Inaki Astiz po zdobyciu gola na 1-0 - fot. Mishka/Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Pod lupą LL! - Inaki Astiz
Tomek Janus, źródło: Legionisci.com
Legia-Ruch: Relacja z meczu
Spotkanie z Ruchem Chorzów było dopiero drugą okazją w tym sezonie dla Inakiego Astiza na grę w pierwszym składzie w ligowym meczu Legii. Hiszpan powrócił do gry po kontuzji i przy urazie Dossy Juniora, szybko zapewnił sobie miejsce w wyjściowym zestawieniu. Lupa LL! obserwowała, jak hiszpański defensor Legii radził sobie na boisku.
Po meczu Inaki Astiz może być zadowolony. Zdobył gola, a Legia zachowała czyste konto. Docenił to Dusan Kuciak. "Słowa uznania należą się obronie, która zawsze naciskała napastnika i nie dawała mu zbyt dużo czasu. Cieszę się z gry defensywy" - mówił po meczu bramkarz "wojskowych". Kuciak szczególe powody do wdzięczności ma właśnie wobec Astiza. W 28. minucie bramkarz Legii usiłował płaskim podaniem szybko rozpocząć kontrę. Podał jednak niedokładnie i tuż za polem karnym piłkę przejął zawodnik Ruchu. Ofiarną interwencją jego groźną akcję przerwał wówczas Astiz.
W postawie Astiza nie widać, że ostatnie miesiące spędzał w lekarskich gabinetach a nie na boisku. Nie prezentuje co prawda swojego najwyższego poziomu, ale i tak wprowadza w defensywie Legii dużo spokoju. Wie kiedy dłużej przytrzymać piłkę, kiedy zdecydowanie przerwać akcję rywali, a także kiedy lepiej popełnić faul daleko od własnej bramki, żeby powstrzymać kontrę rywali.
W środowy wieczór hiszpański defensor Legii do umiejętności defensywnych dołożył instynkt strzelecki i pokaźną porcję szczęścia. W 35. minucie Astiz znalazł się w polu karnym i na raty zdołał zdobyć gola na 1-0. Trafienie to pozwoliło "wojskowym" na nieco spokojniejszą grę.
Poniżej prezentujemy meczowe statystyki Inakiego Astiza (w nawiasie pierwsza + druga połowa).
Czas gry: 90
Kontakty z piłką: 56 (39+17)
Strzały celne: 1 (1+0)
Strzały niecelne: 1 (1+0)
Podania celne: 44 (33+11)
Podania niecelne: 6 (3+3)
Faulował: 4 (2+2)
Faulowany: 1 (0+1)
Odbiory piłki: 4 (2+2)
Straty piłki: 0
Komentarze: (8)
A co porabia druch Inakiego z niedalekiej przeszłości śmieszek Dickson?
Jeden z filarów Legii.Jedna prośba:Inaki przestań uprawiać zapasy na boisku bo to się żle skończy.Wczoraj było żółtko,a wdrugiej połowie według Stępniewskiego powinna być od razu czerwień i karny dla Ruchu.Nie wiadomo jak by to się skończyło i dodatkowo nie zagrałby z Lechią,a stoperzy w rozsypce.Przy okazji Urban nie wystawiaj Jodłowca na stoperze,o ile jest On wyśmienity w środku pola, to stoper z Niego marny.Już lepiej postawić tam Wrdoljaka,grywał tam z dobrym skutkiem.
Długo go nie doceniałem, ale to bardzo dobry piłkarz. Świetnie, ze wrócił!
BRAWO INAKI !!!
(L)
Brak Rzeźniczaka był bardzo odczuwalny.Wreszcie na 0 z tyłu.Życze mu powrotu do zdrowia i do 2 drużyny,bo mimo ambicji to umiejętności ma na 3 ligę.
Brawo Inaki!
Gdy wróci do zdrowia Dossa, to bedziemy mieli najlepszych stoperów w lidze: Astiz-Dossa Junior.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!