Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Sobota, 28 listopada 2009 r. godz. 19:23

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Powiedzieli po meczu

Tomek Janus

Maciej Iwański: Przerwałem dobrą serię Sapeli i chyba nie będzie mnie miło wspominał, ale to nie pierwszy gol, który mu strzeliłem. Dzisiaj nie ja jestem jednak bohaterem - na zwycięstwo zapracowała cała drużyna. Po bardzo słabej pierwszej połowie potrafiliśmy się podnieść i zwyciężyć. Po przerwie nasza gra wyglądała już całkiem dobrze. Co do gola, to często jest tak, że na treningach wszystko ci wychodzi, a podczas meczu nie chce.

Ostatnio dużo ćwiczyłem wolne i wreszcie wpadło. Moje trafienie nic by jednak nie dało, gdyby nie Janek Mucha. Gdy są mecze "na styku", wiemy że on zawsze coś wybroni. Wymuszona zmiana ustawienia nie miała na nas zbyt dużego wpływu, bo zawsze trzeba robić swoje. Ważniejsze jest żeby się obudzić, gdy gra się słabo. W przerwie w szatni były więc głośne słowa trenera, ale to było nam potrzebne.

Jan Mucha: Czy to był mój najlepszy mecz w tym sezonie? Nie mi to oceniać. Ja nawet nie wiem, która sytuacja była dziś najtrudniejsza do wybronienia, bo tak mnie boli głowa, że niewiele pamiętam. Z moją głową na szczęście wszystko w porządku, jeszcze żyję. Dostałem tą piłką z bliska i trochę mnie zamroczyło, ale do następnego meczu będzie dobrze.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!