Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Maciej Skorża z Pucharem Polski - fot. Mishka
Maciej Skorża z Pucharem Polski - fot. Mishka
Wtorek, 3 maja 2011 r. godz. 22:31

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Skorża: Jedni się cieszyli, drudzy się smucili

Mishka

Maciej Skorża: Ogromna radość w szatni, że udało nam się ten puchar wywalczyć. Tym bardziej, że w tak dramatycznych okolicznościach. Mecz zaczął się dla nas źle, Lech był znacznie lepszy w pierwszej połowie, miał groźne sytuacje. Po przerwie zmieniliśmy taktykę, zagraliśmy odważniej, agresywniej, stwarzaliśmy sytuacje bramkowe.

Myślę, że to był niezły okres naszej gry. Najważniejsze, że udało się doprowadzić do wyrównania, a mieliśmy nawet szanse, żeby ten mecz zakończyć w regulaminowym czasie gry. Mam tu na myśli chociażby sytuacje Hubnika czy Manu. W drugiej połowie ten mecz mógł się podobać. W dogrywce obie drużyny skoncentrowały się przede wszystkim na tym, żeby nie stracić bramki, więc gra nie była tak ciekawa. W końcówce mieliśmy problemy, zresztą oba zespoły były bardzo zmęczone i to było widać. Mieliśmy odrobinę szczęścia przy strzale Kiełba w poprzeczkę. Wykorzystaliśmy wszystkie rzuty karne, Skaba miał dziś dobry dzień, obronił pierwszy rzut karny.

Myślę, że to zdobycie pucharu będzie dla nas pozytywnym bodźcem na resztę tego sezonu, że nasza drużyna pokaże bardziej skuteczną grę i powalczy w tych ostatnich sześciu meczach o komplet punktów. Cała drużyna pokazała ogromny charakter. Po tej pierwszej połowie tak nieudanej, nie załamaliśmy się grając z tak dobrym rywalem jak Lech Poznań.

Co się działo po zakończeniu meczu na trybunach? Jedni się cieszyli, a drudzy się smucili.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!