Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Poniedziałek, 8 marca 2010 r. godz. 06:30

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Statystyki w meczu z Odrą

Tomek Janus

W niedzielne popołudnie legioniści nie mieli tyle szczęścia co tydzień wcześniej w meczu z Cracovią Kraków. Po stojącym na bardzo niskim poziomie spotkaniu z Odrą Wodzisław Legia Warszawa musiała uznać wyższość Odry Wodzisław. Po meczu Jan Urban winnych porażki upatrywał wśród kibiców. Postanowiliśmy jednak przyjrzeć się czy bez winy są piłkarze. Zapoznanie się z meczowymi statystykami pokazuje, że na murawie nie działo się za dobrze.

Patrząc na statystykę strzałów można jeszcze nie popadać w zakłopotanie. Legioniści na bramkę Arkadiusza Onyszki uderzali aż 17 razy. Gości wypadają mizernie, bo Jana Muchę niepokoili tylko dziewięć razy. Mniej wesoło robi się, gdy zobaczymy, że obie strony oddały po tyle samo strzałów. A humor psuje się już całkowicie, gdy zdamy sobie sprawę, że tylko po uderzeniu piłkarza Odry padła bramka.

Naciśnięcie na kolorowy kwadrat legendy przy nazwisku piłkarza/nazwy klubu z prawej strony wykresu, spowoduje poruszenie się odpowiadającego mu fragmentu na wykresie.
Naciśnięcie na pole wykresu, spowoduje pokazanie danych piłkarza/klubu, któremu odpowiada dany fragment wykresu.


Imponująco wygląda też lista piłkarzy Legii, którzy usiłowali wpisać się na listę strzelców. Aż jedenastu zawodników uderzało na bramkę Onyszki. Milczeniem trzeba jednak zbyć skuteczność legionistów. Ta była bowiem zerowa.


Legioniści w niedzielę nie mogą się też pochwalić walecznością. Przez 90 minut gry faulowali rywali zaledwie osiem razy. Wykazali się za to duża symetrią, bo po cztery razy łamali przepisy przed i po przerwie. Czternaście razy przepisy łamali gracze Odry.


Najczęściej przyjezdnych faulowali Miroslav Radović i Bartłomiej Grzelak. Jednak ani „Rado”, ani „Grzelu” do brutali nie należeli. Popełnili zaledwie po dwa przewinienia. Po jednym fauli zanotowało jeszcze czterech legionistów.


Mniejszymi dżentelmenami od legionistów okazali się piłkarze z Wodzisławia. Po trzy razy brali na swój celownik Macieja Iwańskiego i Jakuba Wawrzyniaka. Swoje oberwał też Maciej Rybus i Piotr Giza. W sumie faulowanych było ośmiu zawodników Legii.


Podobnie jak w meczu z Cracovią legioniści zanotowali więcej strat niż odbiorów. Niepokój musi budzić fakt, że aż 21 z 35 odbiorów jest autorstwa trzech piłkarzy Legii. Astiz, Wawrzyniak, i Rzeźniczak odebrali niemal 60 procent piłek. Co w takim razie z pozostałymi piłkarzami?


Zdecydowanie bardziej aktywni legioniści byli w dziedzinie strat. Sam Bartłomiej Grzelak siedem razy dawał ogrywać się rywalom. Gorsi nie chcieli być jego koledzy i w sumie aż dwunastu piłkarzy Legii traciło piłki. Czyste konto zachował tylko Jan Mucha i grający do 8. minuty Wocjiech Szala.




meczowe statystykiLegia WarszawaOdra Wodzisław
gole01 (1+0)
strzały17 (8+9)9 (7+2)
strzały celne5 (2+3)5 (4+1)
rzuty wolne1 (0+1)1 (1+0)
rzuty rożne12 (7+5)0
faule8 (4+4)13 (3+10)
interwencje bramkarzy8 (6+2)11 (8+3)
spalone2 (1+1)3 (1+2)
słupki00
poprzeczki00
żółte kartki02 (0+2)
czerwone kartki00


suma (1. połowa + 2. połowa)




przeczytaj więcej o: ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!