek z polskimi zespołami. Przed dwoma laty, w sezonie 2021/22, Portugalczycy w II rundzie FIBA Europe Cup grali z Treflem Sopot, i odnieśli dwie wygrane - 83:72 w Trójmieście oraz 76:63 w Lizbonie. Sporting, podobnie zresztą jak Legia, dotarł wówczas do ćwierćfinału. W walce o najlepszą czwórkę rozgrywek, dwukrotnie przegrali z obecnym rywalem grupowym - Bahcesehirem (70:73 oraz 54:66).
Trenerem Sportingu jest 52-letni Pedro Nuno dos Santos Margarido Monteiro - pracuje w Lizbonie od 2022 roku. Wcześniej prowadził m.in. AD Ovarense z Portugalii, ale pracował również w Kanadzie (Halifax Rainmen), Finlandii (UU-Korihait Uusikaupunki), Meksyku (CB Santos San Luís), Bahrajnie (Manama Club) oraz Kolumbii (Tigrillos Medellín BC). Liderem drużyny jest 27-letni amerykański rozgrywający z Chicago, Marcus Javaughn Lovett, dla którego jest to drugi sezon w Sportingu. Wcześniej występował m.in. w drugiej lidze tureckiej, Finlandii, a obecnie zdobywa 21,6 pkt. na mecz oraz 5,6 as., bardzo skutecznie rzucając z dystansu (43,9 procent za 3 pkt.; 18/41 w FIBA Europe Cup). Ważną rolę odgrywa także silny skrzydłowy mierzący 204 cm, Mike Moore, który w sezonie 2021/22 występował w Radomiu, a ostatni sezon spędził na Węgrzech (Egis Korment) i Hiszpanii (Coviran Granada). Zdobywa 12,8 pkt. i jest bardzo dobrym obrońcą. Na trójce bardzo dobrze poczyna sobie 26-letni Kanadyjczyk, Eddie Ekiyor, który jest drugim strzelcem zespołu (śr. 19,8 pkt. oraz 67% za 2 pkt.) oraz najlepiej zbierającym w ekipie z Lizbony (śr. 8,4 zb.). Innym ważnym punktem zespołu jest grający na pozycjach 1-2 Ron Curry, zdobywający 13,5 pkt. na mecz (tylko 26% za 3) oraz notujący 4,2 as. W przeszłości przez trzy lata wystęopwał na Węgrzech, grał także w Estonii, a ostatni sezon spędził we francuskim Le Portel.
A kadrze zespołu obcokrajowców jest więcej - oprócz czterech wymienionych, także sprowadzony z czeskich Pardubic - amerykańki podkoszowy Tyere Marshall (śr. 5,4 pkt. i 3,6 zb.), a także najnowszy nabytek klubu - niski skrzydłowy Marvin Clark, który sezon rozpoczął w Hapoelu Hajfa, ale z powodu wojny, wrócił do Portugalii, gdzie przed rokiem występował przez pół sezonu w FC Porto (śr. 11 pkt. na mecz i 44,4% za 3 pkt.). Clark występował także w niemieckiej Bundeslidze w Hamburg Towers. W Sportingu zadebiutował w ostatnią sobotę, w wyjazdowym meczu z Galomar Madera (wygranym przez Sporting 89:71), w którym zdobył 12 punktów (4/7 z gry) w ciągu 23 minut. Clark przybył by zastąpić Kena Hortona, z którym pożegnano się w połowie sezonu. Marginalną rolę odgrywa na razie 21-letni Denilson Oliveira Sanches Tavares, pochodzący z Republiki Zielonego Przylądka. W strefie podkoszowej grywają także dwaj doświadczeni Portugalczycy - 36-letni Arnette Hallman (śr. 5,0 pkt.) oraz o cztery lata młodszy Marko Loncovic (śr. 5,0 pkt.).
