Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Sobota, 9 kwietnia 2011 r. godz. 22:46

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Powiedzieli po meczu

Tomek Janus

Maciej Rybus: Szybko straciliśmy dziś bramkę, ale udało się nam wyrównać przed przerwą i to nas bardzo podbudowało. Na drugą połowę wyszliśmy bardzo nakręceni i zmotywowani. To chyba było widać, bo przeważaliśmy i stwarzaliśmy sytuacje. Ale po głupiej bramce było 1-2. Dobrze, że wyrównaliśmy. Gdyby mecz trwał jeszcze z pięć minut, to pewnie byśmy wygrali.
Trener powiedział nam przed meczem, żebyśmy nie martwili się o niego. Mamy grać najlepiej jak potrafimy, a on da sobie radę sam. Zapewniam, że do Poznania nie pojedziemy się bronić. Lech nie gra niczego wielkiego.

Wojciech Skaba: Urodziny mogłem mieć dziś przyjemniejsze. Szkoda straconych dwóch bramek, tym bardziej, że sami mieliśmy dużo okazji, żeby strzelić kolejne gole. Wynik nas nie zadowala, bo my musimy grać o wygraną. Czy mogłem wybronić którąś piłkę? Każdą można obronić. Zawsze można się lepiej ustawić czy lepiej interweniować. Bramkarz jest od bronienia i z tego jestem rozliczany.

Jakub Rzeźniczak: Wynik nie może nas zadowalać, bo straciliśmy dwa punkty i nasza sytuacja w tabeli nie wygląda już za dobrze. To nie jest tak, że myślimy o tym czy w najbliższym meczu naszym trenerem nadal będzie Maciej Skorża. Zresztą to my wychodzimy na boisko i od nas zależy jak wszystko wygląda. Dziś zabrakło nam szczęścia i drugą bramkę powinniśmy zdobyć dużo szybciej.

Nie pozostaje nam nic innego jak skoncentrować się na prestiżowym meczu z Lechem Poznań. W sytuacji, w której się znaleźliśmy, najważniejszy jest dla nas jednak awans do finału Pucharu Polski i zdobycie tego trofeum, żeby zapewnić sobie miejsce w europejskich pucharach. W naszej grze brakuje przełamania i zagrania dobrego meczu od pierwszej do ostatniej minuty. Wracając do dzisiejszego meczu, to kibice przyjęli mnie super i jestem im za to wdzięczny.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!