Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Tomasz Brzyski w meczu z Olimpią Grudziądz - fot. Mishka / Legionisci.com
Tomasz Brzyski w meczu z Olimpią Grudziądz - fot. Mishka / Legionisci.com
Wtorek, 26 lutego 2013 r. godz. 22:53
read this in english

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Debiuty Jodłowca i Brzyskiego. Pierwszy gol Dwaliszwiliego

Fumen, źródło: Legionisci.com

Dwaj Tomaszowie, Jodłowiec oraz Brzyski, zadebiutowali w oficjalnym meczu Legii. Pierwszy z nich przebywał na murawie przez początkowe 45 minut, po czym został zmieniony z powodu urazu. Natomiast były zawodnik m.in. Polonii Warszawa rozegrał całe zawody. Na początku był ustawiony jako lewy pomocnik, ale po wejściu Jakuba Koseckiego na ostatni kwadrans został przesunięty do obrony.

Tomasz Brzyski może być zadowolony ze swojego występu. Oprócz solidnej postawy w pomocy, asystował przy bramce Artura Jędrzejczyka. "Dobrze zaprezentował się też Tomasz Brzyski, który wydaje się coraz większym kandydatem do regularnej gry" - ocenił jego postawę Jan Urban.

Na pierwszą bramkę w barwach Legii doczekał się Wladimer Dwaliszwili. Gruzin zadebiutował już w Kielcach, ale dopiero dzisiaj dostał szansę gry od początku meczu. Zaufanie szkoleniowca odpłacił bramką na 4-1. Po meczu Jan Urban był zadowolony z postawy "Lado". "Nieźle współpracowali dziś Marek Saganowski i Wladimer Dwaliszwili. Może w pierwszej połowie nie szło im za dobrze, ale później było już tylko lepiej" - stwierdził szkoleniowiec Legii.

Zresztą w podobnym tonie wypowiadali się pozostali gracze ofensywni. "Myślę, że Wladimer zagrał dobry mecz i w przyszłości okaże się dużym wzmocnieniem" - ocenił kolegę z boiska Miroslav Radović.

"Dzisiaj zagrałem z przodu z Wladimerem. Współpraca zaczyna się układać jak z Danijelem Ljuboją, kiedy to wzajemnie sobie asystowaliśmy. Dzisiaj było podobnie – on mi podał, ja jemu oddałem, więc są dobre rokowania. Można powiedzieć, że jestem graczem, z którym każdemu dobrze się układa" - powiedział z uśmiechem Marek Saganowski.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!