Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Michał Kopczyński w meczu z Okocimskim Brzesko - fot. Mishka / Legionisci.com
Michał Kopczyński w meczu z Okocimskim Brzesko - fot. Mishka / Legionisci.com
Niedziela, 5 sierpnia 2012 r. godz. 20:22

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Kopczyński: Na debiut czekałem odkąd gram w piłkę

Tomek Janus i Mishka

Michał Kopczyński: Na debiut w Legii czekałem odkąd zacząłem grać w piłkę. Dziś wyszło super, bo dodatkowo strzeliłem gola. Mam jednak mieszane uczucia, bo doszedł do tego uraz kostki. W sumie jednak nie mogłem sobie tego lepiej wymarzyć. Jestem szczęśliwy i mam nadzieję, że kontuzja nie okaże się zbyt poważna. Okocimski nas niczym nie zaskoczył, bo wiadomo, że w takiej rywalizacji nie mieli nic do stracenia i ruszyli do przodu.
Jako zespół z lepszymi umiejętnościami piłkarskimi musimy sobie z tym radzić. Dzisiaj tak było, chociaż początkowo z niewielkimi problemami. Dzisiaj zebrałem dużo doświadczenia. Kostka zaczęła mnie boleć pod koniec pierwszej połowy, ale myślałem, że to robiegam. Nie udało się. Wiedziałem, że w tej sytuacji mam się położyć na murawie, sędziowie wezwali lekarzy, a ja wstałem. W sumie nie wiem po co, zamiast leżeć i dać Danielowi Łukasikowi czas na rozgrzewkę. Doktor podbiegł do mnie i powiedział: "kładź się szybko!". Jeszcze raz się położyłem, ale sędzia miał o to pretensje. Teraz moim celem jest jak najczęstsza gra w pierwszej drużynie, pokazywanie się trenerowi i wykorzystywanie szans, które dostanę. Czekam więc na kolejne występy. W Legii jestem już weteranem, bo trafiłem na Łazienkowską w czasie pierwszego naboru do Młodych Wilków. Leci mi już więc 13. rok. Pamiętam jak trzy lata temu, za poprzedniej kadencji Jana Urbana, graliśmy wewnętrzny sparing w Mirkowie. Zostałem wówczas wzięty z Młodych Wilków '92. Zagrałem dobre spotkanie i strzeliłem gola. Sądzę, że trener Urban pamięta mnie z tamtego meczu. Poprzedni trener nie chciał na mnie stawiać, ale nie chcę o tym mówić. Cieszę się z tego, co jest teraz. Chciałbym zadebiutować w ekstraklasie.


przeczytaj więcej o: , ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!