Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Dickson Choto powrócił na boisko - fot. Mishka
Dickson Choto powrócił na boisko - fot. Mishka
Sobota, 29 sierpnia 2009 r. godz. 09:10

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Pod lupą LL! - Dickson Choto

Tomek Janus

Od kilku lat legijna obrona opiera się na filarze, którym jest Dickson Choto. Na początku obecnego sezonu defensywa "wojskowych" musiała jednak radzić sobie bez zawodnika z Zimbabwe. Nie zawsze wychodziło jej to na dobre. Gdy więc rosły piłkarz wyleczył kontuzję, Jan Urban bez wahania wstawił go do wyjściowej jedenastki. Również bez wahania skierowaliśmy lupę LL! na "Czarną skałę z Zimbabwe".

O tym jak Choto jest ważny dla obrony Legii, można było przekonać się już na przedmeczowej konferencji. Urban, zapytany kto z duetu Dickson Choto – Artur Jędrzejczyk ma większe szanse na występ, bez zastanowienia odparł: "Oby Dickson był gotowy". Trener "wojskowych" nawet nie próbował się zasłaniać swoją żelazną maksymą, że nie dyskutuje o personaliach pierwszego składu przed rozpoczęciem meczu.

Po wczorajszym meczu trudno nie przyznać Urbanowi racji. Bo choć bytomska Polonia nie była rywalem zbyt wymagającym, to z Choto obrona Legii grała zdecydowanie pewniej i spokojniej niż w ostatnich meczach. A Dickson, jak na lidera defensywy przystało, miał największą liczbę odbiorów spośród wszystkich legionistów. Rywale wiele razy przekonali się, że mimo przerwy w grze "Dikinson" nadal jest zaporą nie do przejścia.

Po meczu Urban nie szczędził pochwał dla swojego zawodnika. "Dickson to piłkarz, który daje nam wiele nie tylko w obronie. Duże znaczenie ma również jego spokój przy wyprowadzaniu piłki spod własnego pola karnego" - przyznaje trener. Wygląda więc na to, że Choto znów jest pewniakiem do gry od pierwszej minuty.

Poniżej przedstawiamy meczowe statystyki Dicksona Choto (w nawiasie pierwsza + druga połowa)

DICKSON CHOTO
Czas gry: 90 minut
Kontakty z piłką: 56 (34+22)
Strzały celne: 0
Strzały niecelne: 0
Podania celne: 41 (26+15)
Podania niecelne:6 (3+3)
Faulował: 0
Faulowany: 2 (1+1)
Odbiory piłki: 13 (7+6)
Straty piłki: 2 (2+0)




Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!