Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Wladimer Dwaliszwili w meczu z Olimpią Grudziądz - fot. Mishka / Legionisci.com
Wladimer Dwaliszwili w meczu z Olimpią Grudziądz - fot. Mishka / Legionisci.com
Środa, 27 lutego 2013 r. godz. 09:13

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Pod lupą LL! - Wladimer Dwaliszwili

Tomek Janus, źródło: Legionisci.com

Pucharowa potyczka z Olimpią Grudziądz była okazją dla pozyskanych zimą piłkarzy do debiutu na Łazienkowskiej oraz występu od pierwszej minuty. Jednym z zawodników, który na boisku pojawili się w wyjściowym składzie był Wladimer Dwaliszwili. Lupa LL! obserwowała, jak Gruzin radził sobie na boisku.

Pozyskany zimą z Polonii Warszawa zawodnik zagrał z przodu z Markiem Saganowskim. Początkowo gra ofensywnej pary nie układała się zbyt dobrze. Obydwaj piłkarze razili niedokładnością oraz stratami piłki w prostych sytuacjach. Zamiast składnych akcji, mnożyły się proste straty. Na tle reszty zespołu Gruzin wyróżniał się za to twardą i nieustępliwą grą.

Pierwszy raz z dobrej strony Dwaliszwili pokazał się w 31. minucie. Po wymianie podań między Saganowskim a Tomaszem Brzyskim piłka trafiła pod nogi eks-polonisty. Ten znalazł się sam przed bramkarzem gości, ale w oddaniu strzału przeszkodzili mu defensorzy Olimpii. Chwilę później Dwaliszwili dobrym podaniem zrewanżował się "Saganowi", ale ten był na pozycji spalonej.

Podobnie jak cała drużyna, Gruzin z lepszej strony pokazał się po przerwie. W 51. minucie przeprowadził akcję, po której Saganowskiemu nie pozostało nic innego, jak pokonać bramkarza i dać sygnał do kanonady. Między 56. a 59. minutą Dwaliszwili sam oddał dwa celne strzały. Były jednak one zbyt słabe, by zaskoczyć golkipera rywali. Na swoją chwilę radości nowy legionista musiał czekać do 91. minuty. Piłkę na 15. metr dograł mu wówczas "Sagan", a "Lado" płaskim strzałem nie dał szans bramkarzowi gości i ustalił wynik meczu.


Poniżej przedstawiamy meczowe statystyki Władimera Dwaliszwili (w nawiasie pierwsza + druga połowa).

Władimer Dwaliszwili
Czas gry: 90 minut
Kontakty z piłką: 46 (17+29)
Strzały celne: 4 (0+4)
Strzały niecelne: 0
Podania celne: 26 (11+15)
Podania niecelne: 3 (1+2)
Faulował: 5 (2+3)
Faulowany: 2 (1+1)
Odbiory piłki: 1 (1+0)
Straty piłki: 10 (5+5)


fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!