Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com
Czwartek, 29 października 2015 r. godz. 06:30

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Media o meczu z Chojniczanką

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

Nieskuteczność. To słowo pada najczęściej w ostatnich dniach odnośnie gry Legii. Nie inaczej było po środowym meczu z Chojniczanką Chojnice. Podopieczni Stanisława Czerczesowa przeważali przez całe spotkanie, lecz tylko dwukrotnie pokonali bramkarza rywali. Co więcej, sami często gubili się w defensywie, przez co ich zaliczka przed rewanżem wcale mogła nie być taka okazała. Zapraszamy do zapoznania się z opiniami mediów po starciu w Chojnicach.

Wirtualna Polska: Legia Warszawa z problemami pokonała Chojniczankę, cudowny gol Patryka Mikity

Ćwierćfinałowy mecz z Legią Warszawa w Chojnicach uznawany był za wielkie piłkarskie święto. Organizatorzy specjalnie na to spotkanie dostawili nową trybunę za jedną z bramek, a trybuny chojnickiego stadionu wypełniły się po brzegi. Fani oglądający na żywo to spotkanie nie mogli narzekać na brak emocji, a skazywana na pożarcie Chojniczanka postawiła wicemistrzom Polski solidny opór.

Onet.pl: Legia Warszawa wymęczyła wygraną z Chojniczanką Chojnice

Zespół z Chojnic, podobnie jak dzień wcześniej Zagłębie Sosnowiec z Cracovią, pokazał się z bardzo ambitnej strony. Ostatecznie pechowo przegrał 1:2 i mało prawdopodobne jest, że w rewanżu 18 listopada w Warszawie odrobią straty. Legia na Pomorzu zdecydowanie nie błyszczała, a to nie zwiastuje spaceru podczas trudnego, sobotniego wyjazdu do Gdańska.

Sport.pl: Ambitna Chojniczanka nie sprostała przeciętnie grającej Legii. Stołeczny klub bliżej awansu do półfinału Pucharu Polski

Legioniści w przekroju całego meczu nie zachwycili, ale to oni są bliżej awansu do półfinału. Ozdobą spotkania było bez wątpienia trafienie na 1:1 w wykonaniu Patryka Mikity. Rewanż odbędzie się w środę 18 listopada o godz. 20.45 w Warszawie.

Mecz Chojniczanki z Legią zapowiadany był jako prawdziwe święto futbolu w Chojnicach. Niezbyt często zdarza się bowiem, by drużyna wicemistrza kraju gościła na terenie pierwszoligowego średniaka. Nic więc dziwnego, że zainteresowanie spotkaniem było ogromne. Bilety rozeszły się w mgnieniu oka, dostawiono nawet tymczasową trybunę, mogącą pomieścić dodatkowy tysiąc osób. Łącznie środową rywalizację oglądało około 5 tys. fanów.

Przegląd Sportowy: Błąd bramkarza, nerwy... Legia męczyła się z Chojniczanką

Po dwóch meczach bez zwycięstwa legioniści w końcu wygrali. W Chojnicach byli drużyną lepszą, prowadzącą grę, stwarzającą wiele okazji do strzelenia gola, ale nieskuteczną. Z drugiej strony popełniali zbyt wiele błędów w defensywie i przy lepszej dyspozycji Chojniczanki wcale nie musieli zwyciężyć. W dobrych nastrojach zostaną na Pomorzu i będą przygotowywać się do sobotniego starcia z Lechią. Jednak trzeba pamiętać, że nie zachwycili na tle drużyny, która jest w strefie spadkowej pierwszej ligi.

Weszło: Legia w Chojnicach z problemami. I to nie tylko przez Malarza

Legia była dziś lepsza, co do tego nie mamy wątpliwości. W pierwszej połowie to ona przeważała i kontrolowała wydarzenia na boisku, choć Chojniczanka – przynajmniej do straty gola – wcale nie wyglądała na przestraszoną. Bo i nie było czego się bać. Wicemistrzowie kraju spokojnie podeszli do meczu, nie chcieli się przesadnie zmęczyć. Plan był, by coś strzelić, nic nie stracić, trzymać rywala na dystans. Ale już o tego gola wcale tak łatwo nie było, bo w ataku nie zaczął ani Nikolić (ławka), ani Prijović (poza kadrą). Biegał za to na szpicy Marek Saganowski, zupełnie dziś bezproduktywny.







