Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Jan Urban - fot. Legionisci.com
Jan Urban - fot. Legionisci.com
Czwartek, 4 października 2012 r. godz. 19:55

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Urban: Koszulka Legii działa na rywali jak płachta na byka

Woytek

"Gdybyśmy chcieli tylko patrzeć na tabelę, to rzeczywiście mamy przewagę nad Wisłą, ale uważam, że krakowianie mają bardzo dobry skład. Jeśli mówimy o kadrze, to Legia owszem ma szerszą kadrę, natomiast Wisła - patrząc tylko na 13-14 zawodników - ma bardzo doświadczonych graczy, którzy niejednokrotnie pokazali, że potrafią grać w piłkę" - mówi przed meczem z Wisłą Jan Urban.

"Od dłuższego czasu staram się tłumaczyć piłkarzom jedną zasadniczą rzecz. Analizujemy każdego przeciwnika pod każdym kątem, ale nie przywiązujemy wagi do tego, w jakiej formie się znajduje, z jednej podstawowej przyczyny: koszulka Legii działa na przeciwników jak płachta na byka. Forma danego zespołu w danym momencie nie ma wiele wspólnego z tym, jak zagra z Legią. Legia jest zespołem, na który mobilizują się wszyscy. Nie tylko drużyna, ale cały klub i trener. Pokonanie Legii to prestiż i duża sprawa" - uważa trener Legii.

"Są takie momenty, gdy po prostu drużynie nie wychodzi, zły początek. My w tej chwili nie wiemy nawet w jakim składzie wystąpi zespół z Krakowa. Każdy trener ma swój punkt widzenia, to mobilizująco wpływa na zespół. Z reguły efekt zmiany trenera na pierwsze spotkania jest pozytywny. My po trzech remisach wiemy, że kilka punktów nam uciekło. Nie ulega wątpliwości, że zagraliśmy z Zagłębiem najsłabszy mecz w sezonie, ale nie wykorzystali tego do końca. Pozytywem w tym spotkaniu było to, że mimo wszystko nie przegraliśmy. Jak później się okazało, wywieźliśmy jeden punkt, który dał nam przewagę, bo kandydaci do mistrzostwa przegrywali swoje mecze. Nie sądzę, żeby Widzew liczył się w walce o europejskie puchary" - dodał szkoleniowiec.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!