Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Maciej Skorża - fot. Legionisci.com
Maciej Skorża - fot. Legionisci.com
Poniedziałek, 5 grudnia 2011 r. godz. 20:53

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Skorża: Już myślimy o Cracovii

turi

Maciej Skorża (trener Legii): Przebieg meczu trochę mnie zaskoczył. Spodziewałem się, że na początku Zagłębie zaatakuje nas agresywniej, zagra bardziej otwartą piłkę, a tymczasem grali na swojej połowie i czekali na kontrę. Tym sprawili nam trochę problemów.

Początek w naszym wykonaniu był nerwowy. Mimo naszej optycznej przewagi i posiadania piłki, niewiele z tego wynikało. Przełomem było rozegranie piłki przy bramce Rybusa po świetnym zagraniu Ljuboji. Od tego momentu grało nam się już lepiej, nasze akcje były składne, płynne, nerwowości już nie było. W efekcie padł drugi gol - po nieporozumieniu graczy Zagłębia za akcją poszedł Ivica i wykończył tę niezłą sytuację.

W drugiej połowie mieliśmy szukać wolnych przestrzeni i nękać graczy Zagłębia, ale wówczas lepiej prezentowali się gospodarze. Nie byłem z tego zadowolony. Sytuacja wróciła do normy około 60. minuty, kiedy zaczęliśmy bardziej kontrolować przebieg meczu. Po ładnej akcji strzeliliśmy trzecią bramkę. Musze pochwalić Wawrzyniaka, który wykonał kapitalne podanie do Ljuboji, a ten z zimną krwią wykończył je strzałem. Na koniec strzelał Borysiuk. Często zachęcam go do takich zagrań, ma do tego predyspozycje. Dawno nie wygraliśmy meczu na wyjeździe, a wysoki wynik bardzo nas cieszy.

W drugiej połowie znakomicie zagrał Radović, który był pod jednym i drugim polem karnym, grał mądrze, rozdzielał piłki i na koniec wyjazdowej rundy to mocny akord z naszej strony. Dziś mamy chwilę radości, ale już myślimy o Cracovii, z którą chcemy zagrać równie skutecznie.

Czy zawodnicy, których mam do dyspozycji wystarczą do gry na trzech frontach? Nie wystarczą, nie mam wątpliwości. Potrzebujemy graczy w ofensywie, bo w defensywie nie mam na co narzekać.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!