Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com
Sobota, 1 kwietnia 2017 r. godz. 23:06

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Magiera: Trenowaliśmy strzały z dystansu

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

Jacek Magiera (trener Legii): Wykonaliśmy zadanie, które sobie założyliśmy przed meczem. Wiedzieliśmy, że będzie to dla nas trudny pojedynek. Pogoń robiła wszystko, żebyśmy nie rozwinęli skrzydeł. Mieliśmy swoje sytuacje, jednak czasami brakowało nam dosłownie centymetrów. Będziemy pracować nad tym, aby w decydujących momentach być jeszcze bardziej skoncentrowanym.

To była zasłużona wygrana. Bardzo pomogli nam kibice, którzy jak zawsze fantastycznie dopingowali, aby zawodnicy dążyli jeszcze z większym animuszem do zdobycia bramki. Cieszę się z gola Vadisa, ponieważ ostatnio trenowaliśmy strzały z dystansu. Od poniedziałku skupiamy się już na kolejnym spotkaniu.

Przez ostatnie dwa tygodnie ciężko trenowaliśmy. Cały czas jedziemy zgodnie z planem. To nie jest tak, że budzimy się rano i myślimy, co będziemy tego dnia robić. Mocno trenujemy, ponieważ chcemy grać na jak najwyższych obrotach. W przyszłości chcemy grać co trzy dni, zasmakowaliśmy już Ligi Mistrzów, dlatego musimy mocno pracować. Chcemy, aby nasza przewaga nad przeciwnikiem była w ostatnich minutach jak największa.

Jakub Rzeźniczak zagrał dzisiaj pewnie. Miał sporo momentów, kiedy wyprowadzał piłkę do przednich formacji. Popełnił jeden błąd, który nie skończył się stratą bramki. Ogólnie zagrał dobrze, jak zresztą cała drużyna. Kuba nie grał w żadnym sparingu z powodu z kontuzji, ale wiedziałem, że da sobie dzisiaj radę. Zobaczymy co będzie z Michałem Pazdanem. Mam nadzieję, że nie jest to poważny uraz. Mamy jeszcze tydzień, aby wrócił do zdrowia.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!