Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Jarosław Niezgoda - fot. Mishka / Legionisci.com
Jarosław Niezgoda - fot. Mishka / Legionisci.com
Niedziela, 22 października 2017 r. godz. 21:05

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Niezgoda: Chcę pozostać numerem 1

Woytek i Fumen, źródło: Legionisci.com

Jarosław Niezgoda: Obejrzę jeszcze kilka razy bramkę, którą zdobyłem. Niemniej jednak była to dobrze rozprowadzona kontra, w której wszystko dobrze zagrało aż do samego końca. Musiałem uderzać z pierwszej piłki, bez względu na to czy trafię czy nie. Byłem rozpędzony, więc gdybym decydował się na jakiekolwiek próby przyjmowania futbolówki, to nic z tego by nie wyszło.
Na pewno Carlitos jest kluczową postacią w Wiśle Kraków. I choć byliśmy gotowi na niego, to mimo wszystko miał sytuację bramkową. Na szczęscie Arek Malarz popisał się dobrą interwencją.

Co do rzutu karnego... Wiedziałem, że to co mówi Michał Kucharczyk jest prawdą. "Kuchy" przekonywał, że nie zachował się nieprzepisowo. Przekonywał, że ma rację i początkowa decyzja o jedenastce została zmieniona.

Każdy trener ma inne metody. Jak się okazuje, przynoszą one efekty. Wygraliśmy poprzednie zawody, górą byliśmy i dziś. Zobaczym jak to dalej będzie wyglądać. Myślę, że nie chcielibyśmy tak głęboko cofać się po piłkę, jak miało to miejsce w potyczce z Wisłą. Odnosząc się do pracy szkoleniowców, to też nie jest tak, że nie dostawałem szans za czasów Jacka Magiery. Owszem, w pierwszych kolejkach brakowało miejsca dla mnie, ale później pojawiłem się ze 2-3 razy na placu gry. Teraz jestem numerem 1, na to przynajmeniej wygląda i będę dążył do tego, aby tak pozostało.

To, że na trybunach było dziś 33 tysiące widzów niekoniecznie na nas wpływało. Wielu zawodników ma bogate doświadczenie zarówno na krajowym podwórku, jak i na arenie międzynarodowej. Może jedynie Krzysztof Mączyński przeżywał te zawody w głębi serca, ale na reszcie nie robiło to większego wrażenia.

Dzisiejsze zwycięstwo daje nam tylko punkt straty do fotelu lidera, a przecież mistrzostwo Polski jest naszym celem. Tak było od początku.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!