fot. Mishka / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Relacja z trybun: Rozgrzewka przed pucharem (VIDEO)
Bodziach, źródło: Legionisci.com
Lech-Legia: Relacja z meczu
Dwa i pół tygodnia przed finałem Pucharu Polski Legia podejmowała Lecha w meczu ligowym. Jeśli ktoś tym razem spodziewał się efektownych opraw, czy licznej grupy przyjezdnych, musi poczekać jeszcze kilkanaście dni. Pod względem dopingu też mogło być lepiej. Zdecydowanie poniżej oczekiwań dopingowali lechici. Weryfikacja formy przyjdzie 2 maja.
Tydzień temu skończył się sezon zasadniczy i poznaliśmy rywali w kolejnej rundzie. Tę rozpoczęliśmy od rywalizacji z Lechem, z którym niedługo spotkamy się w finale PP. Zainteresowanie meczem w Warszawie było na poziomie ostatnich spotkań (komplety), co z pewnością cieszy. Słabiej było w Wielkopolsce, gdzie (ponoć) nie mają problemów, by sprzedać 10,5 tysiąca wejściówek na finał krajowego pucharu, a na mecz ligowy przy Ł3, zebranie 10-krotnie mniejszej grupy, jest zadaniem ponad możliwości.
Najsłabszy wyjazd Lecha od lat
Poznaniacy przyjechali do Warszawy ze sporym zapasem czasowym. Grupa podróżująca pociągiem specjalnym z dworca Warszawa-Zachodnia, w eskorcie policji została przetransportowana pod nasz stadion. Tym razem dwie tury przewozowe dla przyjezdnych nie były potrzebne - wszyscy lechici zmieścili się na raz. Ich liczba - 570 osób, jest najsłabszym wynikiem od wielu lat. Przypomnijmy, że przed rokiem, tydzień po finale PP stawili się przy Ł3 w dwukrotnie większej grupie.
Poznaniacy wywiesili swoje flagi przepasane żałobnym kirem. W trakcie meczu w sektorze gości wywieszone zostały dwa transparenty z pozdrowieniami dla kibiców po drugiej stronie muru. Oprócz słabej liczby lechitów, to co z pewnością mogło dziwić, to dość przeciętny doping przyjezdnych. Tym razem zaprezentowali się zdecydowanie poniżej poziomu, do którego przyzwyczaili. Niespodzianką było natomiast uszanowanie osoby Lucjana Brychczego - podczas, gdy cały stadion dziękował swojej legendzie, poznaniacy przyglądali się temu w ciszy, bez żadnych wulgaryzmów.
Nie znaczy to oczywiście, że obie ekipy w trakcie meczu nie szczędziły sobie "uprzejmości". Tych zabraknąć nie mogło. W dopingu przeważały jednak pieśni sławiące Legię. Przed meczem oberwało się zawodnikowi gości, Dariuszowi Dudce, wypominając mu sytuację sprzed lat.
100 tysięcy na 100-lecie
Przy wejściu na stadion Nieznani Sprawcy prowadzili zbiórkę pieniędzy na oprawę finału Pucharu Polski, który 2 maja odbędzie się na stadionie Narodowym. Legijni ultrasi postawili wysoko poprzeczkę - zamierzają uzbierać 100 tysięcy złotych na najbardziej okazałą choreografię w historii ruchu ultras na Legii. Przed meczem z Lechem do realizacji celu brakowało 60 tys. złotych. Dodajmy, że NS-i nie zamierzają uciekać się do zbierania funduszy na oprawę w poznańskim stylu - sponsoringu, biletowania wizyt itd.
Panie Lucjanie, szacunek zawsze zostanie
Przed rozpoczęciem spotkania doszło do uhonorowania Lucjana Brychczego nie tylko przez kibiców, ale i piłkarzy obu drużyn. Dzień przed meczem trybuna południowa naszego stadionu oficjalnie nazwana została nazwiskiem legendy naszego klubu. Pan Lucjan wyszedł na środek boiska, a cały stadion bił brawo Mistrzowi. Piękna chwila, którą potrafili uszanować przyjezdni. Okrzyki "Lucjan Brychczy" przeplatane były ze skandowaniem "Panie Lucjanie, szacunek zawsze zostanie". Oczywiście w centralnym miejscu Żylety wywieszone zostało płótno poświęcone żywej legendzie Legii Warszawa.
Nie poddawaj się...
Nasi piłkarze stworzyli sobie kilka dogodnych okazji do strzelenia bramki, ale dość długo nie potrafili umieścić piłki w siatce. "Nie poddawaj się, ukochana ma..." - zaczęła śpiewać Żyleta, a chwilę później pieśń podchwycił cały stadion. Właśnie podczas wykonywania tej pieśni Prijović zdobył jedyną bramkę, a w tym momencie poziom decybeli był najwyższy. Także ostatnich pięć minut spotkania to doping na maksymalnych obrotach, bez żadnego zamulania. Wygrana bardzo ucieszyła kibiców. Ci długo dziękowali zawodnikom za walkę i wywalczone 3 punkty, które przybliżają nas do upragnionego mistrzostwa. Hasła "Puchar za ligę" mogą sobie wypisywać pismaki, przy Łazienkowskiej żadne układy nikogo nie interesują. Żyleta skandowała w stronę zawodników również "Ambicja każe, rozje... k... w Pucharze".
