Kamil Mazek (z prawej) coraz lepiej radzi sobie w barwach Ruchu Chorzów - fot. Raffi / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Byli legioniści w Ruchu
Wiśnia, źródło: Legionisci.com
Obecna kadra Ruchu Chorzów w 1/4 składa się z byłych piłkarzy warszawskiej Legii. Łącznie aż siedmiu zawodników zakładało niegdyś barwy "Wojskowych". Jedni nie zrobili na Łazienkowskiej kariery, a niektórych kibice wspominają do dzisiaj. W tym oknie transferowym zespół z Chorzowa zasilił Łukasz Moneta, który za kadencji Henninga Berga zaliczył trzy mecze w pierwszej drużynie Legii.
Łukasz Surma
Doświadczony, 38-letni pomocnik jest doskonale pamiętany z gry w Legii. W barwach stołecznej drużyny występował przez pięć sezonów, a w 2006 roku świętował razem z kolegami mistrzostwo Polski. Surma trafił do drużyny "Wojskowych" w połowie 2002 roku z... Ruchu Chorzów. W zespole był podstawowym zawodnikiem wyjściowej jedenastki i również takim szybko stał się w stolicy. Pierwsze spotkanie w nowym klubie Surma rozegrał 11 września 2002 roku, kiedy legioniści pewnie 3-0 ograli w II rundzie Pucharu Polski Okęcie Warszawa. 24-letni wówczas pomocnik pojawił się na placu gry zaraz po przerwie. Ostatni mecz w barwach Legii Surma rozegrał niespełna dziesięć lat temu, kiedy Legia przegrała 0-2 u siebie w ćwierćfinale Pucharu Ekstraklasy z Górnikiem Łęczna.
Obecny sezon: 25 meczów (23 pełnych), 2166 minut, 1 gol
|
Wojciech Skaba
Wojciech Skaba to zawodnik, który spędził na Łazienkowskiej wiele lat, lecz nigdy nie było dane mu na stałe zagościć w pierwszej jedenastce zespołu. Niemal zawsze był rezerwowym, który od początku grał tylko w krajowych pucharach. Skaba został zawodnikiem Legii Warszawa przed rundą jesienną sezonu 2007/08. Na swój debiut w nowym klubie poczekał do 19 września 2007 roku. Wtedy zachował czyste konto w starciu 1. kolejki Pucharu Ekstraklasy z Ruchem Chorzów. W tamtym sezonie występował głównie w tych rozgrywkach, ale dostąpił również zaszczytu debiutu w ekstraklasie. W ramach 28. kolejki zagrał od pierwszej minuty ponownie z Ruchem Chorzów i raz jeszcze udało mu się nie skapitulować ani razu. Przez kolejne lata Skaba sporadycznie pojawiał się na placu gry podczas ligowych pojedynków i spragniony gry, został w rundzie jesiennej sezonu 2009/10 wypożyczony do Polonii Bytom. Tam był podstawowym golkiperem, a po powrocie do Legii znów musiał pogodzić się z rolą rezerwowego. Jako sukcesy może sobie jednak dopisać trzykrotne zdobycie Pucharu Polski z warszawskim zespołem, przy czym miał spory udział. Skaba był pierwszym bramkarzem podczas wszystkich meczów w tych rozgrywkach. Odszedł z Legii w czerwcu 2014 roku i związał się z Ruchem trzyletnim kontraktem.
Obecny sezon: 4 mecze (3 pełne), 316 minut
|
Maciej Iwański
Pomocnik, który jest doskonale pamiętany przy Łazienkowskiej, trafił do Legii w 2008 roku. Przeszedł wówczas z Zagłębia Lubin, które przez dwa ostatnie lata świętowało zdobycie mistrzostwa oraz Superpucharu Polski. W swoim pierwszym sezonie w nowym klubie Iwański rozpoczął od zdobycia właśnie tego drugiego trofeum. Zagrał całe decydujące spotkanie z Wisłą Kraków, które Legia wygrała 2-1. W sezonie 2008/09 Iwański wystąpił w 41 meczach, w których zdobył 8 bramek. Zdecydowanie najcenniejsze okazały się trafienia z 1/16 finału Pucharu Polski przeciwko Wiśle Płock. Pomocnik pojawił się na boisku kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry, a już kilka minut później wpisał się na listę strzelców. W dogrywce ponownie pokonał bramkarza rywali, zapewniając swoim kolegom wygraną 2-1. W kolejnym sezonie zawodnik zagrał w 37 spotkaniach, lecz legioniści nie wywalczyli żadnego trofeum. Kolejny sezon był ostatnim dla Iwańskiego w barwach Legii, ponieważ zdecydował się na transfer do Manisasporu Kulubu. W rundzie jesiennej 2010/11 zagrał w 12 meczach, strzelając 2 bramki. Rozegrał jedno spotkanie w ramach Pucharu Polski, kiedy w 1/8 finału "Wojskowi" mierzyli się ze Śląskiem Wrocław. Iwański spędził wówczas na murawie 89 minut. Legia okazała się późniejszym triumfatorem tych rozgrywek.
