Kibice Legii na meczu z Celtikiem - fot. Piotr Kucza / FotoPyK
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Relacja z trybun w Edynburgu
Adam, źródło: Legionisci.com
Na rewanżowy mecz z Celtikiem do Edynburga z Warszawy wybrało się około 900 kibiców. Oprócz nich na stadionie zasiadło ponad drugie tyle fanów mieszkających w różnych zakątkach Wielkiej Brytanii. Ci jednak musieli zająć miejsca wśród miejscowych, bo kasach biletowych przy obiekcie, na którym na co dzień odbywają się mecze rugby, Polacy musieli wypełniać odpowiednie formularze, które potwierdzały ich miejsce zamieszkania w Zjednoczonym Królestwie.
Mała oprawa przygotowana przez gospodarzy - fot. Piotr Kucza / FotoPyK
Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia miejscowych. Na trybunach największego obiektu w Edynburgu zasiadło około 35 tysięcy kibiców Celtiku. Młyn "The Bhoys" został umiejscowiony w lewym narożniku, naprzeciwko kibiców Legii. Miejscowi zaprezentowali na początku spotkania mini-oprawę złożoną z zielonych folii. Szczerze trzeba przyznać, że powinni pooglądać trochę filmików z Łazienkowskiej, żeby zobaczyć jak to robią profesjonaliści. Mecz rozpoczął się od standardowego dla "Celtów" "You will never walk alone". Ogólnie mogło to robić wrażenie, choć na pewno nie na tych, którzy wiedzą, jak w Warszawie brzmią "Sen o Warszawie" i "Mistrzem Polski jest Legia". Doping gospodarzy - jeżeli to można nazwać dopingiem, raczej lepiej napisać - tumult miejscowych zagłuszał nas tylko do pierwszej bramki w wykonaniu Michała Żyry, który otrzymał świetne podanie od Vrdoljaka. Od 35. minuty nieprzerwanie na trybunach i w okolicy Murrayfield było słychać już tylko doping kibiców Legii.
fot. Piotr Kucza / FotoPyK
W przerwie spotkania można było zaobserwować wycieczki zmierzające w stronę trybuny północnej. Rodacy, którzy mieli już dość siedzenia pomiędzy Szkotami, zdecydowali się negocjować z ochroną. Długo nie trzeba było się starać i po okazaniu dokumentu tożsamości potwierdzającego, że Polska jest naszą ojczyzną, bramy stały otworem. Jeszcze przed gwizdkiem rozpoczynającym drugie 45 minut liczebność legionistów na trybunie północnej się podwoiła. W ostatniej odsłonie meczu przez długi czas niosło się "Niepokonane miasto, niepokonany klub", "gramy u siebie, hej Legio gramy u siebie". Po piętnastu minutach od rozpoczęcia drugiej połowy wynik ustalił Michał Kucharczyk, który wybiegając zza pleców obrońców i po minięciu bezradnego bramkarza reprezentacji Anglii, z najbliższej odległości umieścił piłkę w siatce. Oszaleliśmy, bo wiadomo było, że Celtic nie ma najmniejszych szans. Tłumy miejscowych momentalnie rozpoczęły opuszczanie obiektu - frekwencja zmniejszyła się co najmniej o połowę. Przy stanie 6-1 wiedzieliśmy, że w 30 minut żadna drużyna na świecie nie byłaby nam w stanie wbić sześciu bramek - nawet Niemcy grający taki mecz jak w półfinale z Brazylią ;-).
fot. Piotr Kucza / FotoPyK
Po meczu piłkarze oklaskami podziękowali fanom za doping. Teraz pozostaje nam czekać na piątkowe losowanie. Kto z kim w czwartej rundzie? Nieważne! Wszyscy po meczu twierdzili zgodnie, że tak rozpędzona Legia będzie budziła respekt w każdym rywalu. Tak zdeterminowani kibice, głodni europejskich pucharów na najwyższym poziomie, będą zawsze dwunastym zawodnikiem Legii.
Frekwencja: 35 000
Fanów gości: 900 (z Polski)
Flagi gości: 4
Komentarze: (21)
Brawo Legia! Brawo Warszawa! Brawo kibice! Pozdrowienia z Konina!!!!!!!!
Legia reprezentacyjna, Warriors, Warszawiacy a czwarta flaga jaka była?
Jaka była nasza czwarta flaga oprócz reprezentacyjnej Legii, Warriors i Warszawiaków?
czwarta flaga emigranci chlopakow z elblaga wisiala z boku
jak to mozliwe że drugie tyle kibiców było najpierw na trybunie szkockiej...a jak przyszli na nasza strone to zamiast sie nas podwoić to potroilismy sie ?:)
Małe sprostowanie wszyscy Polacy ktorzy wspierali Legie a mieszkający na wyspach nie siedzieli między kibicami miejscowych tylko zostali zgromadzeni nad kibicami z Warszawy tak jak by po ich prawej stronie. I w pewnym momencie z jednego sektora zrobiły się tak jak by dwa ci którzy chcieli głośnym dopingiem wspierać Legie przesuneli się najbliżej sektora kibiców z Warszawy żeby słyszeć dokładnie co intonuja kibice z Żylety i razem głośno dopingować.
ładnie napisane
Ps.Każdy z potencjalnych rywali w zasięgu - będzie (L)M
Matma nie jest twoją mocna stroną ale Ci wytłumaczę. Jeśli najpierw było 500 kibiców z Warszawy a na całym stadionie oprócz nich jeszcze dwa razy więcej czyli 1000 to na całym stadionie było 1500. A 500 razy 3 to 1500
adam poniosło Cię chłopaku z tym porównaniem brazylii z niemcami. w pół godziny to byśmy dostali z 8 :)
pieśń Floydów "Fearless" przy Naszym Hymnie "Sen o Warszawie" to wręcz kołysanka dla ryżych,zakompleksionych chłopców z antifa college...Czesław Niemen na zawsze w Naszych sercach!!!
Szkoda, że GB niszczy renomę takiego klubu jak Celtic. CFC ma wielu fanów w Polsce, wśród legionistów również. Banda młodzików/lewaków, która nie zna historii i tradycji katolickiego klubu z Glasgow kreuje współczesny wizerunek tej drużyny. Niestety...
Dokladnie, zgadamy sie w 100%
Z sektora celticu przeszla moze max. 50 osoba grupa - byla to tez Okazja zeby nasza grupa sie przesunela blizej dolnego sektora. Niestety bardzo duzo osob z tej grupy to byli strasznie Janusze...
Czy piłkarze podeszli bliżej do kibiców i były wspólne śpiewy? I dlaczego ostatnio brakuje tego na Łazienkowskiej?
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!