fot. Mishka / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Powiedzieli o meczu z AS Trencin
Jeleń, Wiśnia i Fumen, źródło: Legionisci.com
Arkadiusz Malarz: Określanie mnie bohaterem meczu uznam za nadużycie. Graliśmy jako drużyna i konsekwentnie realizowaliśmy zadania. Na pewno pojawiła się radość po zwycięstwie, choć tak naprawdę jeszcze niczego nie osiągnęliśmy. Za nami dopiero pierwsze spotkanie, a Trenczyn nie jest łatwym rywalem. Owszem, mamy skromną zaliczkę, ale sugerowałbym tonować nastroje, bo czeka nas druga połowa tej rywalizacji.
Nie zastanawiam się nad tym, ile wybroniłem strzałów. Bramkarz jest od tego, żeby coś tam wybronić. Cieszę się, że się udało, ale od tego jesteśmy. Dobrze, że zagraliśmy na zero z tyłu, a i gra obronna dobrze funkcjonowała. Myślę, że powoli, krok po kroczku się rozwijamy i idziemy w dobrym kierunku.
Trener nas uczulał, że najważniejsze są pierwsze minuty, bo Trenczyn pokazał w poprzednich meczach, że potrafi sobie ułożyć grę strzelając szybko bramki. Dlatego musieliśmy uważać i z biegiem czasu brakowało im tego przyspieszenia. Myślę, że po zmianie stron, to my zaczęliśmy dochodzić do głosu i to gospodarze nastawili się na kontrataki, które kilka razy im wyszły.
W Warszawie rywale nie będą mieli nic do stracenia, bo to my mamy zaliczkę i przypuszczam, że będą chcieli zaatakować od początku. Aczkolwiek też będziemy na to przygotowani.
Czym nas zaskoczyli Słowacy? Boiskiem. Oczywiście mówię to żartobliwie, choć oczywiście nawierzchnia była inna. Można było odnieść wrażenie, że biega się po dywanie. Mieliśmy dobrze rozpracowanego rywala. Spodziewaliśmy się w jaki sposób mogą prezentować się na murawie i uważam, że patrząc na całe spotkanie, to my kontrolowaliśmy grę.
Michał Kopczyński: Na pewno długo czekałem na swoją szansę w pierwszym zespole Legii i tym bardziej cieszę się tą chwilą, która trwa. Mam nadzieję, że stanę się ważnym ogniwem w zespole Besnika Hasiego. Nie wiem czym przekonałem do siebie akurat tego trenera, a wcześniej się nie udawało. To już trzeba zapytać szkoleniowca. Osobiście zawsze dawałem z siebie 100 procent. Wcześniej albo nie doceniano mojej osoby, albo może się trochę bano na mnie postawić. Teraz jest inaczej i mam nadzieję, że odpłacam się dobrą grą.
W przerwie mieliśmy różne przemyślenia i na pewno nie szły one w kierunku, że to gospodarze nas całkowicie zdominowali. Przede wszystkim była mobilizacja, przypomnienie założeń i podkreślanie naszych atutów. Mogę zapewnić, że w Płocku zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby wywieźć komplet punktów.
Michał Pazdan: Kto oglądał wcześniej mecze Trenczyna, ten widział jak się spisuje ta drużyna na sztucznym boisku, na którym przyszło nam grać. Przez pierwsze 20-30 minut strzelają bramki i dla nas istotne było zachowanie czystego konta. Mieliśmy swoje okazje, mieliśmy doskonałe kontry, gdzie wystarczyło tylko dokładnie zagrać i już w pierwszej połowie moglibyśmy prowadzić. Z przebiegu całego spotkania przyszło nam się mierzyć z naprawdę trudnym rywalem i myślę, że równie ciężko będzie w rewanżu. Słowacy pokazali, że są zespołem, który potrafi grać w piłkę.
Kluczem do sukcesu była gra w obronie całego zespołu. Nie tylko mnie, ale wszystkich w drużynie. Trenczyn posiada ofensywnych zawodników na solidnym poziomie. Wobec tego ważna była organizacja naszej gry. Notujemy trzeci mecz z rzędu bez straty gola i to cieszy.
Osobiście jeszcze nie wskoczyłem na odpowiedni rytm po mistrzostwach Europy. Miałem 10 dni przerwy i wróciłem do gry bez żadnego okresu przygotowawczego. Na pewno jestem wraz z Tomkiem Jodłowcem, który rozegrał pięć spotkań, na innym etapie niż reszta zawodników. Tym samym staram się maksymalnie odpoczywać, wykorzystywać każdą chwilę na regenerację. Szczególnie teraz, gdy gramy co 3 dni.
przeczytaj więcej o: Legia Warszawa, AS Trencin, wypowiedzi pomeczowe, Michał Pazdan, Michał Kopczyński, Arkadiusz Malarz
Komentarze: (12)
Trzeci raz z rzędu czyste konto to bez wątpienia zasługa Rzeźniczaka, który... trzeci raz z rzędu usiadł na ławce ;)
Malarz klasa światowa... Szacun... Jodła jest zajechany po Euro... Powinien przez kilka meczy odpocząć na ławie... Kopczyński gra naprawdę dobrą piłkę... Będzie bardzo ważnym ogniwem (L)egii... Do tego mamy w środku Moulina... Teraz pomalutku robimy skrzydła i powinno być git... Pozdro (L)
Nie ma sie czym jarac. Mecz wydrukowany przez sedziego. Karny plus kilka fauli w polu karnym w ogole pominiete. Pilkarsko jestesmy dwie klasy gorsi.
Jak przejdziemy Trencin a odpadniemy w IV rundzie to bedziemy grać w fazie grupowej LE czy jeszcze jakis mecz kwalifikacyjny przed fazą grupową LE?
Redakcja (LL!): 4. runda to już decydujące mecze, więc tak.
heheh chłopaki prosto z wakacji wskoczyli do pierwszego składu i prezentują się tak samo dobrze jak ci co 3 tygodnie latali po obozach.
Juz kiedys jaga wzięła do drużyny piłkarza bez kontraktu który tylko po parkach biegał, a pozniej miał najlepszą kondcję z drużyny
Z tym Jodlowcem to prawda. Gosciu jest totalnie bez formy, ale co sie dziwic skoro mial.rylko.pare dni przerwy.. dajcie mu odpoczac!!
Do Red. Czy wiadomo czemu cały czas nie widzimy Kulenovica w składzie? Wcześniej była mowa o kłopotach z rejestracja jako zawodnika.
mam nadzieję, że Pazdan się nie zajedzie w trakcie sezonu
Malarz byl bohaterem w 4 z 5 spotkan w tym roku (nie licze sparingu z Lechem). Na 0 z tylu to niestety mylacy wynik, skoro za kazdym razem to bramkarz albo nieudolnosc/niskutecznosc przeciwnika ratuje dupe. Bardzo zle gramy w obronie i praktycznie nie ma znaczenia kto gra, chociaz Broz to przechodzi sam siebie. Jodlowiec dojdzie do siebie pewnie po zimowej przerwie, o ile nie zlapie kontuzji. Mamy mega stary sklad, ktory gra jak trampkarze.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!