Wynik dwumeczu Legii ze Sportingiem może mieć spore znaczenie w kontekście walki o miejsce premiowane awansem do ćwierćfinałów. Przypomnijmy, że awans do fazy pucharowej uzyskają dwie najlepsze drużyny każdej z grup. Drugą rundę z kolei zakończy rewanżowy mecz ze Sportingiem, który zaplanowano na 7 lutego. Legia na pewno będzie chciała pokazać się przed własną publicznością z jak najlepszej strony, szczególnie po przegranych domowych meczach ze Śląskiem, Kingiem i Startem. Na szczęście ostatni występ z Zastalem pokazał, że legioniści potrafią grać nieźle i zespołowo, choć trzeba pamiętać, że osłabiona drużyna z Zielonej Góry na pewno nie była ekipą na poziomie Sportingu. Wiele zależeć będzie od dyspozycji Christiana Vitala (śr. 21,7 pkt. w FIBA Europe Cup), który potrafi w pojedynkę wygrywać mecze, ale notuje również spotkania, gdy gra zdecydowanie zbyt egoistycznie. Jeśli uda się wypośrodkować jego rolę, a większy ciężar prowadzenia gry weźmie na siebie świetnie dysponowany przed tygodniem Marcel Ponitka (autor triple-double w Zielonej Górze), możemy być spokojniejsi o końcowy wynik. Tym bardziej, że bez względu na rozgrywki, wysoką i równą formę utrzymuje Aric Holman - w jego przypadku przydałoby się jedynie popracować nad koncentracją przy rzutach wolnych (81,8% w FIBA Europe Cup). Liczymy również na dobrą dyspozycję Raymonda Cowelsa, który w meczu z Zastalem zanotował świetne 6/7 za 3 punkty, dla np. w meczu ze Startem słabo zaprezentował się w obronie. Wiadomo, że w meczu ze Sportingiem trener Kamiński nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanego Grzegorza Kulki, dzięki czemu kilka minut w jego miejsce powinien otrzymać Adam Linowski. Szkoleniowiec naszego zespołu na pewno będzie rozsądnie rotował zawodnikami, bowiem już trzy dni później legionistów czeka trudne derbowe spotkanie z Dzikami.
Środowe spotkanie rozpocznie się o godzinie 19:00 w hali OSiR Bemowo. Bilety na mecz kupować można na eBilet.pl oraz w dniu meczu od 17:30 w kasach biletowych przy wejściu do hali. Bezpośrednią transmisję będzie można obejrzeć w aplikacji TVP Sport oraz na sport.tvp.pl. W trakcie meczu w naszym sklepiku znajdującym się pod główną tablicą wyników, będzie możliwość zakupu naszych pamiątek - w sprzedaży będą koszulki, bluzy, kubki, kalendarze i czapki.
LEGIA WARSZAWA
Liczba wygranych/porażek: 16-10
Liczba wygranych/porażek u siebie: 9-4
Średnia liczba punktów zdobywanych/traconych: 81,6 / 79,5
Średnia skuteczność rzutów z gry: 43,1%
Średnia skuteczność rzutów za 3: 36,2%
Średnia skuteczność rzutów za 2: 48,4%
Średnia skuteczność rzutów za 1: 75,3%
Skład: PJ Pipes, Marcel Ponitka, Marcin Wieluński (rozgrywający), Christian Vital, Ray Cowels III, Filip Maciejewski (rzucający), Michał Kolenda, Grzegorz Kulka, (skrzydłowi), Aric Holman, Dariusz Wyka, Josip Sobin, Adam Linowski (środkowi)
trener: Wojciech Kamiński, as. Marek Popiołek, Maciej Jamrozik
Przewidywana wyjściowa piątka: Shawn Pipes/Marcel Ponitka, Christian Vital/Raymond Cowels, Michał Kolenda, Aric Holman, Josip Sobin.
Najwięcej punktów: Christian Vital 241 (śr. 17,2), Aric Holman 220 (14,7), Raymond Cowels 196 (śr. 12,3), Michał Kolenda 165 (10,3), Marcel Ponitka (9,3).
