Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com
Niedziela, 30 października 2016 r. godz. 09:58

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Punkty po meczu z Koroną

Qbas, źródło: Legionisci.com

Zwycięstwo w Kielcach to był obowiązek Legii. Niektórzy zawodnicy chyba jednak znów zapomnieli, że nikt nie podaruje im punktów ze strachu. Opinia, że są najlepszą ekipą w Polsce ciągle pozostaje do udowodnienia na boisku, a na Ziemię powinna sprowadzać ich pozycja w tabeli. Z tym nadal jest kłopot, co pośrednio przyznał Aleksandar Vuković w pomeczowej rozmowie. Wszystko to nie zmienia faktu, że mistrzowie Polski byli drużyną znacznie lepszą od Korony i zasłużenie wygrali 4-2.

1. Mecz ułożył się doskonale dla... Legii. "Wojskowi" wyszli na spotkanie nie w pełni skoncentrowani, w efekcie czego szybko dostali dwa potężne ciosy w postaci bramek. I bardzo dobrze. Gdyby bowiem kielczanie nie wyszli na dwubramkowe prowadzenie jeszcze długo, a może i do końca meczu, męczylibyśmy się patrząc na legionistów. Tymczasem po takim starcie musieli się wziąć w garść i zacząć ciężko pracować. Co ważne, mieli jeszcze mnóstwo czasu na odwrócenie losów spotkania. Gdy tylko zapaliła się czerwona lampka, zakasali rękawy i z minuty na minutę coraz mocniej zaczynali przeważać, aż do pełnej dominacji nad gospodarzami. Szczęśliwie ci byli słabi i remontada mistrzów Polski zakończyła się powodzeniem. Można więc powiedzieć, że Korona za szybko strzeliła bramki.

2. Rozprężenie w pierwszym kwadransie. Trudno wytłumaczyć słabe wejście w mecz drużyny trenera Magiery. Wiedzieli, że Korona zamierza przede wszystkim walczyć i to już od pierwszych minut. Co więcej, jak podają koledzy z EkstraStats, Legia ma problem w początkowej fazie meczu - w pierwszym kwadransie traci najwięcej goli. Może więc chodzi o nadmierne poczucie własnej wartości? A może zawodnicy mieli już w głowach nadchodzące starcie z Realem?

3. Pracowita Legia. Co by nie mówić jednak, to "Wojskowi" szybko wzięli się w garść. Widać było, że nie zamierzają pęknąć i mimo dwubramkowej straty nadal będą walczyć o wygraną. Zależało im na tych punktach, byli dobrze zmotywowani. Wydaje się też, że trener Magiera pomógł zespołowi w szatni. Wymienił najsłabszego Hamalainena, odpowiednio przestawił, wskazał słabe punkty kielczan. Wszystko to zostało poparte ciężką pracą zawodników, szczególnie środkowej formacji i w końcu przyniosło efekt. Na wyróżnienie zasłużył zwłaszcza Moulin, który bardzo dużo biegał, przecinał podania, odcinał możliwość zagrania i przechwytywał piłkę. Trudno mu coś zarzucić przy grze w destrukcji.

4. Koszmar stałych fragmentów. Mistrzowie Polski we wszystkich rozgrywkach stracili już 21 bramek po stałych fragmentach gry. Do tego sędziowie podyktowali przeciwko Legii aż 9 rzutów karnych, z których nasi bramkarze trzykrotnie nie dali się pokonać. Dramat. Jest też jednak druga strona medalu - w Ekstraklasie z gry straciliśmy tylko 22% goli.

5. Co za mecz Guilherme! Lewa obrona, to jak wiadomo, nie jest jego pozycja. Tymczasem Brazylijczyk spisał się na niej doskonale, choć pamiętajmy, że miał nad wyraz kiepskich rywali. Dość powiedzieć, że zdobył gola i asystował, a po dwóch żółtych kartkach po faulach na nim Palanka wyleciał z boiska z czerwoną kartką.

