Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
Sobota, 23 lutego 2019 r. godz. 09:50

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Szansa na rehabilitację

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

W sobotę na stadionie w Poznaniu Legia zmierzy się z Lechem. Pojedynki obydwu zespołów od zawsze budzą duże emocje. Pomimo tego, że przed rozpoczęciem każdego sezonu mówi się, iż są to główni kandydaci do walki o mistrzowski tytuł, to jednak ich ostatnia forma rozczarowuje. Zarówno Legia jak i Lech przegrały swoje ostatnie ligowe spotkania. Jedni ulegli Cracovii, a drudzy zostali zdeklasowani przez Piast Gliwice.

W ostatniej kolejce legioniści zawiedli na całej linii. W obecności licznie zgromadzonych kibiców na trybunach w pełni zasłużenie przegrali z Cracovią. Chociaż krakowianie notują dobrą passę wygranych, to jednak mało kto spodziewał się, że po raz pierwszy od 68 lat wywiozą z Łazienkowskiej trzy punkty. Obydwa gola stracone przez legionistów były bardzo podobne. Dwukrotnie na skrzydle piłkę stracił Salvador Agra, a po dośrodkowaniach z lewej strony futbolówkę do siatki skierował Javi Hernandez. Być może nie bez przyczyny był tutaj fakt, że przeciwnicy starali się wykorzystywać właśnie tę strefę boiska. Przed rozpoczęciem meczu Ricardo Sá Pinto zdecydował się na dosyć zaskakujący ruch, kiedy pomimo ostatniego wygranego starcia dokonał dwóch znaczących zmian. Wspomniany Agra zastąpił na prawej pomocy Marko Vesovicia, który z kolei wybiegł jako obrońca, "wygryzając" tym samym ze składu Michała Kucharczyka.

W ofensywie również nie wyglądało to najlepiej. Przed trenerem twardy orzech do zgryzienia. Żaden z napastników nie wyróżnił się niczym szczególnym. Po swoim wejściu na boisko nieco ożywienia wniósł Iuri Medeiros, który oddał groźne uderzenie. To było jednak zdecydowanie za mało. Brakuje przede wszystkim pomysłu na rozegranie akcji, a zawodzi także skuteczność pod bramką przeciwnika. Pewna jest jednak istotna zmiana w szeregach Legii przed najbliższym spotkaniem. William Remy będzie pauzował za czerwoną kartkę przez kilka najbliższych kolejek. Jego miejsce u boku Artura Jędrzejczyka zajmie prawdopodobnie Mateusz Wieteska. Dla defensora będzie to bardzo poważny test, a jeżeli zda go na ocenę minimum dobrą, to można spodziewać się, że w przyszłości będzie dostawał jeszcze więcej szans na grę.

Forma: Cracovia (0-2), Wisła Płock (1-0), CD Cova da Piedade (2-0), Vitoria Setubal (1-0), CD Mafra (2-1)

W tym sezonie Lech Poznań gra zdecydowanie poniżej oczekiwań. Nawet sprowadzenie do klubu Adama Nawałki na niewiele się zdało. Najbliższy rywal Legii w dwóch ostatnich meczach zagrał wprost katastrofalnie, co spowodowało, już teraz, pytania wśród tamtejszych kibiców o sens zatrudnienia byłego selekcjonera reprezentacji. Jednym z głównych problemów Lecha wydaje się być jednak to, że zimą nie poczyniono żadnych wzmocnień kadry. Nowy szkoleniowiec wierzył w swoich obecnych piłkarzy i nie zdecydował się na sprowadzenie chociażby Jesusa Imaza czy Zorana Arsenicia, którzy byli o krok od przenosin do Poznania. Przed tygodniem "Kolejorz" przegrał na wyjeździe z Piastem Gliwice aż 0-4. Wcześniej uległ Zagłębiu Lubin 1-2. Jeżeli w sobotę ponownie zakończy spotkanie bez punktów, to realizacji wizji gry w europejskich pucharach w przyszłym sezonie zacznie się oddali. Już teraz Lech do miejsca na podium traci sześć punktów.

W Lechu najlepszym strzelcem jest Christian Gytkjaer, który w tym sezonie zdobył już 15 bramek. Skuteczny jest również Joao Amaral, mający na koncie osiem trafień. Portugalczyk bardzo udanie wprowadził się do zespołu, jednak z biegiem czasu jego forma spadła. Podobnie jego rodak Pedro Tiba, za którego Lech latem zapłacić milion euro. W 22 ligowych meczach strzelił tylko cztery bramki i nie zanotował ani jednej asysty, co jak na piłkarza środka pola jest wynikiem słabym.

Forma: Lech II (1-1), Piast Gliwice (0-4), Zagłębie Lubin (1-2), Szachtar Donieck (0-3), FK Vozdovac (0-1)

Ciekawie zapowiadający się mecz Lecha z Legią rozpocznie się w sobotę o godzinie 18:00. Bezpośrednią transmisję ze tego spotkania przeprowadzi stacja Canal+ HD. Ten pojedynek będzie odkodowany. Zapraszamy również do śledzenia naszej Relacji LIVE! oraz czytania i oglądania materiałów pomeczowych.

Transmisja TV

23.02. godz. 18:00 Canal+

Autor: Wiśnia



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!