Obecny sezon: 21 meczów (10 pełnych), 1427 minut, 1 gol
|
Mateusz Cichocki
Obrońca od najmłodszych lat trenował w warszawskich klubach. Karierę rozpoczął w Polfie Tarchomin, a potem przez wiele sezonów grał w GKP Targówek. W 2008 roku trafił do juniorów Legii Warszawa, gdzie występował przez dwa lata. Przed startem sezonu 2010/11 został włączony do drużyny grającej w Młodej Ekstraklasie. Po dobrych występach znalazł uznanie w oczach szkoleniowca pierwszej drużyny. Rundę jesienną 2012/13 spędził już w dorosłej kadrze, lecz nadal grał w rezerwach oraz Młodej Ekstraklasie. Następnie został wypożyczony do pierwszoligowego Dolcanu Ząbki, gdzie miał się ograć i zdobyć niezbędne doświadczenie. Po przygodzie w podwarszawskiej miejscowości wrócił do Legii. W rundzie jesiennej sezonu 2013/14 zagrał cztery ligowe mecze, po czym odszedł do Arki Gdynia. Jego wkład w wywalczenie mistrzostwa w 2014 roku był niewielki, chociaż to trofeum może dopisać do sukcesów w swoim piłkarskim CV.
Obecny sezon: 16 meczów (15 pełnych), 1430 minut
|
Michał Efir
To zdecydowanie jeden z tych zawodników, których wczesną karierę zniszczyły kontuzje. Michał Efir do zespołu juniorów Legii trafił w 2008 roku. W kolejnym sezonie grał już w Młodej Ekstraklasie, a potem został włączony do kadry pierwszej drużyny. Przy Łazienkowskiej wiązano z nim bardzo duże nadzieje, ponieważ pomimo młodego wieku imponował na boisku spokojem i pewnością siebie. Niestety, 6 maja 2012 roku nabawił się kontuzji, która wykluczyła go z gry na 209 dni. Wrócił na boisko i 4 kwietnia 2012 roku zadebiutował w pierwszym zespole w hitowym meczu z Lechem Poznań. Trzy kolejki potem zanotował swój kolejny ligowy występ, przeciwko Koronie Kielce, i wydawało się, że wreszcie jego kariera wyszła na prostą. Niestety, cały sezon 2012/13 został przez niego stracony. Piłkarz nie rozegrał żadnego meczu z powodu zerwania więzadła krzyżowego. Ten sam uraz trapił go już wcześniej, przez co w wieku zaledwie 20 lat miał za sobą trzy poważne operacje. 22 lutego 2014 wrócił na boisko po 657 dniach, gdy zagrał w spotkaniu z Górnikiem Zabrze. Latem 2014 roku pożegnał się z Legią i podpisał kontrakt z Ruchem Chorzów. Efir raczej nie miałby szans na regularną grę z powodu dużej konkurencji w drużynie i zdecydował się na kontynuowanie kariery na Śląsku.
Obecny sezon: 12 meczów (0 pełnych), 162 minuty, 1 gol
|
Kamil Mazek
Mazek to zawodnik, który spośród wszystkich wymienionych jest chyba najbardziej zżyty z warszawską drużyną. 21-latek właśnie w Legii rozpoczął swoją piłkarską karierę. W drużynie juniorów grał przez dziesięć lat, a potem przez krótki okres występował w Młodej Ekstraklasie. Pomocnik nigdy nie dostąpił zaszczytu gry w pierwszej drużynie stołecznego klubu, chociaż wraz z Bartłomiej Kalinkowskim, Łukaszem Turzynieckim i Michałem Bajdurem poleciał z podopiecznymi Henninga Berga na zgrupowanie do tureckiego Belek. Sezon 2013/14 oraz połowę następnego spędził na wypożyczeniu w Dolcanie Ząbki. Dla pierwszoligowca rozegrał 47 meczów, w których dwukrotnie pokonał bramkarza rywali. 23 stycznia 2015 roku Kamil Mazek podpisał dwuipółletni kontrakt z Ruchem Chorzów. Po dobrych występach w rezerwach "niebieskich" został włączony do kadry pierwszego zespołu. W lipcu zeszłego roku zadebiutował w ekstraklasie w przegranym 0-2 starciu z Górnikiem Łęczna. Od 10. kolejki stał się etatowym graczem pierwszej jedenastki. W połowie grudnia zagwarantował wygraną nad Termaliką, strzelając pierwszego gola w najwyższej klasie rozgrywkowej. W ostatniej kolejce pokonał z kolei bramkarza Górnika Zabrze, ustalając wynik Wielkich Derbów Śląska. Zawodnik był wielokrotnie zachwalany przez Bogusława Leśnodorskiego.
Obecny sezon: 23 mecze (11 pełnych), 1717 minut, 2 gole
|
Łukasz Moneta
21-latek podpisał kontrakt z Ruchem Chorzów niecały miesiąc temu. Wcześniej grał w Wigrach Suwałki, dokąd trafił z Legii Warszawa. Moneta cały czas czeka na debiut w ekstraklasie w barwach "niebieskich". Zawodnik trafił do "Wojskowych" w 2013 roku z LZS Leśnicy. W pierwszym sezonie rozegrał 27 meczów w drugiej drużynie, podczas których pięciokrotnie wpisał się na listę strzelców. Dobre występy zaowocowały włączeniem go do kadry pierwszego zespołu. Moneta zadebiutował w lipcu 2014 roku w spotkaniu o Superpuchar Polski z Zawiszą Bydgoszcz. Następnie pojawił się na boisku w 3. oraz 6. kolejce ekstraklasy. Z biegiem czasu Henning Berg przestał stawiać na młodego gracza i ten z powrotem występował w rezerwach. Nieco ponad rok temu zdecydował się poszukać szczęścia w pierwszej lidze i podpisał kontrakt z Wigrami Suwałki. Tam wystąpił łącznie w 35 meczach.
Obecny sezon: Czeka na debiut
|
Komentarze: (6)
redakcjo zgubiliście w sukcesach Mistrzostwo Polski 2013
Jutro musi być lider. Piast wtopił więc DO BOJU LEGIO!!!!!!!!
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!