Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Jakub Rzeźniczak i Barry Douglas - fot. Mishka / Legionisci.com
Jakub Rzeźniczak i Barry Douglas - fot. Mishka / Legionisci.com
Piątek, 18 marca 2016 r. godz. 14:30

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Porównanie Legii i Lecha

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

W sobotę czeka nas świetnie zapowiadające się starcie Lecha Poznań z Legią Warszawa. Ciężko wskazać faworyta tego spotkania, ponieważ doskonale wiemy, jakie ostatnio wyniki osiągali legioniści w stolicy Wielkopolski. Będzie to pierwsza wizyta Stanisława Czerczesowa na Bułgarskiej. Jesienią jego drużyna przegrała z Lechem na Łazienkowskiej 0-1. Zapraszamy do krótkiej porównawczej zapowiedzi pojedynku.

Swoich obecnych trenerów, zarówno Legia jak i Lech, zatrudnili niemal w tym samym czasie. Decyzje o zatrudnieniu Stanisława Czerczesowa na Łazienkowskiej oraz Jana Urbana na Bułgarskiej zapadły w październiku zeszłego roku. Obydwaj szkoleniowcy poprowadzili swoje zespoły w 23 meczach. Ich ogólny bilans jest bardzo zbliżony, chociaż nieco lepiej w tym porównaniu wypada Rosjanin. Pod wodzą Czerczesowa Legia jest znacznie skuteczniejsza od Lecha. W rozegranych 23 spotkaniach strzeliła aż 45 bramek, natomiast lechitom pokonać bramkarza w tym czasie udało się 33 razy. Były napastnik Jan Urban, trochę paradoksalnie, lepiej wypada od byłego bramkarza Stanisława Czerczesowa w liczbach odpowiadających za grę w defensywie. Lech stracił pod jego wodzą trzy gole mniej od legionistów.



Obecny ligowy sezon Lech rozpoczął bardzo słabo, lecz zdołał już wspiąć się na piątą lokatę w tabeli. Do prowadzącej Legii nadal traci aż 15 punktów, lecz do 30. kolejki zdobycia jest 9 oczek, więc wszystko jeszcze jest możliwe. W rozegranych dotychczas 27 kolejkach lechici ponieśli aż 11 porażek, więc niemal zrównali się w tej statystyce z liczbą odniesionych zwycięstw. Legia przegrała czterokrotnie, lecz zanotowała trzy remisy więcej. Miażdżąco wypada bilans bramkowy w trwającym aktualnie sezonie. "Wojskowi" notują wynik +28, na co składa się 55 goli strzelonych i 27 straconych. Lech może pochwalić się skromnym +1 - 36 bramek zdobytych i 35 straconych. Jeśli chodzi o najskuteczniejszych graczy w tym sezonie, to po stronie Lecha widzimy aktualnego legionistę Kaspra Hamalainena. Reprezentant Finlandii w tamtym półroczu strzelił osiem goli i jak na razie żaden z innych graczy nie zdołał go wyprzedzić. W Legii króluje oczywiście Nemanja Nikolić, który przerwał swoją strzelecką niemoc, strzelając trzy bramki Zawiszy Bydgoszcz. Teraz przed reprezentantem Węgier kolejny cel - zdobycie gola przeciwko Lechowi, ponieważ ta sztuka jeszcze mu się nie udała.



W całej ligowej historii Legia rywalizowała z Lechem 107 razy. Pierwszy mecz pomiędzy tymi drużynami odbył się w 1948 roku i wówczas lepsi okazali się zawodnicy, grający wówczas pod szyldem ZZK Poznań, którzy ograli "Wojskowych" 5-4. W sumie w tym porównaniu lepiej wypadają jednak legioniści, którzy wygrali 44 spotkania, 30 zremisowali i 33 razy przegrali. W bramkach jest 143-99 dla piłkarzy ze stolicy i można mieć tylko nadzieję, że w sobotę różnica ta jeszcze bardziej się powiększy. Ostatnie starcia Legii z Lechem nie mogą jednak napawać optymizmem. Ostatni raz legioniści ograli lechitów w końcówce mistrzowskiego sezonu 2013/14, ale trzeba zaznaczyć, że grali wówczas na własnym stadionie. Na Bułgarskiej ta sztuka udała im się trzy lata temu, gdy pokonali Lecha na ich obiekcie 3-1.