6. Joker Prijović. Serbski Szwajcar pojawił się na boisku przy stanie 1-2 i dla oddania jego zasług wystarczy wspomnieć, że wziął udział we wszystkich akcjach bramkowych. Przy golu na 2-2 ściągnął na siebie obrońców, którzy pozostawili niekrytego lisa pola karnego Nikolicia. Następnie Rymaniak wbił piłkę do własnej bramki po uderzeniu Prijovicia i wreszcie nasz napastnik sam ustalił wynik spotkania. „Prijo” był bardzo aktywny, szukał gry, wychodził na pozycję, wymieniał podania na jeden kontakt, podejmował dryblingi. Mógł do tego zdobyć jeszcze jednego gola, ale przegrał pojedynek z Małkowskim. W każdym razie, to był jego dobry debiut u trenera Magiery.

7. Słabi panowie dwaj. Na przeciwległym biegunie należy natomiast postawić Malarza i Pazdana. Nasz golkiper bronił jakby był zdekoncentrowany zamieszaniem, które miało miejsce po meczu przeciw Lechowi. Nie dość, że zawinił przy obu golach, zwłaszcza przy pierwszym, gdy bezmyślnie sprokurował rzut karny, to jeszcze parokrotnie miał problemy ze złapaniem piłki przy relatywnie prostych strzałach, a także podczas wyjść do dośrodkowań. Na szczęście w przerwie wziął się w garść i po zmianie stron bronił już pewnie. Pazdan natomiast zanotował kompletnie nieudany powrót do drużyny. Mylił się, najbardziej przy drugim golu dla gospodarzy, grał ryzykownie, a tym razem brawura nie opłaciła się. Sędzia Musiał słusznie pokazał mu bowiem dwie żółte kartki i reprezentacyjny stoper ponownie będzie pauzował w starciu przeciw Cracovii. Co ciekawe, Pazdan obejrzał 4 żółte kartki w trzech ostatnich meczach. Nie nadąża?

8. Brak porozumienia na linii Radović – Odjidja. Choć po interwencji wysokiego szczebla obie strony konfliktu wyraziły wolę porozumienia, to nieoficjalnie wiadomo, że działania ku temu zmierzające mają jak na razie jedynie charakter pozorny. Widać to było już w kilku meczach, gdy Radović zwlekał z zagraniami do Odjidji, a w Kielcach Belg wziął rewanż i mimo że zespół jeszcze przegrywał, to nie podał do znakomicie ustawionego Serba. Liczymy, że odpowiednia presja zostanie wywarta na antagonistach, a w razie potrzeby obie strony konfliktu obłożone zostaną efektywnymi sankcjami. Ten duet może dać Legii mistrzostwo. Muszą zacząć ze sobą w pełni kolaborować.

9. Nadmierne pochwały dla Korony. Po meczu można było usłyszeć sporo ciepłych słów pod adresem gospodarzy. A to, że podjęli walkę z Legią, że się jej nie przestraszyli, że dali z siebie wszystko. Tymczasem chwalenie Korony po porażce u siebie 2-4 i meczu, w którym zagrała dobrze przez kwadrans i potem z każdą minutą coraz wyraźniej opadała z sił, jest jak zachwyt nad ośmiusetmetrowcem, który biegnie na maksa i prowadzi po 200 m, by stracić siły i przegrać. Niby można, ale po co?

10. Najwyższa "remontada" od 1982 r. Poprzednio zdarzyło się Legii wygrać dwoma bramkami mimo przegrywania 0-2 w 1982 r. W ówczesnym meczu sezonu "Wojskowi" pod wodzą Kazimierza Górskiego pokonali Widzewa 5-3.

Autor: Jakub Majewski "Qbas"
Twitter: QbasLL
Kątem Oka na FB



Komentarze: (21)

hahaha, 30.10.2016 10:11:35 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

Brak porozumienia na linii Radović – Odjidja


jak roben Lewy

Andrew, 30.10.2016 10:13:54 - *.play-internet.pl

Pkt 7. Sprostowanie.. Co mogl zrobic, wrocic do domu i pierdyknac whisky!!

bolo, 30.10.2016 10:14:39 - *.1.maxnet.net.pl

jodlo slabo prijovic powinien grac od pierwszej minuty nie wiem czemu Jacek na niego nie stawia

