Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Piotr Kucza / FotoPyK
fot. Piotr Kucza / FotoPyK
Środa, 26 lipca 2017 r. godz. 17:52

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

FK Astana 3-1 Legia Warszawa

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

Legia Warszawa przegrała 1-3 z FK Astaną w pierwszym meczu 3. rundy eliminacyjnej do Ligi Mistrzów. Po pierwszej połowie mistrzowie Polski przegrywali już różnica dwóch bramek, ale po zmianie stron bardzo ważnego gola zdobył Armando Sadiku. Niestety, w doliczonym czasie prowadzenie podwyższył Patrick Twumasi. Legioniści co prawda wracają z Kazachstanu na tarczy, lecz jeszcze mają jakieś szanse na awans do kolejnej rundy.

Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy zepchnęli legionistów do defensywy. Kazachowie nie potrafili jednak oddać chociażby celnego strzału, a podopieczni Jacka Magiery starali się opanować sytuację spokojnie rozgrywać piłkę. Dwa kwadranse po rozpoczęciu gry Legia stworzyła sobie dwie dobre okazje do wyjścia na prowadzenie. Dwukrotnie bliski szczęścia był Michał Kucharczyk, którego strzał nogą a potem głową odbił przed siebie Aleksandr Mokin. Zabrakło niewiele, ale był to dobry prognostyk przed kolejnymi minutami. W 36. minucie gospodarzy dopięli swego. Po serii błędów w obronie Legii piłka trafiła pod nogi Juniora Kabanangi, którego uderzenie odbiło się od Michała Pazdana i zaskoczyło bezradnego Arkadiusza Malarza. Po stracie bramki w grze mistrzów Polski niewiele się zmieniło. W akcjach ofensywnych brakowało dosłownie wszystkiego. Nie było szybkości ani pomysłu jak przeciwstawić się obrońcom rywala. Tuż przed przerwą kolejny cios. Iwan Majewskij zza pola karnego i 2-0 dla Kazachów.

W drugiej połowie obraz gry nie zmienił się. Astana nadal przeważała i zdobyła nawet gola, który został jednak anulowany, ponieważ zawodnik gospodarzy był na pozycji spalonej. Co prawda na samym początku Guilherme miał dobrą sytuację, lecz z jego próbą poradził sobie bramkarz mistrza Kazachstanu. Legioniści nadal nie przekonywali. Astana prezentowała się na boisku o wiele lepiej i zasłużenie prowadziła. W 68. minucie kolejna kontra rywali. Kabananga ruszył środkiem pola, dograł do biegnącego na skrzydle Patricka Twumasiego, a z jego mocnym strzałem z dużym trudem poradził sobie Malarz. W 79. minucie wreszcie doczekaliśmy się gola. Cristian Pasquato dośrodkował z prawego skrzydła, a Michał Kucharczyk wstrzelił piłkę wzdłuż bramki, a z najbliższej odległości do siatki skierował ją Armando Sadiku. Ostatnie dziesięć minut to walka podopiecznych Jacka Magiera o wyrównanie. Piłkarze gospodarzy z kolei starali się groźnie kontratakować. W doliczonym czasie było blisko, kiedy z kilku metrów swój klub znów uratował Malarz. Niebawem golkiper Niebawem nie miał jednak już nic do powiedzenia. Znów Legię skarcił duet Kabananga-Twumasi. Ten drugi pobiegł stroną, gdzie zagubił się Adam Hlousek i mocnym strzałem po ziemi podwyższył prowadzenie zespołu z Astany.

FK Astana 3-1 (2-0) Legia Warszawa
1-0 Kabananga 36
2-0 Majewskij 45
2-1 Sadiku 79
3-1 Twumasi 90

Astana: 35. Aleksandr Mokin - 4. Igor Szytow, 27. Jurij Łogwinienko, 5. Marin Aničić, 77. Dmitrij Szomko - 23. Patrick Twumasi, 6. László Kleinheisler (80, 8. Srđan Grahovac), 18. Iwan Majewskij, 9. Đorđe Despotović (20, 45. Roman Murtazajew; 89, 44. Jewgienij Postnikow), 7. Sierikżan Mużykow - 30. Junior Kabananga.

Legia: 1. Arkadiusz Malarz - 55. Artur Jędrzejczyk, 5. Maciej Dąbrowski, 2. Michał Pazdan, 14. Adam Hloušek - 6. Guilherme, 31. Krzysztof Mączyński, 75. Thibault Moulin, 22. Kasper Hämäläinen (70, 99. Armando Sadiku), 21. Dominik Nagy (62, 8. Cristian Pasquato) - 18. Michał Kucharczyk (83, 17. Konrad Michalak).

żółte kartki: Mużykow, Łogwinienko, Kabananga.

sędziował: Tamás Bognár (Węgry).
widzów: 21 000.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!