Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Arkadiusz Malarz - fot. Woytek / Legionisci.com
Arkadiusz Malarz - fot. Woytek / Legionisci.com
Niedziela, 21 maja 2017 r. godz. 21:05

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Legioniści o meczu z Jagiellonią

Wiśnia i Fumen, źródło: Legionisci.com

Miroslav Radović: Nie był to ładny mecz. Dostosowaliśmy się do tego co Jagiellonia najbardziej lubi, czyli dużo ostrej gry, dużo fauli. Jednak należy się cieszyć z tego punktu. Dopóki wszystko od nas zależy, to jest w porządku. Wiedzieliśmy, że Lech zremisował z Lechią i na pewno szkoda, że nasz mecz tak się potoczył. Zabrakło więcej ruchu oraz kreatywności w grze.
Pozostaje przygotować się należycie do potyczki z Koroną. Kalkulacje zostawiamy na boku. W obu kolejkach będziemy walczyć, musimy po prostu wygrać. W Kielcach mamy zamiar rozegrać zdecydowanie lepsze spotkanie i cieszyć się z kompletu punktów.

Arkadiusz Malarz: Ten punkt dzisiejszy, to widowisko, które nikogo nie mogło porwać, ten bezbramkowy remis da nam mistrzostwo Polski. Zatem należy szanować ten wynik i szykować się na wyjazd do Kielc. Na pewno cieszy, że nie straciliśmy bramki. To dla mnie, jako bramkarza, jest szczególnie ważne. Może nasza gra nie wyglądała tak jak sobie byśmy tego życzyli, ale zostawiliśmy trochę zdrowia na murawie.
Nie było dziś zbyt wiele futbolu. Jagiellonia prostymi środkami chciała przedostać się pod pole karne. Dalekie zagranie na najwyższego gracza i walka w powietrzu. Zresztą my wcale nie byliśmy lepsi. Nie kreowaliśmy tylu okazji, jak w poprzednich potyczkach. Czasami tak bywa.
Vadis wyróżnia się w naszej lidze i nie ma co ukrywać, że niektórzy sobie z nim nie radzą. W związku z tym starają się najprościej jak umieją wyeliminować go z gry. W efekcie mamy trochę aktorzenia, co jest słabe, ale niektórzy sędziowie się na to łapią. Cóż, trzeba z tym żyć i grać dalej.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!