W barwach Legii znajduje się obecnie czterech piłkarzy, którzy w przeszłości mieli styczność z Lechem Poznań. Oczywiście najświeższym oraz najbardziej znanym przykładem jest Kasper Hamalainen, który przez lata gry na Bułgarskiej dorobił się tam wspaniałej renomy, chociaż teraz chyba niewiele z niej już zostało. Fin rozegrał łącznie dla Lecha 131 meczów, w których zdobył 36 bramek. Pozostali gracze nie mieli aż tak bogatych karier w Poznaniu. Bartosz Bereszyński, grając jeszcze jako piłkarz formacji ofensywnej, rozegrał dla pierwszego zespołu "Kolejorza" 24 spotkania, strzelając jednego gola. Głównie był jednak zawodnikiem drugiej drużyny. Ponadto epizody między słupkami Lecha zaliczyli Arkadiusz Malarz i Radosław Cierzniak. Pierwszy z nich zadebiutował 12 kwietnia 2006 roku w starciu przeciwko... Legii. Miesiąc potem wystąpił jeszcze przeciwko Odrze Wodzisław, po czym został sprzedany do Grecji. Cierzniak zagrał tylko przeciwko FC Tiraspol w II rundzie Pucharu Intertoto w 2006 roku, przepuścił wówczas trzy strzały i Lech przegrał 1-3.






Komentarze: (23)

Franco, 18.03.2016 14:41:53 - *.play-internet.pl

Wydaje mi się, że jest 9 pkt do zdobycia.

kolko, 18.03.2016 14:48:33 - *.gazeta.pl

Bardzo niefajna grafika porównująca Urbana z Stasiem.
Urban wypada dużo korzystniej. Ma zdecydowanie słabszy skład. Wychodził z wielkiego kryzysu a robotę robi taką samą jak nasz aktualny trener. Nigdy nie byłem zwolennikiem Jana Urbana. Ale te porównanie daje wiele do myślenia :/

Docent16, 18.03.2016 14:58:02 - *.dynamic.chello.pl

W rozegranych 23 spotkaniach strzeliła aż 45 bramek, natomiast lechitom pokonać bramkarza w tym czasie udało się 12 razy mniej.

Poprawcie te razy na bramki :)

Roman, 18.03.2016 15:29:39 - *.lukman.pl

Ponawiam pytanie do osób decyzyjnych: czy prohibicja obowiązuje także na powrocie?? Nie chcemy chyba wszyscy nieporozumień... ;)

do koloko, 18.03.2016 15:36:17 - *.68

pampers jest beznadziejnym trenerem, różnica polega na tym, że
na Legię każdy się spina na 150% na amice nie. Był w Legii i w niecałe 5 sezonów jedno Mistrzostwo-masakra. Oby jak najdłużej trenował amicę a sukcesy im nie grożą.

sierżant 81, 18.03.2016 15:57:56 - *.dynamic-ww-10.vectranet.pl

A po co takie porównania ? To nie ma najmniejszego sensu. Przecież Lech nawet nie piardnie , a będzie 3 : 0 dla nas. Trzeba wyjaśnić niektórym , że w tym sezonie Legia jest poza zasięgiem wszystkich...

ja, 18.03.2016 15:58:14 - *.dynamic.chello.pl

Jak widać od momentu przyjścia Jasia Lech wcale nie gra dużo słabiej jeśli chodzi o skuteczność w zdobywaniu punktów od nas.
I nie doszukiwałbym się tutaj wspaniałości trenera tylko prawda jest taka, że takie kluby jak Piast czy Lech mogą grać co najwyżej jedną dobrą rundę. Lech grał dobrze rok temu, a potem grał beznadziejnie. Teraz znowu gra nieźle.
Piast gra teraz słabiej niż jesienią.
Zmiana trenera pomaga bo pełni funkcję motywacyjną i zawodnicy dostają resetu i zaczynają lepiej grać.

Oczywiście inna sytuacja to gdy jest beznadziejny trener zwłaszcza w kwestii przygotowania fizycznego. To może odgrywać dużą rolę in minus i tak było za Berga. A pamiętajmy, że dobrze trenera można ocenić dopiero gdy od początku do końca przepracuje cały rok z zespołem i zespół zacznie grać taktyką nowego trenera i przygotuje się tylko pod okiem tego trenera.
Mówiłem tak od początku i dlatego nigdy nie wychwalałem Berga gdy początkowo była tutaj nad nim euforia gdy wygrywaliśmy w LE mecz za meczem.
Czyli docelowo Czerczesowa będzie można ocenić dopiero gdy od początku do końca przygotuje zespół do sezonu. Jeśli zdobędziemy Mistrzostwo Polski w 2017 roku i załapiemy się do pucharów to wtedy go zweryfikujemy na +.
Oczywiście gdy nie zdobędzie w tym sezonie (2016) mistrzostwa to będzie skończony.

