Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
Poniedziałek, 26 sierpnia 2013 r. godz. 17:06

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Urban: Mam nadzieję, że Żyleta będzie na całym stadionie

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

Jan Urban: Na razie nie myślimy o finansach. Przed nami stoją ważne wyzwania sportowe. O wszystkim na pewno rozmyśla prezes. Jeśli chodzi o presję, trudno mi powiedzieć, jak zawodnicy to odbierają. Jestem spokojny, chociaż wiem, jakie wyzwanie przed nami. Możemy zapisać się w historii naszej piłki, a przede wszystkim w historii naszego klubu. Jakiś stres nam towarzyszy, jednak trudno mi teraz o nim mówić. Wczoraj na treningu dało się wyczuć spokój.
W mojej karierze trenerskiej to pierwsze tak ważne spotkanie. Jestem pewien, iż graczom nie zabraknie ambicji i zaangażowania. Przede wszystkim we wtorek trzeba będzie grać dobrze w piłkę. Tego będzie od nas wymagał przeciwnik.

Gracz Steauy, Pintilii jest w sytuacji, które często się zdarzają. Nam w pierwszym meczu wypadł z gry Tomasz Jodłowiec. Pintilii to podstawowym zawodnik. Trudno mi powiedzieć, kto go zastąpi i czy jego absencja będzie widoczna. Nie wiem, czy piłkarz, który będzie na murawie za niego, zaprezentuje równy poziom. Steaua na pewno straciła w środku pola ważne ogniwo.

Steaua też miała swoje różne grzeszki, ale mogła zagrać na zapełnionym stadionie. Mam nadzieję, że teraz Żyleta będzie na całym stadionie i doping będzie bardzo dobry. To nie jest jednak to. Wiemy, gdzie jest serce dopingu. Zamknięcie tej trybuny nie powinno na nas mieć aż tak dużego wpływu, ale zyskuje na tym Steaua, która mogłaby być deprymowana. Mogę powiedzieć, że jeżeli Żyleta byłaby otwarta, to Rumuni zobaczyliby doping, jakiego jeszcze nigdy nie widzieli.

Przed losowaniem 4. rundy eliminacyjnej mówiłem, że faworytem będzie Steaua. Wynik 1-1 z pierwszego meczu przybliżył nas jednak do nich i teraz szanse oceniam 50-50. Wszystko zależy teraz od nas.

O tym, czy Bartosz Bereszyński zagra we wtorek zadecydujemy w ostatniej chwili.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!