Edson w sobotę wróci na Łazienkowską i liczy, że kibice dobrze go przyjmą - fot. LegiaLive!
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Edson: Chcę pamiętać tylko piękne chwile
Bodziach, źródło: Polska the Times
Nie tylko Vuković, ale i Edson w sobotę przyjadą z Koroną na Łazienkowską. Kibice Legii z pewnością nie zapomnieli wykonywanych przez Brazylijczyka rzutów wolnych, na co liczy sam zawodnik. "Nie myślę o rewanżu na Legii. Traktuję ten mecz jak każdy inny" - mówi dziennikowi Polska. Przypomnijmy, że Edson rozstał się z Legią w grudniu 2008 roku po tym jak nie podpisał kontraktu zaproponowanego mu przez prezesa.
Legia chciała się m.in. zabezpieczyć przed częstymi kontuzjami zawodnika. "To już historia. Piękna, ale zamknięta. Z mojego pobytu w Warszawie chcę pamiętać tylko piękne chwile. A było ich wiele: zdobyłem przecież mistrzostwo Polski i inne trofea. Piłka nożna to teraźniejszość. I trzeba myśleć o klubie, w którym się obecnie gra" - mówi dyplomatycznie Brazylijczyk. Zupełnie inaczej Edson wypowiadał się kilka miesięcy wcześniej, kiedy twierdził, że czuje się jak kubek jednorazowy.
Po odejściu z Legii wrócił do ojczyzny i grał w Recife, klubie z rodzinnej miejscowości. Klub jednak popadł w tarapaty finansowe i nie był wypłacalny. Gdy zaczął szukać klubu zgłosiła się po niego Korona. Wpływ na ten transfer miał Edi. "Często rozmawiałem z Edim, który od dawna gra w Kielcach. Opowiadał mi o organizacji, prezesie, trenerze. Długo nie musiał mnie przekonywać" - wspomina Edson.
Brazylijczyk bardzo lubi Warszawę i często tu zagląda wraz z żoną i dziećmi. Trasę dzielącą oba miasta pokonuje w dwie godziny. Zazwyczaj przyjeżdża w niedziele. "W sobotę też wrócę, tym razem na stadion, na którym grałem trzy lata. Mam nadzieję, że kibice dobrze mnie przyjmą. Może pamiętają, że osiągałem z drużyną sukcesy?" - komentuje.
Na temat ostatnich wypowiedzi Leszka Miklasa na swój temat nie chce się wypowiadać i zapewnia, że nie będzie miał kłopotu z podaniem ręki każdemu pracownikowi Legii. "Nie mam do prezesa pretensji. Jak skomentuję jego wypowiedzi? Jestem zadowolony z tego, w jakim klubie dziś gram. Nie uważam, że źle skończyłem. Trzeba szanować koszulkę, w której się gra" - kończy Edson.
przeczytaj więcej o: Edson da Silva
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!