[L], 30.10.2016 10:30:44 - *.elartnet.pl

Porównując Koronę do 800 metrowca, można porównac zachowanie Legii w Madrycie do maratończyka, który udanie przebiegł 2 kilometry.
W Bayernie zaczęli grać Robert i Robben, więc może Rado z Odjidją również zaczną wspólpracowac.

urban, 30.10.2016 10:49:34 - *.range86-141.btcentralplus.com

znow po wygranym (acz slabym meczu) piejemy nad super Legia glosem Qbasa. Jodlowiec znow beznadziejny, obrona w 1 polowie, lacznie z pomocnikami pozwalala Koronie na wszystko m.in. rajdy kilkudziesieciometrowe. Potem dzieki czerwonej kartce i ogolnej beznadziejnosci obrony gospodarzy, udalo sie cos wbic, a mimo to kazdy wolny/rozny dla Korony i byla panika. Ogolnie slabo bardzo i zadnej pracowitosci w pierwszej polowie po stracie bramek, tylko zalosc- glownie dzieki Jodlowcowi. Czy autor oglada mecze, ze pyta czy Pazdan nie nadaza? Przeciez te zolte kartki to byly za uderzenie w plecy i wejsci sankami w sytuacjach zupelnie niegroznych. To kretyn boiskowy czy w Legii czy w reprezentacji, zupelnie nie widac tego niby doswiadczenia.

nn, 30.10.2016 11:02:43 - *.amazon.com

pierwsze slysze o knflikcie rado-odjidja, mozna cos szerzej?

Ja, 30.10.2016 11:21:46 - *.jmdi.pl

Mysle ze Radovic ustawia druzyne przeciwko Odjidze. Jezeli tak jest to Magiera powinien pokazac jaja

Phoenix(L)k, 30.10.2016 11:37:24 - *.dynamic.chello.pl

9)

Real - Legia 1:5...

Identyczna różnica bramkowa i podobna różnica klas...

as, 30.10.2016 12:25:14 - *.dynamic-ww-08.vectranet.pl

O co chodzi z konfliktem Rado-Odjidja? Jakiś link czy cos?

Wolfik, 30.10.2016 12:53:41 - *.dynamic.mm.pl

Punkt 7 powinien brzmieć "Słabi panowie dwaj i jeden beznadziejny". Tym beznadziejnym jest Tomek Jodłowiec. Doprawdy nie umiem pojąć co dzieje się z zawodnikiem, który jeszcze w zeszłym sezonie był jednym z liderów tej drużyny. Jego gra w tej chwili to katorga, dla niego zresztą chyba również. W tej chwili Michał Kopczyński to chyba lepszy wybór.

Michał Pazdan z kolei zachował się...głupio. Nie można po prostu dostać czerwonej kartki w takiej sytuacji, mocniejsza drużyna mogłaby to wykorzystać.

krys008, 30.10.2016 12:56:44 - *.serv-net.pl

Pazdan faktycznie tragedia, ale chłopak raca po długiej przerwie, a on potrzebuje rytmu meczowego i dobrej kondycji, poczekajmy, wróci na dobre tory.

Bardziej martwią mnie pozostali, Malarz fajny gość, ale ostatnio gra strasznie elektrycznie, bardzo niepewny, pomoc na czele z Jodłowcem koszmar, bez pomysłu, bez dynamiki, bez chemii, boków brak, zupełne zero, jakbyśmy grali bez skrzydeł, Niko też obniżył loty. Cały zespół bez błysku.

Strasznie męczą się i nas taką grą. Po raz kolejny powtarzam, ze czekam na wiosnę. Musi być lepiej.

mietek, 30.10.2016 13:42:01 - *.ssp.dialog.net.pl

Pkt 5 - tylko, że te dwie żółte kartki Palanca zarobił, kiedy Gui nie było na pozycji przypisanej mu przez Magierę. Więc, gdybyśmy dostali wciru, to zamiast zachwytów byłoby utyskiwanie, że nie trzyma pozycji na boisku. Z mocniejszym rywalem to się może brutalnie zemścić.

Hugon, 30.10.2016 13:47:18 - *.dynamic-ww-11.vectranet.pl

Pażdzioch to błazen boiskowy,jak jego imiennik filmowy.Tylko z tą różnicą ze jeden gra rolę a drugi gra piach.

