Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Maciej Skorża - fot. Mishka / Legionisci.com
Maciej Skorża - fot. Mishka / Legionisci.com
Niedziela, 26 lutego 2012 r. godz. 16:49

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Skorża: W końcu wygraliśmy

Woytek

Maciej Skorża (trener Legii): W końcu wygraliśmy jakiś mecz w tym roku - to najważniejsze. Nasze humory ostatnio nie były najlepsze, bo trochę nam zabrakło umiejętności w Lizbonie. Do lidera przyjeżdżaliśmy z nastawieniem żeby przełamać złą passę. Lepszego rozpoczęcia spotkania nie mogliśmy sobie wymarzyć. Nakazałem zawodnikom grę pressingiem, ale nie sądziłem, że tak szybko przyniesie to efekt.

Później mądrze kontrolowaliśmy ten mecz. Jeśli chodzi o sytuację, po której Danijel Ljuboja był faulowany - również na to się uczulaliśmy, żeby zagrywać piłkę za plecy obrońców. Czerwona kartka odebrała resztki nadziei Śląskowi, tym bardziej ze Danijel chwilę później podwyższył na 3-0. Mam mały niedosyt, że w drugiej połowie nie atakowaliśmy, ale udało nam się jeszcze podwyższyć wynik. Mentalnie i taktycznie wszystko było tak, jak to sobie zaplanowaliśmy. Odrobiliśmy bardzo ważne trzy punkty do lidera. Do końca 11 meczów i wierzymy, że będziemy walczyć o mistrzostwo.

Myślę, że zagraliśmy bardzo dobry mecz, ale ułożył się po naszej myśli. Było trochę takich zbiegów okoliczności, które działały na naszą korzyść. Śląsk również miał doskonałą sytuację, gdyby wówczas padło wyrównanie mecz mógłby inaczej się potoczyć. W tak ważnym meczu stracić bramkę w pierwszej minucie to musi zdeprymować. Szczęście było po naszej stronie, ale szczęściu trzeba pomóc i my to dziś zrobiliśmy.

Bardzo cieszę się, że mamy Nacho Novo. Miał dwie bardzo dobre okazje - myślę, że szybko znajdzie wspólny język z zawodnikami. Ivica Vrdoljak miał problem z łydką i uznałem, że jeśli nie będzie takiej konieczności, to nie zagra. Nie chciałem ryzykować jego zdrowia.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!