Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Ricardo Sa Pinto - fot. Mishka / Legionisci.com
Ricardo Sa Pinto - fot. Mishka / Legionisci.com
Piątek, 22 lutego 2019 r. godz. 13:51

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Sa Pinto: Na Lechu ciąży większa presja

Redakcja, źródło: Legionisci.com

- Na Lechu ciąży większa presja niż na nas. Grają u siebie, muszą osiągnąć dobry wynik, żeby dalej wierzyć w możliwość walki o mistrzostwo Polski. My też chcemy wygrać, nie gramy o remis, a o 3 punkty. Mam nadzieję, że to będzie dobry mecz - mówi przed spotkaniem z Lechem Poznań trener Legii Ricardo Sa Pinto.

- Chcę, żeby moi zawodnicy zagrali mądrze, nie dawali rywalowi prezentów, nie popełniali prostych błędów. Na pewno będą sytuacje bramkowe, trzeba je wykorzystać, bo jeśli nie strzelasz goli, nie wygrywasz meczu. Kiedy wykorzystuje się sytuacje, łatwiej jest kontrolować mecz.

- Derby Polski to derby Polski. Rządzą się swoimi prawami, niezależnie od sytuacji w tabeli. Piłkarze obu zespołów dadzą z siebie wszystko. Przygotowujemy się na to pod względem mentalnym, bo w takich meczach o wyniku często decyduje sfera emocjonalna, psychologiczna.

- Stwarzamy sobie sytuacje. Byłbym zmartwiony, gdyby tak nie było. Może nie tak wiele, jak byśmy chcieli, ale cały czas nad tym pracujemy. Testujemy różne warianty, ćwiczymy w różnych sytuacjach, nie zawsze o wyniku decydują umiejętności, a kwestie mentalne. Musimy ją poprawić, bo jeśli kontroluje się sytuację na boisku, można zdobywać więcej bramek i osiągać lepsze wyniki. Nasze statystyki pod względem zdobytych bramek nie są takie złe, ale oczywiście mogłyby być lepsze.

- Williama Remy'ego może zastąpić w Poznaniu zarówno Inaki Astiz, jak i Mateusz Wieteska. Jeszcze nie podjąłem decyzji, który z nich zagra.

- Jestem osobą emocjonalną, szczerą, poważnie podchodzę do każdego meczu i rywala. W trakcie meczu emocjonalnie reaguję na wydarzenia boiskowe - taki jest mój styl. Są trenerzy spokojni, ale też reagujący dużo gwałtowniej niż ja. Lubię być blisko piłkarzy, rozmawiać z nimi, motywować, przekazywać wskazówki. Trener przez cały czas musi być liderem zespołu i chronić zawodników, żeby byli zawsze w pełni skoncentrowani na swojej pracy. Oni muszą mieć świeża głowę i jak najlepiej wykorzystywać swoje ciało, żeby osiągać sukcesy. Taki już jestem i się nie zmienię.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!