Dickson Chotowski, 30.10.2016 14:02:26 - *.range109-145.btcentralplus.com

Nie ma Radovicia, nie ma Odjidje, jest TYLKO LEGIA WARSZAWA i tylko to sie liczy. Panie trenerze, prosze o porzadek !!

Matt, 30.10.2016 16:24:40 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

Jak coś Radoviciovi nie odpowiada, to niech wraca do Chin.

do Dickson Chotowski , 30.10.2016 16:24:48 - *.dsl.telepac.pt

a co to jest Legia Warszawa dla Ciebie ?

Nikki, 30.10.2016 17:51:37 - *.dynamic.chello.pl

Radović ma problem ze swoim EGO, to on był przyczyną konfliktu z Orlando Sa a obecnie jak słyszymy z Odjidją za Niko też nie przepada; koniecznie chce być liderem, ma parcie na szkło i każdego kogo chwalą przestaje lubić ale niestety cyfra blokuje ruchy i liderem to już raczej nie będzie; Rado chce rządzić, dominować a tu są młodsi i lepsi, więc trener Magiera powinien zrobić z tym porządek, może więc tym razem niech Rado posiedzi trochę na ławce;

Jerz z Potoku, 30.10.2016 19:09:05 - *.dynamic.chello.pl

Generalnie trafne podsumowanie meczu, który nie był łatwy do zrecenzowania. Dodam od siebie:
1. fatalny początek meczu sprokurował nam...trener Magiera. Skład wyjściowy okazał się kompletną katastrofą. Inna sprawa, ze nasi "śpiący rycerze", w pierwszym kwadransie gry, wykazali tradycyjne rozkojarzenie. Jak na razie to stała bolączka tej drużyny;
2. nieporozumienia w relacji Radović - Odjidja, to nie pierwszyzna. Sądzę, że trener Legii powinien niezwłocznie uświadomić Radoviciowi, że w obecnym - wyrównanym - składzie personalnym (oczywiście za wyjątkiem defensywy) będzie on mógł błyszczeć jedynie jak gwiazdeczka, a nie jak gwiazda z minionych czasów. A to istotna różnica;
3. formacja defensywna, to aktualnie najsłabsze ogniwo naszej drużyny. Wielu futbolowych fachowców zastanawia się dlaczego obecna Legia traci tak dużo bramek ze stałych fragmentów gry. Odpowiedź jest banalnie prosta: obrońcy wojskowych, pod względem wzrostu, prezentują się bardzo skromnie na tle formacji defensywnych innych drużyn ESA. Obiecującym wyjątkiem, w tym gronie, jest jedynie Czerwiński, ale to zdecydowanie za mało na bieżące potrzeby zespołu. Drugim poważnym mankamentem tej formacji jest jej permanentna rotacja, co uniemożliwia dostateczne zgranie poszczególnych piłkarzy. Skutki takiego stanu rzeczy widzimy praktycznie w każdym kolejnym meczu;
4. i wreszcie postawa w bramce Arka Malarza. Jak gra obecnie, każdy widzi. Z całym szacunkiem dla jego dotychczasowego dorobku, ale czy nie byłoby właściwsze, aby zacząć częściej desygnować do gry drugiego bramkarza, przynajmniej w meczach, tzw. "mniejszego kalibru". Powód? Nic tak nie motywuje do solidnej i rzetelnej gry, jak zdrowa (autentyczna) konkurencja.

Artec, 30.10.2016 20:37:50 - *.dynamic.chello.pl

Jaki znowu konflikt? Rado opowiada że dobrze mu się gra z Odidją, w meczu z Realem dobrze współpracowali, szukają się nawzajem o co chodzi?

maus, 30.10.2016 22:24:09 - *.play-internet.pl

z Realem dobrze grali, ktoś tworzy ferment ....jak zawsze

Do hahaha, 31.10.2016 11:13:46 - *.228.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

Dzidzia i Rado Jak Robben Lewy mówisz? Hmmm ostatni mecz: Lewy 2 bramki i asysta, Robben 2 asysty i bramka. Nie muszę dodawać że Bayern strzelił 3 bramki

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!