Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com
Piątek, 31 października 2014 r. godz. 09:23

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Media o meczu z Pogonią

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

Legia Warszawa ograła w czwartek Pogoń Szczecin w ramach meczu Pucharu Polski, chociaż potrzebowała do tego nie regulaminowych 90, a aż 120 minut. Po tym spotkaniu portal "Weszło" stwierdził, że legioniści z sukcesem zakończyli tym samym swój test na kondycję. "Przegląd Sportowy" z kolei nazywa nawet czwartkowe starcie mękami mistrzów Polski.

Weszło!: Test na kondycję zakończony. W nagrodę ćwierćfinał Pucharu

Dzisiejszy mecz z Pogonią dał odpowiedź na ważną kwestię – Legia wydaje się być kondycyjnie przygotowana do gry na wszystkich frontach. Rotacje Henninga Berga mogą niektórych irytować, ale na tę chwilę Norweg zamyka usta wszystkim swoim krytykom i regularnie wytrąca argumenty tym, którzy w niego nie wierzyli. W Europie jego drużyna jest niepokonana i nie traci bramek, w lidze lideruje, a z Pucharu Polski wyrzuciła właśnie mimo wszystko dość poważnego rywala. Rywala, który – w przeciwieństwie do Legii – wytrzymał dziś jedną połowę, a potem do 120. minuty spuchł i nie wychodził z szesnastki. Musiało się więc skończyć w ten sposób. W bólach, bo w bólach i po dogrywce, ale jednak. Legia – Pogoń 3:1.

Onet.pl: Legia Warszawa w ćwierćfinale dopiero po dogrywce

Legia Warszawa dopiero po dogrywce pokonała Pogoń Szczecin 3:1 (1:1, 0:0, 2:0) w meczu 1/8 finału Pucharu Polski. Decydujące gole w dogrywce strzelili Łukasz Broź (z rzutu karnego) i Tomasz Jodłowiec. O półfinał stołeczna drużyna powalczy ze Śląskiem Wrocław.

Wirtualna Polska: Legia w Pogoni za pucharem

Legia Warszawa uzupełniła grono ćwierćfinalistów Pucharu Polski. W rozegranym przy Łazienkowskiej meczu "Wojskowi" po dogrywce pokonali Pogoń Szczecin 3:1 (1:1). W 1/4 finału stołeczny zespół zmierzy się ze Śląskiem Wrocław.

Jednym z celów stołecznego zespołu w tym roku jest odzyskanie Pucharu Polski. Triumf w tych rozgrywkach wydaje się być szczególnie ważny dla szkoleniowca "Wojskowych" Henninga Berga. - Zagrać w finale krajowego pucharu to wielka sprawa dla każdego piłkarza i nie chcemy nikogo tej szansy pozbawiać, dlatego zrobimy wszystko, żeby wygrać z Pogonią i awansować dalej - mówił Norweg na przedmeczowej konferencji prasowej.

Super Express: Legia Warszawa w ćwierćfinale. Pobiła Pogoń Szczecin w dogrywce

Piłkarze Legii Warszawa długo męczyli siebie i kibiców w ćwierćfinale Pucharu Polski. Dopiero w dogrywce przełamali impas i po strzałach Łukasza Brozia oraz Tomasza Jodłowca wyszli na dwubramkowe prowadzenie w starciu z Pogonią Szczecin. Wcześniej jednak - w trakcie regulaminowych 90 minut - podopieczni Jana Kociana bliscy byli sprawienia niemałej niespodzianki.

Sport.pl: Ciężka, ale zwycięska przeprawa Legii z Pogonią

Dogrywki i rzutu karnego potrzebowała Legia, aby pokonać Pogoń Szczecin w Pucharze Polski. Mistrzowie Polski dopiero po 120 minutach wygrali 3:1 i awansowali do ćwierćfinału, w którym w marcu spotkają się ze Śląskiem Wrocław.

Fakt: Legia wymęczyła awans!

Legia Warszawa w ćwierćfinale Pucharu Polski. Mistrz kraju potrzebował jednak dogrywki, by pokonać u siebie 3:1 Pogoń Szczecin. Spotkanie przy Łazienkowskiej, choć było w nim sporo emocji, piłkarsko stało jednak na niskim poziomie.

Przegląd Sportowy: Puchar Polski: Legia - Pogoń 3:1. Awans mistrza po mękach

Nikt spośród nieco ponad 15 tysięcy widzów nie przyjął z radością gwizdka Szymona Marciniaka, kończącego regulaminowy czas gry. Zimno, na trybunach 7,5 tys. dzieci, zaproszonych przez Legię. Musieli pogodzić się z faktem, że czeka ich dogrywka. Ta ledwie się rozpoczęła, a 20-letni Hubert Matynia sfaulował Ondreja Dudę. Zagrał po juniorsku, ciągnąc za koszulkę będącego w polu karnym Słowaka. Jedenastkę wykorzystał Łukasz Broź i tym samym dał mistrzom Polski awans do ćwierćfinału. Wywalczony w bólach, po mocno średniej grze, chociaż Henning Berg wypuścił najmocniejszy skład. Taki, jaki zapewne zobaczymy w czwartkowym spotkaniu z Metalistem Charków (6.11, godz. 21.05).






przeczytaj więcej o: , ,


Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!