Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Czwartek, 5 listopada 2009 r. godz. 14:20

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Kucharski: Spodziewam się bramkowego remisu

Bodziach, źródło: PAP

Cezary Kucharski sądzi, że jutro Legia podzieli się z Wisłą punktami. Zdaniem byłego zawodnika klubu z Łazienkowskiej, największą stratą naszego zespołu będzie brak Marcina Mięciela. "Największym osłabieniem może być absencja Marcina Mięciela, który w dwóch poprzednich meczach ligowych strzelił cztery bramki.
To jeden z piłkarzy, który uczestniczył w spotkaniu sprzed 12 laty i jego występ byłby pewną symboliką" - mówi Kucharski, który również grał w ostatnim zwycięskim meczu ligowym, w którym Wisła była gospodarzem.

"Ten mecz jakoś szczególnie nie utkwił mi w pamięci. Ale oczywiście cieszę się, że miałem swój wkład w sukces. Wisła była dużo silniejsza niedługo później, kiedy jej sponsorem został Bogusław Cupiał. Ale też nie brakowało okazji, aby na jej terenie sięgnąć po trzy punkty. Dlaczego nie wygrywaliśmy? Nie wiem z czego to wynikało. Z pewnością znaczenie miała siła Wisły, która u siebie gra bardzo dobrze, nie zdarzają jej się wpadki, a w ostatnich latach miała więcej sukcesów niż Legia" - mówi Kucharski.

Dodatkowej szansy dla Legii "Kucharz" upatruje w rozgrywaniu meczu w Sosnowcu. "Rywalizacja poza obiektem Wisły, to dodatkowa szansa dla warszawskiej ekipy. W podświadomości piłkarzy nie będzie informacji, że zagrają na stadionie, na którym się nie zwycięża" - dodał były zawodnik Legii.

Jakim wynikiem zakończy się piątkowy pojedynek? "Spodziewam się remisu, ale nie bezbramkowego. Oba zespoły będą bały się zaryzykować, zagrają asekuracyjnie, z dużym respektem dla siebie. Ale w takim spotkaniu wypadałoby, żeby gole padły" - kończy 17-krotny reprezentant Polski.


przeczytaj więcej o:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!