Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Sobota, 14 marca 2009 r. godz. 02:09

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Grosicki: Było mi smutno

Tomek Janus, źródło: własne

W 63. minucie meczu Kamil Grosicki przedarł się prawym skrzydłem, minął Pance Kumbeva i wyłożył piłkę do Dariusza Jareckiego. Temu nie pozostało nic innego jak umieścić futbolówkę w siatce. Tak o porażce Legii zadecydowała akcja piłkarza, który cały czas jest jej zawodnikiem. "Cieszę się, że wygraliśmy. Nie ukrywam jednak, że poczułem pewne ciepło w sercu, gdy zobaczyłem chłopaków z Legii opuszczających boisko. Było mi trochę smutno" - przyznaje Grosicki.

Przed meczem nie było wiadomo czy "Grosik" w ogóle zagra przeciwko Legii. Wszystko przez klauzulę w umowie zawartej między Legią i Jagiellonią. "Męczyło mnie zamieszanie wokół mojej osoby. Byłem pewien, że nie zagram przeciwko Legii. Liczyłem, że załapię się do meczowej osiemnastki, ale nie wyjdę w pierwszym składzie. Trener zdecydował się jednak postawić na mnie" - wyjaśnia "Grosik".

W całym spotkaniu były legionista pokazał się z dobrej strony i niektórzy przy Łazienkowskiej mogą żałować, że w piątkowy wieczór "Grosik" biegał w żółto-czerwonej koszulce. Sam piłkarz unika jednak takiego postrzegania sprawy. "Na pewno nie chciałem nic nikomu udowadniać, a już szczególnie trenerowi Urbanowi. Niektóre gazety wypaczyły moje słowa przed meczem. Nigdy nie powiedziałem, że Legia blokuje moją karierę. Jestem wdzięczny Legii za to co dla mnie zrobiła" - mówi Grosicki, który nie wyklucza, że powrotu do Warszawy. "Na razie Jagiellonia ma prawo pierwokupu. Podpisałem już z 'Jagą' trzyletni kontrakt. Nie wiem jednak co będzie w czerwcu. Wtedy się wszystko wyjaśni. Na razie chciałbym porozmawiać z trenerem Urbanem."

Po pierwszych wiosennych meczach Grosicki może mieć powody do zadowolenia. Do dobrej gry w lidze dołożył powołanie do młodzieżowej reprezentacji Polski. "Cieszę się z powołania do młodzieżówki. Małymi kroczkami chcę wszystko odbudować od początku. Oby wszystko poszło w dobrym kierunku" - nie traci nadziei piłkarz. Może wtedy spełnią się słowa sztabu szkoleniowego Legii, którego członkowie opuszczając stadion w Białymstoku mówili "'Grosik' znów jesteś gwiazdą".


przeczytaj więcej o: ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!