Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Sobota, 27 listopada 2010 r. godz. 11:44

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Statystyki w meczu z Polonią

Tomek Janus

Po szczęśliwej wygranej z Arką Gdynia legioniści pojechali do Bytomia i znów mogą pochwalić się wygraną. Zdobycie trzech punktów nie przyszło jednak łatwo. Wojciech Skaba obronił rzut karny, a jego koledzy zamiast do bramki, trafiali wprost w bramkarza bytomian. W tym wyrównanym spotkaniu szczęście uśmiechnęło się w końcu do "wojskowych" i po golu Miroslava Radvicia punkty pojechały do Warszawy. Poniżej prezentujemy szczegółowe statystyki meczu.

W piątkowy wieczór piłkarze obydwu drużyn oddali łącznie 23 strzały. Większość z nich było autorstwa piłkarzy Macieja Skorży. Podopieczni Jana Urbana usiłowali nękać legionistów, ale mieli bardzo rozregulowane celowniki. Przez całe spotkanie tylko raz uderzyli celnie na bramkę Wojciecha Skaby. Sytuacja ta miała miejsce w 3. minucie gry, gdy bramkarz Legii obronił rzut karny. Lepszą celnością mogą pochwalić się "wojskowi", którzy siedem razy strzelali w światło bramki. Gol padł tylko jeden.


Najczęściej bramkarza drużyny Jana Urbana nękał ojciec wygranej, czyli Miroslav Radović. Serb potrzebował aż czterech prób, by w końcu unieść ręce w geście triumfu. Trzy razy "Rado" uderzał w światło bramki, ale gola zdobył tylko jednego. Za plecami Radovicia znalazło się aż czterech piłkarzy Legii, którzy oddali po dwa strzały. Żaden z nich nie dał jednak "wojskowym" gola.


Po pierwszej połowie meczu w Bytomiu widać było, że obydwie drużyny przekraczają przepisy tak samo często. W pierwszych trzech kwadransach sędzia Tomasz Musiał przerywał akcje obydwu drużyn po osiem razy. W drugiej części gry bytomianie zagrali jednak bardzo czysto i zanotowali tylko jeden faul. W tym samym czasie "wojskowi" zagrali nie fair pięć razy.


Najwięcej przewinień na swoim koncie zapisał Inaki Astiz, który w nieprzepisowy sposób powstrzymywał rywali cztery razy. O jeden faul mniej na swoim koncie zapisał Marcin Komorowski. W sumie przepisy przekroczyło sześciu graczy z "eLką" na piersi.


Rywale popełnili mniej fauli, ale faulowali większą liczbę graczy Legii. Najczęściej faulowany był Michał Kucharczyk, którego rywale nieprzepisowo powstrzymywali trzy razy. Ofiarą jednego fauli padało aż sześciu legionistów.


W piątkowy wieczór legioniści zanotowali 44 straty i tyle samo odbiorów. Akcje rywali najczęściej przerywał duet Inaki Astiz i Ivica Vrdoljak. Hiszpan do spółki z Chorwatem odebrali po dziewięć piłek. Odbiorów nie zanotował tylko bramkarz Wojciech Skaba i grający zaledwie kilkadziesiąt sekund Alejandro Cabral.


W Bytomiu nie wystąpił Manu, czyli nie mógł zostać tradycyjnym zwycięzcą klasyfikacji strat. Nieobecność Portugalczyka wykorzystał Michał Kucharczyk, który z ośmioma straconymi piłkami zajął mało zaszczytne pierwsze miejsce. Niewiele zabrakło by dorównał mu Miroslav Radović. Straty zanotowało jedenastu graczy Legii.




meczowe statystykiPolonia BytomLegia Warszawa
gole01 (0+1)
strzały10 (6+4)13 (6+7)
strzały celne1 (1+0)7 (4+3)
rzuty wolne2 (1+1)4 (4+0)
rzuty rożne7 (5+2)7 (3+4)
faule9 (8+1)13 (8+5)
interwencje bramkarzy12 (6+6)7 (4+3)
spalone1 (1+0)2 (1+1)
słupki1 (0+1)0
poprzeczki00
żółte kartki03 (1+2)
czerwone kartki00


suma (1. połowa + 2. połowa)




przeczytaj więcej o: ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!