Tomasz Brzyski i Nemanja Nikolić - fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Zawodnicy Cracovii o meczu z Legią
Filip Kaczmarczyk, Jeleń, Wiśnia, źródło: Legionisci.com
Legia-Cracovia: Relacja z meczu
Tomasz Brzyski: Nasza gra wyglądała dobrze, ale w każdej akcji brakowało tego ostatniego, a zarazem kluczowego podania. Mieliśmy swoje sytuacje, ale na Legii trzeba je wykorzystywać. Wszyscy wiemy, że zmarnowanie jednej czy dwóch sytuacji przy Łazienkowskiej kończy się porażką i zerowym dorobkiem punktowym. W każdym meczu walczymy o trzy punkty, jednak w wyjazdowych spotkaniach kompletnie nam nie idzie. Mam nadzieje, że od następnego spotkania ta sytuacja się zmieni.
Hubert Wołąkiewicz: Nie będę oryginalny jeżeli powiem, że na Łazienkowskiej trzeba wykorzystywać stworzone sytuacje, żeby zdobyć choćby jeden punkt. Nam się to nie udało po raz kolejny. To boli bo pokazaliśmy się z dobrej strony i stworzyliśmy kilka dobrych sytuacji. Mecz fajny dla oka, ale dla nas bez punktów. Teraz po ostatnim gwizdku możemy jedynie przypuszczać, co by się stało gdybyśmy pierwsi zdobyli gola. Legia wygrała 2:0, my musimy pochylić głowy i ciężko przepracować te dwa najbliższe tygodnie. Oczywiście oglądałem mecz Legii z Realem Madryt, bo tak jak każdy kibicuje polskiemu zespołowi w pucharach. Przeciwko Realowi Legia zagrała dobrze, ale my się nie przestraszyliśmy i graliśmy swoje. Przyjechaliśmy do Warszawy po trzy punkty i zagraliśmy całkiem dobrze, ale za wrażenia artystyczne punktów nie dają. Oczywiście musimy podreperować bilans meczów wyjazdowych, bo same zwycięstwa u siebie nam nie wystarczą, żeby się dostać do pierwszej ósemki. Porażki zawsze nas bolą, ale patrzymy z optymizmem w przyszłość, ponieważ do końca roku jest jeszcze kilka spotkań, a w tabeli jest straszny ścisk. Trzeba pracować i zdobywać punkty, aby spokojnie i mądrze przepracować przerwę zimową.
Mateusz Cetnarski: Po porażkach nigdy nie wraca się z uśmiechem na twarzy nawet jeżeli gra się przeciwko takiej drużynie jak Legia. W Warszawie zawsze gra się ciężko, ale cieszymy się, że postawiliśmy Legii wysoko poprzeczkę. Przez 42. minuty pierwszej połowy graliśmy z Legią jak równy z równym. W drugiej połowie również mogliśmy pokusić się o lepszy wynik i zasłużyliśmy na choćby jeden punkt. W końcówce to my prowadziliśmy grę, a Legia wyprowadzała kontry. Niestety Sebastian trafił w słupek, a Rado nas dobił z kontrataku i było po meczu. Bardzo brakuje nam zwycięstwa na wyjeździe, ale po przerwie reprezentacyjnej jedziemy do Gliwic po trzy punkty.
Grzegorz Sandomierski: Z przebiegu meczu wszystko mogło się skończyć dla nas lepiej. Mogliśmy wywieźć stąd jakieś punkty. Legia wykorzystała swoje szanse i na tym polegała podstawowa różnica. O stylu mało kto będzie pamiętał. Naszym celem było przetrwanie pierwszych minut bez straty gola. Potem mieliśmy grać tak, jak najlepiej potrafimy. Stworzyliśmy sobie kilka sytuacji do zdobycia gola. W końcówce pierwszej połowy lekko się zdrzemnęliśmy i Legia strzeliła gola. Moim zdaniem zaprocentowało tutaj doświadczenie z Ligi Mistrzów. Nie przyjechaliśmy tutaj po najniższy wymiar kary, ale po punkty, co chcieliśmy pokazać. Legia dobrze kontratakowała i jej bramka na 2-0 już kompletnie nas dobiła. Teraz musimy oglądać się w tabeli na pozostałe drużyny. Naszym celem jest wejście do pierwszej ósemki. Seria zwycięstw może nas wywindować w górę tabeli.
przeczytaj więcej o: Cracovia, Tomasz Brzyski, Mateusz Cetnarski, Hubert Wołąkiewicz, Grzegorz Sandomierski, wypowiedzi pomeczowe
Komentarze: (8)
Śmieszą mnie te gadki w stylu mogliśmy wywieźć stąd punkty, ale... Ale nie wywieźliście, a do tego dostaliście ch...j w dupę.
Brzyski Cieciu obejrzyj powtórki i obpowiedz sobie na pytanie po czyich błedach padły bramki?
Całe szczęście że już Cię nie ma w Legii,bo twoje miejsce to Lublinianka albo inna Avia Świdnik.
Brzyski mógł udowodnić w tym meczu że Legia zrywając kontrakt z nim się pomylila a tak to słabo zagrał.
jarają się dwoma sytuacjami. Legia w pierwszej połowie miała ze 3 setki. W drugiej mogła dołożyć drugie tyle gdyby wszystko wpadało po kontrach. Mecz pod kontrolą Legii.
Panowie trochę szacunku do rywala hehe. Cracovia zagrała bardzo dobry mecz, dzięki temu zwycięstwo smakuje jeszcze lepiej.
Bramka poszła oczywiście stroną Brzyskiego. Odstrzelenie go było najlepszą decyzją za czasów dr.Albana ;)
"odstrzelenie Brzyskiego" "Brzyski cieciu" ludzie facet zostawił trochę zdrowia na Legii, minimum szacunku mu sie należy. Był w gorszej formie, każdy może być, to nie powód żeby po nim jechać
@Nex: a jak inaczej nazwiesz odsunięcie od drużyny i rozwiązanie kontraktu jak nie "odstrzelenie"? Zawodnicy doświadczeni umiejętnym ustawianiem się i czytaniem gry ukrywają braki motoryczne spowodowane wiekiem. A Brzyski cały czas popełnie te same błędy jak u nas. Dlatego "odstrzelenie" było imho dobrą decyzją.
I nie ciśnieniuj się tak
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!