Ostatnie wyniki: Zastal Zielona Góra (d, 90:72), Fibourg Olympic (w, 59:70), Monbus Obradoiro (w, 74:66), Czarni Słupsk (w, 82:80), Dziki Warszawa (d, 61:62), Spójnia Stargard (w, 81:87), Kataja Joensuu (d, 85:62), Stal Ostrów (w, 71:53), Patrioti Levice (w, 77:86), Arka Gdynia (d, 87:67), CSM Oradea (d, 90:79), Twarde Pierniki Toruń (d, 91:84), Kataja Joensuu (w, 85:89), Trefl Sopot (w, 77:69), Patrioti Levice (d, 74:63), Sokół Łańcut (d, 87:78), CSM Oradea (w, 93:74), MKS Dąbrowa Górnicza (w, 86:103), GTK Gliwice (d, 83:81), Bahcesehir Stambuł (w, 100:90), Śląsk Wrocław (d, 82:98), Jonava (d, 111:72), King Szczecin (d, 89:96), Anwil Włocławek (w, 74:76), Start Lublin (d, 75:92), Zastal Zielona Góra (w, 71:92).
SPORTING LIZBONA
Liczba wygranych/porażek: 16-5
Liczba wygranych/porażek na wyjeździe: 8-4
Średnia liczba punktów zdobywanych/traconych: 83,8 / 83,5
Średnia skuteczność rzutów z gry: 44,6%
Średnia skuteczność rzutów za 3: 29,1%
Średnia skuteczność rzutów za 2: 52,6%
Średnia skuteczność rzutów za 1: 73,5%
Skład: Diogo Ventura, Carlos Cardoso, Marcus LoVett (rozgrywający), Andre Cruz, Ron Curry, Eddie Ekiyor, Denilson Oliveira Sanches Tavares (rzucający), Salvador Gomes, Mike Moore, Marko Loncovic, Diogo Araujo, Marvin Clark (skrzydłowi), Tyere Marshall, Arnette Hallman (środkowi)
trener: Pedro Nuno Monteiro, as. Nuno Tavares
Przewidywana wyjściowa piątka: Marcus LoVett, Ron Curry, Eddie Ekiyor, Diogo Araujo, Mike Moore.
Najwięcej punktów: Marcus LoVett 108 (śr. 21,6), Eddie Ekiyor 99 (19,8), Ron Curry 81 (13,5).
Ostatnie wyniki: Galomar (d, 94:80), Ovarense (w, 81:85), Victoria Guimarães (w, 89:92), Portimonense (d, 101:67), Alba Fehervar (d, 83:79), Lusitania (d, 107:83), CD Povoa (w, 80:104), Balkan Botevgrad (w, 81:70), Portimonense (d, 94:73), Alba Fehervar (w, 106:102), Imortal (w, 83:92), Oliveirense (w, 90:85), Balkan Botevgrad (d, 90:72), Benfica Lizbona (d, 91:88), Esgueira (w, 68:105), Jonava (w, 81:91), Ovarense (w, 79:91), Bahcesehir (d, 67:82), FC Porto (d, 83:79), Imortal (w, 104:98), Galomar (w, 71:89).
Termin meczu: środa, 10 stycznia 2024 roku, g. 19:00
Adres hali: Warszawa, ul. Obrońców Tobruku 40 (OSiR Bemowo)
Pojemność hali: 1991 miejsc
Cena biletów: 20, 30, 40 i 50 zł (ulgowe) oraz 30, 40, 50 i 60 zł (normalne)
Transmisja: TVP Sport
Komentarze: (7)
Witam, na których sektorach prowadzony jest doping?
@Piłkarzyna : od strony skrzyżowania Pieniążka i Obrońców Tobruku. Nie wiem która to trybuna.
Te puchary potrzebne Legii jak świni siodło skoro kadra nawet na ligę nie styka.
Niech i sobie Legia wygra ze Sportingiem czy nawet wygra cały ten puchar. Mam tylko nadzieję, że żadne okoliczności nie wpłyną na władze klubu o przedłużeniu wygasającej umowy z trenerem Kamińskim.
Hej ,
zainteresowany odkupieniem biletu na dzisiejszy mecz kosza, jak ktoś ma na zbyciu jeden normalny to piszcie na konto82j@wp.pl
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
lub wykorzystaj
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!