Nie zapominajmy też, że jednak mamy lepszy skład niż jesienią, bo taki Jędza i Hlousek robią różnicę.
Mamy też zdecydowanie lepszy skład niż rok temu i wydaje się, że jesteśmy nieźle przygotowani.

Jesteśmy liderem, Lech ma do nas dużą stratę tak samo jak pozostali nie licząc Piasta, ale ten nie zagra dobrej wiosny jak grał dobrą jesień.
Dlatego nie wyobrażam sobie żebyśmy nie zdobyli Mistrzostwa Polski 2016.

Oczekuję dubletu.

spoker, 18.03.2016 16:51:55 - *.dynamic.gprs.plus.pl

Po co g*wno ze złotem porównywać?

Giorgio , 18.03.2016 17:18:55 - *.play-internet.pl

Szkoda że najlepszy strzelec Lecha nie zagra...

Do Roman, 18.03.2016 17:24:42 - *.29.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

A jak myslisz?

Rambo, 18.03.2016 17:31:03 - *.centertel.pl

Do Roman

Tak, obowiązuje do meczu z Lechią, więc w domu też w tygodniu nie pij.

adam, 18.03.2016 17:36:34 - *.adsl.inetia.pl

Bilans taki sam więc po co przepłacać? :) Urban jest dobrym trenerem to trzeba przyznać.

77/82, 18.03.2016 18:32:41 - *.dynamic.chello.pl

@Franco: no wielkim znawcą nie trzeba być, żeby do tego dojść. 3x3=9. Każda drużyna "może" zdobyć teraz komplet, tym bardziej Legia z takim budżetem, ekipą i aspiracjami. Jednak z jakiegoś powodu mamy tylko punkt przewagi nad Piastem, co daje trochę do myślenia o obecnym sezonie...

77/82, 18.03.2016 18:37:41 - *.dynamic.chello.pl

@kolko: bo Jasiu to dobry trener. Jasne, jest pewien poziom którego nie przeskoczy, ale na ekstraklasę to wystarcza w zupełności. I można się śmiać z jego "to będzie trudny mecz" ale nie można odmówić mu pokory i twardego stąpania po ziemi, czego nie zawsze można powiedzieć o jego poprzednikach (z Rumakiem na czele).

kiler0, 18.03.2016 18:42:36 - *.114

i co po tych porównaniach, legia - termalica też wielkie porównania przed meczem były a jak sie skończyło każdy wie..

P(L)eban, 18.03.2016 20:13:16 - *.centertel.pl

P(L)EBAN MÓWI SPOKOJ

jnq, 18.03.2016 20:53:32 - *.static.ip.hexaoperator.pl

co to za porownania???
Jest LEGIA i dalej dlugo nic...

Przemo, 18.03.2016 21:14:24 - *.dynamic.gprs.plus.pl

Wiśnia, szacun za takie statystyki, od kilku tygodni coraz więcej fajnych rzeczy (kopała e... i inne)

Arek, 19.03.2016 00:04:12 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

Moim zdaniem to, że mamy tylko punkt nad Piastem wynika z jednej rzeczy. Mianowicie na jesieni rozegraliśmy 2 razy więcej meczów niż Piast. Piast to nawet z pucharu Polski odpadł, nawet nie wiem z kim, więc mogli się skupić tylko na lidze i przygotowywać się do meczu tydzień po tygodniu. To samo zresztą jest w Angli, gdzie Leicester jeszcze nie dawno ledwo się utrzymał, a teraz o mistrzostwo walczy. Gdyby Piast miał grać tyle meczów co Legia moim zdaniem spadłby z ligi, albo ledwo się utrzymał. I to jest właśnie przyczyna czemu tylko punkt przewagi nad nimi mamy.

KraJan, 19.03.2016 06:50:31 - *.43.cambo.host

Trochę matematyki.
Mamy w sumie 107 meczów no i 44 - 30 - 33 się zgadza.
Ale jakim cudem w meczach "u siebie" obie drużyny rozegrały tylko po 50 meczów?
Czy jakieś mecze rozgrywaliśmy na neutralnych obiektach? Czy chodzi tu finały PP czy Superpuchar?

Do Krajan, 19.03.2016 09:56:59 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

Puchar Polski. Nie zawsze masz mecz rewanż

miętowy, 19.03.2016 10:42:15 - *.dynamic.gprs.plus.pl

a przecież mecze z Lechem to pojedynek jak każdy inny, a tu tak rozbudowane porównania . . .

Bambi, 19.03.2016 14:21:59 - *.100.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

Mecze Legii z Lechem to nie jest szlagier. Po co tyle pisać.

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!