|
Kraków - Niedziela, 10 maja 2009, godz. 17:00 Ekstraklasa - 27. kolejka |
|
Wisła Kraków
|
1 (1) |
|
Legia Warszawa
| 0 (0) |
Sędzia: Robert Małek Widzów: 15600 Pełen raport |
|
W drugiej połowie legioniści stworzyli kilka świetnych okazji ale piłka nie znalazła drogi do bramki - fot. Mishka |
Zapomnieli jak się gra
Legia zasłużenie przegrała w Krakowie 1-0 z Wisłą i straciła pozycję lidera. Pierwsza połowa zdecydowanie należała do Wisły, która mimo przewagi nie stwarzała sobie jakiś 100-procentowych okazji. Strzeliła natomiast gola po błędzie Legii w wyprowadzeniu kontrataku. Chinyama źle odegrał do Iwańskiego i po ładnej wymianie przez polem karnym Marcelo z najbliższej odległości pokonała Muchę. W pierwszej części gry legioniści nie oddali żadnego strzału w kierunku bramki Pawełka.
Druga połowa to odrobinę lepsza gra Legii. Między 65. a 80. minutą meczu legioniści stworzyli sobie cztery znakomite okazje do zdobycia gola. Niestety nie po raz pierwszy potwierdziło się, ze Chinyama musi mieć tych okazji z dziesięć żeby coś ustrzelić.
Po tej porażce szanse na mistrzostwo zmalały diametralnie. Teraz wojskowi nie są już zależni tylko od swojej postawy, która i tak pozostawia wiele do życzenia.