Za tydzień z Cracovią
Legia w najbliższy wtorek rozegra wyjazdowe spotkanie z Ruchem. Tego meczu nie będzie nam dane obejrzeć, podobnie jak kolejnego wyjazdu - do Lubina, a wszystko to jest karą za wyjazdowy mecz z Cracovią. Na Łazienkowskiej widzimy się ponownie już za tydzień - w piątek do Warszawy przyjedzie Cracovia. Oby frekwencja już do końca sezonu stała na tak wysokim poziomie!
P.S. Na Żylecie zadebiutowały dwie flagi - "Grójec" i "Raszyn", obie o wymiarach 8x2m.
Frekwencja: 28 286
Kibiców gości: 570
Flagi gości: 7
Autor: Bodziach
Fotoreportaż z meczu - 55 zdjęć Mishki
Fotoreportaż z meczu - 65 zdjęć Kamila Marciniaka
Komentarze: (31)
Szacunek dla Lecha ze nie wyzywali Brychczego. Pokazali klasę, a pamiętam jak podobna sytuacja była na Ruchu kiedy gospodarze honorowane Krzysztofa Warzyche, a gamonie od nas zaczęli mu ublizac.
Byłoby nas 572 ale mój chłopak się przeziębił i musieliśmy zostać w domu
Kiedy będzie wiadomo ile udało się zebrać wczoraj?
Doping konkretny siedziałem na 216 lecha było słabo słychać i w ogóle blado wypadli
Jeśli marzymy o wysokiej frekwencji na meczu z cracovią podajcie informację że są już bilety w sprzedaży na ten mecz bo dni do meczu niewiele a cracovia to nie lech
Ale Ruch nas wpuści przecież, my też ich wpuściliśmy...Porozumienie ponad podziałami musi być.
Dwa transparenty były dla osób którym parę dni temu przybito zakazy których u nas wiele...
Gdzie na 100 lecie byla oprawa niby na kazdym juz do kanca sezonu miala byc oszukaliscie znoe nas
Ruch też miał zakaz a się u nas pojawił. Już nie pamiętam kiedy ostatni mecz byliśmy na zakazie. Kiedyś to nie była przeszkoda
Sluchaj g.....nia to sobie w rodzinie znajdz bo jesli nie wiesz za co bylo mu ublizane to sie nie wypowiadaj
W końcu brak głupich pytań, po co śpiewana "Nie poddawaj się", kolejny mecz i bramka przy tym.
"żadne układy nikogo nie interesują"
no faktycznie, a rok temu co było? Puchar, a tydzień później mecz ligowy...
Panowie, mam problem z "Nie poddawaj się...". No, fajnie sie śpiewa, cały stadion sie dołącza, ale zgódźmy się, że slowa są bez sensu.
Komu i dlaczego bysmy sie mieli poddawać, tak że do niepoddawania się trzeba piłkarzy zachęcać piosenką? Jesteśmy największym, najmocniejszym klubem, "Waszą stolicą".
To jest chyba piosenka dla naszych przeciwników, aby sobie śpiewali na meczach z Legią. Albo dla Polonii.
Na Ł3 możemy ją skandować w Lidze Mistrzów, podczas rewanżu, gdy w pierwszym meczu w półfinale przegramy z Realem 3:0.
A tak, w meczach z Łęczną, Termalicą czy innym Ruchem?
Doping SUPER - Wielki Szacunek .Możecie podać mi słowa pieśni ,a My lecha...?
A my lecha,
k***wę kolejorza,
wrzucimy do morza,
niech ta k***wa topi się....
Jeżeli Lech jedzie w tygodniu do Zabrza w 1300, jeżeli na zakazie do dalekiej Łęcznej w 3 i pół stówy to wynik z Legii może pokazać tylko jedno - nie LEgia jest najważniejsza i wielce Oh Ah już nie ma. To Legia zapełnia non stop sektory na Bułgarskiej ogłaszając wyjazd do Poznania wyjazdem roku. A więc rola słynnych "kompleksów" się po prostu odwróciła i teraz widać kto je ma.
Zakoncz gorzkie zale, twoje komentarze na LL nic nie zmienia.
pielucha zmieniona? pyry obrane na niedziele?
wiadomo że nie każdemu się chcę jechać na Legię kiedy mają PP zaraz i się mobilzują 10,5 w Warszawie Lecha pokażcie mi ile klubów w Polsce na taką liczbę przyjezdnych stać i pojechać w 8 -10 specjali Legię i Lecha chyba tylko..
Pieśń "A my Lecha..." roz... wczoraj system. Dawno się tak nie uśmiałem.
A może mała modyfikacja- a My lech,k**wę kolejarza! Wrzucimy do morza! Niech z Arką topi się ; )
XXXXXXXXXDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDXXXXXXDDDDDDDDDDDDDDDDDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDDDDDDDDDDD
bylismy na lechi i na lechu razem z dzieciakami ale to wszystko mało chcemy jeszcze, Stalowa Wola ,cala Legia zawsze razem pozdrawiamy
A na zdjeciach, same spocone ch£opy, zadnej landrynki....
czy ty jeleniu nie widzisz ze chlopaki zbierają 100tysia na finał..jakby była oprawa teraz to po finale bys napisał ze oszukują bo nie było oprawy za stotysiecy na finale..rusz dupe łachmyto i zrób coś dla Legii
Bodziach, a Lech przypadkiem nie byl u nas na zakazie? Przeciez po meczu z nami w Poznaniu dostali zawiasy na jeden wyjazd + jeden wyjazd do Warszawy (czyli ostatnio Lęczna i teraz my) i ta kare im chyba odwiesili..czy to ja cos pochrzaniłem? ;)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!