Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Mishka
fot. Mishka
Niedziela, 19 września 2010 r. godz. 16:53

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Pod lupą LL! - Kostiantyn Machnowskij

Tomek Janus

Po pięciu meczach w pierwszym składzie i siedmiu przepuszczonych bramkach Marijan Antolović stracił miejsce w wyjściowym zestawieniu Legii. W Lubinie między słupkami stanął Kostiantyn Machnowskij. Dla Ukraińca był do ligowy debiut w barwach "wojskowych". "Kostia" nie dał jednak rady zapewnić Legii choćby remisu. Szczegółowe wnioski z obserwacji 21-letniego bramkarza, które przedstawia lupa LL!, pokazują, że z defensywą legionistów nie jest dobrze.

Przy ocenie ukraińskiego golkipera Legii trzeba uważnie przyjrzeć się akcjom, po których "wojskowi" tracili gole. W 55. minucie Machnowskiego pokonał Dawid Plizga, po dziwnej sytuacji. "Pierwszy gol był bardzo przypadkowy. Tomek Kiełbowicz wybijał piłkę i trafił nią w głowę zawodnika Zagłębia. Nie spodziewałem się tego i musiałem wyciągać piłkę z siatki" - oceniał sam bramkarz, który nie miał dużych szans na obronę tego strzału.

Więcej szans na dobrą interwencję "Kostia" miał w 79. minucie, ale i tak Wojciech Kędziora wpakował piłkę do siatki. "Przy drugiej bramce chciałem jak najbardziej skrócić kąt. Myślałem, że rywal będzie strzelał po ziemi, a on podciął piłkę i wpadła idealnie przy słupku" - tłumaczył Ukrainiec. Wydaje się jednak, że mógł zachować się lepiej i odbić piłkę.

Z bardzo dobrej strony Machnowskij zaprezentował się za to w 54. minucie, gdy wybił piłkę, która po uderzeniu Mateusza Bartczaka zmierzała w okienko bramki Legii. Podobnie było w 73. minucie, kiedy bramkarz "wojskowych" rzucił się pod nogi atakującego Traore i zażegnał niebezpieczeństwo pod swoją bramką.

Czy meczem w Lubinie "Kostia" zapewnił sobie występy w kolejnych ligowych spotkaniach Legii? Sam zawodnik przyznaje, że jest gotowy do gry. Trener Maciej Skorża powiedział zaś, że Machnowskij pokazał, że jest godnym rywalem dla Antolovicia. Pewne jest, że Ukrainiec lepiej od Chorwata rozumie się z kolegami z defensywy i co więcej, jest w bramce pewniejszy i spokojniejszy od Marijana.

Poniżej przedstawiamy meczowe statystyki Kostiantyna Machnowskiego (w nawiasie pierwsza + druga połowa).

KOSTIANTYN MACHNOWSKIJ
Czas gry: 90 minut
Kontakty z piłką: 19 (10+9)
Wybicia ręką celne: 4 (2+2)
Wybicia ręką niecelne: 0
Wybicia nogą celne: 11 (6+5)
Wybicia nogą niecelne: 3 (2+1)
Faulował: 0
Faulowany: 0
Strzały obronione: 4 (3+1)
Strzały nieobronione: 2 (0+2)




Bramka dla Zagłębia - fot. Mishka



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!