Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Maciej Rybus - fot. Mishka
Maciej Rybus - fot. Mishka
Piątek, 16 września 2011 r. godz. 06:52

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Pod lupą LL! - Maciej Rybus

Tomek Janus

W pucharowym meczu w Moskwie Maciej Rybus popisał się fantastycznym uderzeniem, po którym Legia doprowadziła do remisu 2-2. Kolejnym rywalem Legii w europejskich pucharach był PSV Eindhoven i znów Rybus wybiegł na boisko w pierwszym składzie. Lupa LL! postanowiła przyjrzeć się, jak w pucharowej potyczce poradzi sobie skrzydłowy "wojskowych".

W pierwszej połowie Rybus zagrał podobnie jak cała drużyna Legii – bardzo źle. Paradoksalnie jednak w tej części spotkania "Ryba" był bardziej aktywny. Zaczął jednak nienajlepiej. W 12. minucie usiłował odegrać piłkę klatką piersiową. Podał za lekko i w dogodnej okazji znaleźli się rywale. Na szczęście tym razem Dusan Kuciak był na posterunku.

Lepiej było w 36. minucie, gdy po krótko rozegranym rzucie rożnym Rybus dobrze znalazł się w okolicach pola karnego. Legionista pobiegł w kierunku linii końcowej i tam został powalony przez Driesa Mertensa. Sędzia podyktował rzut wolny tuż przy linii końcowej i linii pola karnego. Piłkarze Legii koncertowo zmarnowali jednak ten stały fragment gry.

W pierwszej połowie Rybus usiłował też uruchomić swoich kolegów po dośrodkowaniu w pole karne z rzutu wolnego. Do piłki nie ruszył jednak żaden z legionistów. Interweniować nie miał zamiaru też Przemysław Tytoń i piłka po odbiciu się od ziemi, przeleciała ponad poprzeczką. Bliższy zaliczenia asysty był "Ryba" w 52. minucie. Po jego dośrodkowaniu Marcin Komorowski minimalnie jednak przestrzelił.

W 82. minucie Jakub Kosecki zastąpił Macieja Rybusa. Po meczu z PSV trudno pochwalić "Rybę". Trudno zresztą chwalić większość graczy Legii. Holendrzy wcale nie byli poza zasięgiem "wojskowych". Do Warszawy nie pojechał jednak nawet jeden punkt.

Poniżej przedstawiamy meczowe statystyki Macieja Rybusa (w nawiasie pierwsza + druga połowa)

MACIEJ RYBUS
Czas gry: 82 minuty
Kontakty z piłką: 24 (17+7)
Strzały celne: 0
Strzały niecelne: 0
Podania celne: 11 (7+4)
Podania niecelne: 4 (3+1)
Faulował: 1 (1+0)
Faulowany: 2 (1+1)
Odbiory piłki: 0
Straty piłki: 7 (6+1)




Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!