Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Radość Saganowskiego po bramce - fot. Mishka / Legionisci.com
Radość Saganowskiego po bramce - fot. Mishka / Legionisci.com
Środa, 8 kwietnia 2015 r. godz. 22:37

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Legia Warszawa 2-0 Podbeskidzie Bielsko-Biała

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

Legia Warszawa bez żadnych problemów pokonała 2-0 w rewanżowym spotkaniu półfinału Pucharu Polski Podbeskidzie Bielsko-Biała i awansowała do finału rozgrywek. Obydwie bramki dla mistrzów Polski zdobył Marek Saganowski, który wpisał się na listę strzelców kolejno w 18. i 46. minucie. Finał krajowego pucharu odbędzie się 2 maja na Stadionie Narodowym o godzinie 16:00.

W 4. minucie gry pierwszą dobrą okazję mieli zawodnicy Podbeskidzia Bielsko-Biała. Piotr Malinowski dostał podanie między dwójkę obrońców, uciekł Igorowi Lewczukowi, ale przegrał pojedynek sam na sam z Dusanem Kuciakiem. Potem do głosu stopniowo zaczęli dochodzić już gospodarze. W 10. minucie Dominik Furman rozprowadził akcję środkiem pola, przed polem karnym odegrał ją do biegnącego Jakuba Koseckiego, którego strzał przeleciał tuż obok lewego słupka. Chwilę potem mocnego uderzenia spróbował Dariusz Kołodziej i znów bez zarzutu spisał się bramkarz "Wojskowych". Potem z dobrej strony kilkakrotnie pokazał się Kosecki. Najpierw pomocnik chybił próbując zaskoczyć Peskovicia z ostrego kąta, a za chwilę Słowak dobrze rzucił mu się pod nogi zażegnując niebezpieczeństwo. W 19. minucie mistrzowie Polski wyszli na prowadzenie. Marek Saganowski najwyżej wyskoczył po rzucie rożnym wykonywanym przez Dominika Furmana i celną główką pokonał golkipera Podbeskidzia. Kilkadziesiąt sekund potem po kornerze dobrze odnalazł się z kolei Ivica Vrdoljak, lecz tym razem legioniście zabrakło nieco precyzji. W 28. minucie Chorwat skiksował przed własną szesnastką, wykorzystać to starał się Kołodziej, jednak trafił wprost w Kuciaka.
Dwa kwadranse po pierwszym gwizdku arbitra prowadzenie Legii powinien podwyższyć Jakub Kosecki. Pomocnik gospodarzy po dobrym podaniu od Marka Saganowskiego stanął oko w oko z bramkarzem rywali, ale zamiast do siatki trafił w wychodzącego przeciwnika. Kilka minut przed przerwą doskonale odnalazł się wprowadzony niedawno Ondrej Duda. Słowacki pomocnik nieznacznie pomylił się kopiąc futbolówkę z kilku metrów. Za moment działo się jeszcze więcej. Najpierw o krok od samobójczego trafienia był Robert Mazan, a później pojedynek sam na sam z Peskoviciem przegrał Saganowski.

Drugą połowę znakomicie rozpoczęła Legia. Kilkadziesiąt sekund po zmianie stron piłkę po raz drugi do siatki Podbeskidzia wpakował Marek Saganowski, który wykorzystał złe ustawienie się defensorów bielszczan. Kolejna okazja dla gospodarzy miała miejsce po godzinie gry. Wówczas piłkę w polu karnym dostał Ondrej Duda, lecz zabrakło mu precyzji, aby umieścić ją pod poprzeczką bramki Peskovicia. W 67. minucie pierwszego gola po swoim powrocie do Warszawy mógł zdobyć Dominik Furman. Wypożyczony z francuskiej Touluse pomocnik przymierzył z dystansu po podaniu od Guilherme, ale na posterunku był golkiper przyjezdnych. Druga odsłona to spokojna gra podopiecznych Henninga Berga, którzy w pełni kontrolowali wydarzenia na boisku i tylko czekali na błędy w szeregach oponenta.
W 73. minucie mocno zza pola karnego piłkę kopnął Tomasz Jodłowiec i Pesković z najwyższym trudem odbił ją do boku. Niebawem indywidualną akcją popisał się Guilherme, który z łatwością minął dwóch przeciwników, ale w kluczowym momencie niedokładnie podał do jednego z partnerów. Do ostatniego gwizdka sędziego nie wydarzyło się jednak już nic godnego uwagi. Obydwie jedenastki już wcześniej pogodziły się z rezultatem i nie forsowały tempa gry.

