Romeo Jozak - fot. Mishka / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Jozak: W niedzielę pokażemy charakter i nasze serca
Woytek, źródło: Legionisci.com
Lech-Legia: Relacja z meczu
- Plan jest taki, by wrócić do zwycięstw na naszym stadionie. Wszyscy jesteśmy świadomi tego, że we wtorek zagraliśmy bardzo zły mecz. Zbyt wiele rzeczy nie poszło po naszej myśli, a do tego Jagiellonia zagrała znakomite zawody. W ostatnich dniach pracowaliśmy nad tym, by w niedzielę pokazać charakter, spokój, dobrą organizację i nasze serca - mówi przed niedzielnym meczem Romeo Jozak.
- Będzie co najmniej jedna niespodzianka w składzie, ale jaka to zobaczycie w niedzielę. Nie wyjawię także taktyki, ponieważ decyzje zapadną po dzisiejszym treningu i jutro rano. To jakim systemem zagramy jest częścią taktyki i też musi pozostać niewiadomą. Nie mogę tego zdradzić w piątkowe popołudnie - dodał Jozak.
- W spotkaniu z Lechem nie będziemy mogli skorzystać z Domagoja Antolicia, Chrisa Philippsa i Łukasza Brozia. Niepewna jest także sytuacja Artura Jędrzejczyka. Czy zagrają Cafu i Mauricio? Nie. Jeden z nich być może znajdzie się na ławce rezerwowych - powiedział trener Legii.
- Jesteśmy dobrymi znajomymi z Nenadem Bjelicą, ale odkąd jestem w Polsce, nie rozmawialiśmy prywatnie. Wiem w jakiej jest sytuacji - nie jest ona komfortowa. Bjelica w Lechu pracuje już długo, ma doświadczenie, poznał język. Było mi przykro po tym, że Śląsk zwolnił trenera po meczu z nami, ale takie jest życie - powiedział Romeo Jozak.
Szkoleniowiec Legii zapytany o to, który moment był trudniejszy: porażka w Poznaniu, czy porażka z Jagiellonią, nie miał wątpliwości.
- Zdecydowanie trudniej było po meczu z Lechem, bo jeszcze wtedy nie znałem drużyny i czułem się nieco bezradny. W meczu z Jagiellonią wszystko co złe skumulowało się w jednym momencie, ale znam swoich piłkarzy i wiem jak się czują. Każdy ma prawo do gorszego dnia - ocenił.
Trener odniósł się także do zbyt agresywnej gry, którą mogliśmy ostatnio obejrzeć.
- Wszedłem do szatni po meczu z Cracovią i gdy zobaczyłem, że stopy zawodników są całe we krwi, to podziękowałem im, bo wiedziałem, że dali z siebie wszystko. Ciężko jest grać w piłkę, gdy nie gramy na trawie, a na lodzie. Z Jagiellonią niektórzy chcieli chyba za bardzo. Pierwszy raz na meczu w Warszawie byli rodzice Antolicia. On chciał dać siebie z więcej niż wszystko i popełnił błąd. Jest inteligentnym człowiekiem i świadomym tego, co zrobił. Przeprosił sędziów i rywali za swój faul. Jestem pewien, że więcej to się nie powtórzy. Z kolei przewinienia Marko Vesovicia wynikały z tego, że kilka razy był spóźniony. Nie były to brutalne faule - powiedział Jozak.
Legia wygrała tylko jeden z pięciu meczów z drużynami z czołówki Ekstraklasy. Z czego to wynika?
- To bardzo dobre pytanie. Zastanawiałem się nad tym, ale nie chcę wygłaszać żadnych sądów. Nie uważam by mecz z Jagiellonią wpasował się w tę serię. Może jeszcze za mało dostrzegam, by znaleźć przyczynę, może to jakaś bariera psychologiczna. Jednak kwestią czasu jest to, gdy zostaniemy najsilniejszą i najbardziej poważną drużyną w Ekstraklasie.
Poproszony o ocenę transferów trener powiedział: - Okienko transferowe oceniam znakomicie. Już na początku mieliśmy czterech nowych graczy do dyspozycji, a w ostatnich dniach doszło jeszcze dwóch.
Komentarze: (0)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!