Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Piątek, 28 sierpnia 2009 r. godz. 23:26

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Powiedzieli pod szatniami

Fumen

Sebastian Szałachowski: Zdobyliśmy komplet punktów. W poprzednim meczu mieliśmy dużo sytuacji bramkowych, których nie wykorzystaliśmy. Dzisiaj ta sztuka się udała już pierwszej połowie i wygraliśmy. Aczkolwiek mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach skuteczność będzie dużo lepsza. Niemniej jednak cieszy fakt, iż z większą łatwością dochodzę do sytuacji strzeleckich.

Marcin Smoliński: Nie wiedziałem czy dzisiaj wystąpię, ale z pewnością były na to większe szanse po odejściu Rogera i udało się. Owszem, zagrałem na prawej stronie, ale zawsze lepsze to niż nic. Trzeba grać tam, gdzie trener każe. Natomiast nasza postawa znowu pozostawiała nieco do życzenia pod względem wykorzystywania okazji. To musimy zmienić, bo dzisiaj udało się zdobyć jednego gola, a Polonia nie miała klarownych okazji, ale w innych meczach już tak dobrze być nie musi.

Jan Mucha: Cieszy, że zagraliśmy na "zero z tyłu", ale równie wielką frajdę sprawiłaby w końcu wygrana dwiema lub trzema bramkami przewagi. W pierwszej połowie goście w zasadzie nam nie zagrozili, choć trzeba przyznać, że grali niezły futbol. Po zmianie stron pod tym względem było już nieco gorzej. Aczkolwiek przyznam, że dla mnie było to miłe spotkanie. Wszak łącznie wystąpiło pięciu Słowaków.

Miroslav Radović: Być może 1-0 to nieco skromna wygrana, ale należy pamiętać, że przecież w dwóch ostatnich meczach straciliśmy punkty i nie zdobyliśmy choćby jednego gola. Ponadto Polonia przyjechała tutaj, aby grać w piłkę, a nie murować bramkę i przyznam, że nieźle im to nawet wychodziło. W efekcie mieliśmy trudne spotkanie. Najważniejsze, że wygraliśmy. Zobaczymy jak będzie w kolejnych meczach. Mam nadzieję, że forma będzie jeszcze lepsza z każdym dniem. Staramy się, żeby spotkania z naszym udziałem wyglądały naprawdę nieźle dla warszawskich kibiców.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!