Radość Michała Kucharczyka po strzelonym golu - fot. Mishka / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Korona Kielce 1-3 Legia Warszawa
Wiśnia, źródło: Legionisci.com
Zwycięsko zakończył się ostatni mecz Legii Warszawa w 2015 roku. W grudniowe popołudnie podopieczni Stanisława Czerczesowa ograli 3-1 w Kielcach miejscową Koronę, chociaż początek jak zwykle mieli nie najlepszy. Tego dnia do siatki jako pierwszy trafił Łukasz Sierpina, lecz potem gole Guilherme, Michała Kucharczyka oraz Nemanji Nikolicia załatwiły sprawę.
Pierwszą okazję do strzelenia gola stworzyła sobie Legia. W 2. minucie gry z lewego skrzydła dośrodkował Tomasz Brzyski, ale główka Aleksandara Prijovicia przeleciała obok słupka. Chwilę potem odpowiedzieli gospodarze. Środkiem pola popędził Bartłomiej Pawłowski, a swój rajd zakończył minimalnie niecelnym uderzeniem. W 12. minucie meczu Korona powinna objąć prowadzenie. Airam Cabrera doskonale wyszedł do podania z głębi pola, położył na murawie Dusana Kuciaka, jednak nie zdołał trafić do pustej bramki. Legioniści uniknęli zimnego prysznica, ale to była ostatnia oznaka, że najwyższy czas już się obudzić. Niebawem prosty błąd popełnił Michał Pazdan, przez co niemal sam na sam z bramkarzem przyjezdnych znalazł się Cabrera. W tej sytuacji Hiszpan był mimo wszystko nieco spóźniony. Gospodarze nadal przeważali i tego popołudnia nie pozwalali piłkarzom w zielonych strojach na zbyt wiele.
W 34. minucie podopieczni Marcina Brosza znów stworzyli zagrożenie. Dośrodkowanie Kamila Sylwestrzaka wykończył Bartłomiej Pawłowski, jednak Dusan Kuciak znakomicie interweniował na linii bramkowej. Tuż przed przerwą gospodarze objęli zasłużone prowadzenie. Próbę Airama Cabrery z rzutu wolnego zdołał jeszcze obronić golkiper Legii, ale mocna dobitka Łukasza Sierpiny znalazła już drogę do siatki. Stadion w Kielcach oszalał z radości, a kibice chyba sami nie mogli uwierzyć, że aż w takimi zdominowali swojego oponenta. Na szczęście na odpowiedź legionistów nie trzeba było długo czekać. Po podaniu z prawego skrzydła najlepiej w szesnastce zachował się Guilherme, który mocnym uderzeniem nie dał szans Dariuszowi Treli. To nie był jednak koniec emocji. Już w doliczonym czasie pierwszej odsłony najpierw świetnie zachował się Dusan Kuciak, a za moment jego vis-a-vis po drugiej stronie placu gry odbił próbę Aleksandara Prijovicia.
Po zmianie stron nie działo się już tak wiele jak w pierwszych 45 minutach. Dopiero w dziesiątej minucie drugiej odsłony swój zespół na prowadzenie wyprowadził Michał Kucharczyk. Pomocnik, rozgrywający mimo wszystko słabe zawody, wpadł w pole karne rywali, gdzie popisał się mocnym uderzeniem w długi róg. Chwilę potem swoje kolejne trafienie na ligowych boiskach zanotował Nemanja Nikolić. Reprezentant Węgier doszedł do podania od Guilherme, a będąc sam na sam z Dariuszem Trelą, umiejętnie posłał futbolówkę nad nim, wprost do bramki. Nieco ponad godzinę po rozpoczęciu gry Brazylijczyk mógł zaliczyć kolejną asystę. Aleksandar Prijović niedokładnie opanował jego dogranie i ostatecznie niebezpieczeństwo zażegnali rywale. Blisko kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry Serhij Pyłypczuk źle główkował po wrzutce z rzutu rożnego i bramkarz gości nie musiał nawet interweniować. Ostatnie kilkanaście minut nie obfitowało w wiele okazji bramkowych. Legia kontrolowała wydarzenia na boisku, natomiast zrezygnowana Korona nie potrafiła już w żaden sposób zagrozić rywalowi. W doliczonym czasie gry Dariusz Trela popisał się jeszcze jedynie dobrą interwencją po strzale Aleksandara Prijovicia.
Korona Kielce 1-3 (1-1) Legia Warszawa
1-0 Sierpina 42
1-1 Guilherme 45
1-2 Kucharczyk 56
1-3 Nikolić 60
Korona: 12. Dariusz Trela - 28. Vladislav Gabovs (76, 77. Michał Przybyła), 32. Radek Dejmek, 23. Maciej Wilusz, 2. Kamil Sylwestrzak - 15. Łukasz Sierpina, 87. Aleksandrs Fertovs, 8. Vlastimir Jovanović, 19. Nabil Aankour (68, 7. Marcin Cebula), 10. Bartłomiej Pawłowski (68, 5. Serhij Pyłypczuk) - 18. Airam Cabrera.
Legia: 12. Dusan Kuciak - 19. Bartosz Bereszyński, 4. Igor Lewczuk, 2. Michał Pazdan, 17. Tomasz Brzyski - 6. Guilherme, 3. Tomasz Jodłowiec, 23. Stojan Vranjes (78, 37. Dominik Furman), 18. Michał Kucharczyk - 99. Aleksandar Prijović, 11. Nemanja Nikolić (73, 13. Arkadiusz Piech).
żółte kartki: Pawłowski, Jovanović - Jodłowiec.
sędziował: Daniel Stefański.
widzów: 9 136.
Komentarze: (5)
BEZ KOZACKICH TRANSFEROW I ZAINWESTOWANIU TROCHE KASY W LEGIE NA JAK NAJLEPSZEJ KLASY PILKARZY NA KTORYCH BEDZIE CHCIALO SIE PRZYCHODZIC I NACIESZYC OKO LADNA GRA TO NIC Z TEGO NIE BEDZIE . DLATEGO NA NOWY ROK I POD CHOINKE ZYCZE SYMPATYKOM LEGII CHOJNOSCI WLASCICIELI LEGII I MEGA WZMOCNIENIA SKLADU PRZED WIOSNA BO SA ONE WPROST KONIECZNE .
Tydzień przerwy i już coś grali. No, z takiego kąta trafić, to musiało Kuchemu zejść ;) Niemniej dobrze, że to już koniec tej rundy.
Za Berga w 11. ligowych kolejkach zdobyliśmy 17 pkt, a za Czerczesowa w 10. kolejkach zdobyliśmy 23 pkt (straciliśmy w meczach z Lechem 0:1, Podbeskidziem 2:2 i Piastem 1:1). Stawiałem przed nim cel 24 pkt w lidze - nie osiągnął ;) W Lidze Europy za to celem było 5 pkt, były 4. Nie ma tragedii. Czekam na sprowadzenie zawodnika (zawodników) na naszą lewą stronę.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!