Legia Warszawa 2-0 (1-0) Podbeskidzie Bielsko-Biała
1-0 Saganowski 19
2-0 Saganowski 46

Legia: 12. Dusan Kuciak - 28. Łukasz Broź, 25. Jakub Rzeźniczak, 4. Igor Lewczuk, 17. Tomasz Brzyski - 33. Michał Żyro (55, 6. Guilherme), 37. Dominik Furman, 21. Ivica Vrdoljak (46, 3. Tomasz Jodłowiec), 23. Helio Pinto (34, 8. Ondrej Duda), 20. Jakub Kosecki - 9. Marek Saganowski.

Podbeskidzie: 33. Michal Pesković - 32. Adam Pazio, 4. Gracjan Horoszkiewicz, 37. Robert Mazan, 90. Krystian Kolcak - 22. Artur Lenartowski, 11. Anton Sloboda, 8. Piotr Malinowski (46, 15. Krzysztof Chrapek), 5. Frank Adu Kwame, 9. Dariusz Kołodziej (80, 19. Maciej Felsch) - 23. Robert Demjan (58, 21. Tomasz Górkiewicz).

żółte kartki: Jodłowiec - Lenartowski.

sędziował: Zbigniew Dobrynin.

widzów: 9000.

wynik pierwszego meczu: 4-1, awans: Legia



Komentarze: (8)

Pab(L)o, 08.04.2015 22:41:21 - *.dynamic.mm.pl

Powiem szczerze Ivica i Jodła poniżej krytyki, bardzo słabo Duda za to cieszy gra Dusana i świetny mecz Furmana, TY(L)KO LEGIA

e(L)o, 08.04.2015 22:46:44 - *.bb.sky.com

Sagan na emeryturę
Kosecki do Lechii
Pinto na Madagaskar
Żyro do Żyrardowianki
Masło do produkcji margaryny (wiem że nie grał)
Sa do ataku
Legia do Ligi Mistrzów

Podbeskidzie dno, a z tym dnem wygraliśmy tylko 2:0.
Jeszcze mnóstwo wzmocnień i ciężkiej pracy przed Legią. Wzmocnień także w sensie pozbywania się szrotu. Naprzód Błękitni, ale tylko jutro. Puchar i tak jest nasz!!!!!

DD, 08.04.2015 22:50:06 - *.92

6:1 #LetFootbalWin!! To co, walkower za wejście Gui? :p

Wtk, 08.04.2015 23:10:05 - *.dynamic.chello.pl

Gra dno allez allez

nieznany, 09.04.2015 00:26:47 - *.siedlce.domtel.com.pl

Gra dno?
chyba widziales inny mecz

do DD, 09.04.2015 00:56:21 - *.centertel.pl

Teraz przy walkowerze my awansujemy, strzelone cztery bramki na wyjeździe przy remisie w dwumeczu dają awans

michał, 09.04.2015 01:58:15 - *.dynamic.chello.pl

nie wiem, nie oglądałem całego meczu, nie znam się, ale moim zdaniem - Kosa - Gui - Duda + dobry napadzior - Sa lub Sagan - obojętnie - do wykończenia akcji, mogą stworzyć nową jakość w Legii. Kucharczyk się stara, ale to rzemieślnik tak jak i Żyro. Żeby w grze było coś zaskakującego to potrzebujemy jw. tercetu Kosa-Gui-Duda. Ale może się nie znam. Trener się zna i wybierze dobrze. Mistrza niech zdobędą chłopaki, a co. Należy im się.

do e(L)o, 09.04.2015 13:09:33 - *.warszawa.vectranet.pl

A e(L)o odrabiać lekcje.

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!