Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Maciej Skorża - fot. Legionisci.com
Maciej Skorża - fot. Legionisci.com
Niedziela, 2 października 2011 r. godz. 19:26

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Skorża: Dobrze wykonana robota

Tomek Janus

Maciej Skorża (trener Legii): Z reguły szlagierowe mecze są partią szachów. A dziś obie drużyny stworzyły bardzo ciekawe i emocjonujące widowisko. Obie strony chciały wygrać i szła akcja za akcją. Cieszę się, że zrealizowaliśmy założenia taktyczne. Chcieliśmy atakować Wisłę pressingiem, ale też zaczaić się na własnej połowie i zaatakować z kontry. Gol Danijela Ljuboji dał nam spokój i pewność siebie.

W drugiej połowie niepotrzebnie się cofnęliśmy. Wisła przejęła inicjatywę i było groźnie pod naszą bramką. Na szczęście poradziliśmy sobie z tym. Nastawiliśmy się na kontry i jedna z nich dała nam gola na 2-0. W końcówce spotkania mieliśmy okazję do podwyższenia wyniku. Szczególnie szkoda okazji Rafała Wolskiego – to by było wejście smoka. Ważne, że nie straciliśmy gola. Dziś wiemy, że dobrze wykonaliśmy swoją robotę.

To jeden z trzech najlepszych meczów jaki rozegrała Legia pod moją wodzą. Wahałem się kogo wstawić do gry. Gdyby to nie było spotkanie z Wisłą, to pewnie byłoby kilka zmian w składzie. Wiedziałem jednak, że rywale też będą podmęczeni. Zdecydowałem, że będzie tylko jedna zmiana i wystawiłem optymalny skład.

Były momenty, że Wisła była lepsza od nas. Spotkanie było jednak wyrównane, a więcej dobrych akcji stworzyliśmy my. 70. minuta była przełomowym momentem, bo gol na 2-0 podłamał rywali.

Najlepszy swój mecz w barwach Legii rozegrał Michał Żyro. Co do Macieja Rybusa, to jego nie będę chwalił. Wszystko dlatego, że moim zdaniem stać go na dużo lepszą grę niż dziś. Do Danijela Ljuboji nie mam pretensji za jego ekspresywne zachowanie. To serbska dusza – ciężko zdefiniować takiego gracza. Trzeba mieć swój sposób, żeby do niego dotrzeć. Cieszy mnie jednak, że to nie jest już duet Ljuboja – Radović, a coraz więcej zawodników włącza się do rozgrywania piłki. Do Ljuboji mam pretensję o to, że nie wraca się z pozycji spalonych. I na pewno mu o tym powiem.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!