Komentarze: (9)

(L) Ireland , 29.10.2015 08:01:25 - *.107

Czerczesow czy jak mu tam właśnie spowodował że zatesknilem za bergiem a dopiero teraz bo się obudziłem po meczu sory:)A tak nawiasem mówiąc to jak by ktoś "staska" widział to weźcie mu przekazcie żeby spier.....ał i jak zobaczy gdzieś Putina przypadkiem to niech mu powie żeby też spier....ał.dzięki.trzymam za słowo TYLKO LEGIA

urban, 29.10.2015 10:55:21 - *.2

ta gra obronna juz od rundy wiosennej jest wesola i beztroska, nic sie nie zmienia. Jeden, drugi czy trzeci lubi sie obciac co jakis czas, niezaleznie od przeciwnika. Rzezniczaka szkoda komentowac wogole, bo to pokraka jakich malo, ale qrwa polityka prezesunia dopuszcza do tego ze tacy nieudacznicy dostaja ekskluzywne kontrakty. W Legii maja byc obroncy ocierajacy sie o kadre Polski, jak bywalo drzewiej

Olo, 29.10.2015 10:58:20 - *.dynamic-ww-3.vectranet.pl

"Co więcej, sami często gubili się w defensywie, przez co ich zaliczka przed rewanżem wcale mogła nie być taka okazała"

To ta zaliczka jest okazała? Autor artykułu raczy żartować...

Szymon, 29.10.2015 11:28:00 - *.dynamic.chello.pl

I tak nikt nie przebije Kucharczyka - to już nawet ręce nie opadają , chłopak robi z siebie pośmiewisko

Bibendum do Szymon, 29.10.2015 13:10:27 - *.dynamic.chello.pl

Czepiasz się Kucharczyka.
A widziałeś co zrobił Malarz przy straconym golu?
A widziałeś ile to razy Lewczuk z Bereszyńskim mijali się z piłką?
A widziałeś ile to razy Guilherme się gubił i motał jak junior?
Nawet drugi gol dla Legii Dudy padł po kiksie Guilherme.
A widziałeś jakie zagrożenie pod bramką Chojniczanki powodował Saganowski?Żadne.A teraz Prjović w rezerwach i co będziemy grać Saganowskim,który od ponad roku nie strzelił gola?Granie Saganowskim to tak jakbyśmy od początku meczu grali w 10.
Końcówka meczu a Chojniczanka nas ciśnie.U nas obrona Częstochowy.
Obecna Legia jest tak słaba,że pierwszej ligi by nie wygrała.
Myślę,że do soboty nic się nie zmieni.W Gdańsku kopaniny ciąg dalszy.

AAA, 29.10.2015 16:42:51 - *.play-internet.pl

Do bidebum:zgadzam sie z przedmowca ale i tak najwieksza pokraka z ta swoją downowską miną to Kucharczyk ps."Kopne się w czoło", ale tuż za nim miszcz internetu Kubunio Rzeźniczak choć najwiecej śmiechu było przy drugiej bramce dla Legii jak prawą nogą próbował strzelać zawodowy ponoć piłkarz Guilherme.

do (L)Ireland, 29.10.2015 17:43:12 - *.105.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

Mam prośbę , przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś i upewnij się czy na pewno chciałeś tak napisać bo jeśli tak to szkodami Cię bracie

Hugon, 29.10.2015 19:12:09 - *.dynamic-ww-2.vectranet.pl

Bibedum,nie chlej jak mecz oglądasz ,Gui strzelił na bramkę tylko obrońca go zablokował.

Darce(L)i, 29.10.2015 23:24:59 - *.centertel.pl

Powiem krótko ziru wróć, ale zanim mnie reszta zhe dodam tylko po to bo jak byl do gry to gui gral dobrze a tak bez konkurencji to za bardzo go fantazja ponosi!!!!

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!